agata70 0 Napisano Lipiec 30, 2017 Powiedzcie co byscie zrobili na moim miejscu,czy walczylibyscie , czy dalibyscie se spokoj.a mianowicie napisze w skrucie .15lat temu poznalam fajnego faceta i tak z dnia na dzien poznawalismy sie nigdy nie zamieszkalismy razem ,jezdzilam do niego co drugi dien po pracy i wracalam do domu do syna i znow porobilam w domu ugotowalam posprzatalam i jechalam do niego i tak jezdzilam przez te 15 lat dom praca i jego dom i u niego w domu sprzatanie pranie gospodarka i znow do pracy i po pracy do swojego domu gdzie czekal syn ,i kazdy wekend u niego ,pozyczalam mu kase poprostu robilam wszystko u niego i u siebie w domu .Nigdy nie narzekalam zylo nam sie dobrze wiadomo ze z biegiem lat nieraz juz mialam watpliwosci nieraz mialam juz dosc takiej jazdy od domu do domu i praca.Az do czerwca tego roku ni z tad ni z owad oznajmil mi ze mam pozbierac swoje ciuchy i to juz koniec nie wytlumaczyl co sie stalo ,dlaczego ze mam mu dac spokoj.Ja nie moge se z tym pordzic nie potrafie tak 15 lat zamknac i zapomniec,wymazac z pamieci ,jak jestem w pracy to jest ok ale jak wruce do domu to dopiero sie zaczyna mysle co tam robia jak zniwa jak dzialka jk tam zwierzaki nie potrafie zapomniec,wymazac .Niewiem jak odzyskac ta kase ktora mu pozyczylam .Poradzcie co zrobic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach