Czy moge wylaczyc telefon gdy jestem na urlopie? nwet takim na zadanie?

Szef wydzwania mi nawet wtedy gdy mam urlop, nie mam telefonu sluzbowego. Szef dzwoni na nr prywatny. Mam ochote wylaczyc telefon, ale wtedy zaczelyby sie komentarze, ze nie odbieram itp. Szef zwykle ma glupie pytania np. o dokumenty albo zamowienie, ktore moglby sam sprawdzic w moim komputerze albo mailu firmowym. Chce miec swiety spokoj z rodzina i dziecmi w tym czasie. Czy wypada mi wylaczyc telefon?

Oczywiście.

Co za pytanie, oczywiście że tak, powiedz że ci sie popsul albo zgubiłaś, albo zapomnialas wziąć z domu i wyjechałaś

Wyłącz albo jak dzwoni to nie odbieraj ja tak robię jak jestem na urlopie , potem powiedz jak by coś mu nie pasowało że zapomniałaś zabrać telefon z domu .

Obawiam sie, ze szef moglby do mnie do domu przyjechac, gdyby wg niego sprawa byla pilna... Pracuje w firmie prywatnej. Gdy szef do kogos dzwoni i ta osoba nie odbiera tel. za 1 razem to sie wscieka, prwy 2gim dzwonieniu potrafi zaklnac i rzucic telefonem. Tego sie obawiam.

Powiedz mu ze po pracy nie odbierasz telefonh albo niech Ci kupi tel. służbowy i da dodatkowe pieniądze za dyżur telefoniczny. To Twój prywatny telefon i nie musisz się tłumaczyć czemu go nie odbierasz.

No to nie otworzysz mu drzwi.

Zalezy od rodzaju wykonywanej pracy.

Oczywiście, że masz prawo, a nawet powinnaś w celach wychowawczych. Niech się nauczy szanować twój prywatny czas. A potem zawsze można powiedzieć, że zapomniałaś ładowarki, nie było zasięgu, albo szczerze powiedzieć, że na urlopie odpoczywasz. I ja bym zmieniła numer, nie podając nowego. Jak ma potrzebę stałego kontaktu, niech ci da służbowy.

teoretycznie możesz a w praktyce zależy od tego jakie zwyczaje panują w firmie. Trzeba było to ustalić na samym początku. Zawsze możesz wyjaśnić,że w czasie urlopu nie odbierasz tel,,chyba nie wyrzuci cię z takiego powodu?

Szef by dzwonil do skutku, tego sie obawiam. Pewnie by mnie nie zwolnil z tego powodu, ale na pewno juz by nie mial do mnie takiego zaufania i aluzje by byly. W poprzedniej pracy nikt mi nie dzwonil, wtedy jednak tego nie docenialam.

jeżeli by to było sporadycznie to bym to zniosła bo sama czasem, no dobra często sprawdzam służbowego maila nie będąc w pracy i coś tam pisze do koleżanek żeby pomóc. ale to jest moja wolą a nie przymus. szef na wolnym do mnie nigdy nie dzwoniL, koleżanki czasem tak z pytaniem jak to czy tamto zrobić ale jakby szef oczekiwał dyspozycyjności na wolnym to bym powiedziała ze jak da mi służbowy telefon i będzie płacił 50% pensji za gotowość to ok.

Gdyby na L4 kazalby wam zdalnie cos zrobic to zrobilybyscie? Zakladam L4 gdy ledwo zyjecie i marzycie tylko o spokoju i odpoczynku.

Wszystko zalezy jakie jest szefostwo i jaka praca. W ostatniej pracy np. mogłam czasami załatwić coś na mieście w trakcie pracy (wiadomo, nie jakoś nagminnie - ale była taka możliwość), tak samo jak źle się czułam szef sam mnie do domu wygonił i żadnego odpracowywania nie było, l4 przynosić też nie musiałam. Wtedy no byłabym suką jakbym w razie potrzeby też nie pomogła :P Ale no moim zdaniem powinna działac zasada wzajemności.

Za pracowanie na l4 pracownik moze ponosic odpowiedzialbosc finansowa.

Pracownik żadnej odpowiedzialności finansowej nie ponosi, za to pracodawca tak.

Każdy Ci radzi nie odbieraj a ty i tak swoje to po Co pytasz. Odbierz ten głupi tel i głowy nie zawracaj