Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana85

Zostawił bez słowa

Polecane posty

Gość gośćaa
Gość 21:39 Czy myślisz ze gdyby naprawdę sie odkochał to utrzymywałby z autorką jakikolwiek kontakt ? Przecież łatwiej byłoby zablokować autorkę a wszyskich komunikatorach , zmienić numer telefonu i miałby ja z głowy. Nie musiałby się tłumaczyć i sterować gdyby szukała z nim kontaktu. Skoro nadal z nią utrzymuje kontakt a co ważne podpytuje znajomych czy autorka radzi sobie jakoś z tą sytuacją i ewidentnie mu na niej zależy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaa
*sterować-stresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Napisał mi jeszcze, że jest frajerem, że nie powinien tak pisać, bo nie dotrzymał słowa, a zawsze dotrzymuje. I nie chodziło tutaj o "zamoczenie". To naprawdę było głebsze, bo pokochał moje dzieci jak swoje, jeżdził ze mną do szkoły do nich, nauczyciele Go znają w przedszkolu, w szkole. Ze prosi o wybaczenie i do końca życia będzie żył w poczuciu winy, że nas skrzywdził. Ja poruszałam co jakiś czas temat powrotu, to tylko dostawałam odp "daj mi spokój, męczysz mnie i jesteś natrętna, nie drąż bo Cię zablokuje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Napisałam Mu dzisiaj na koniec tak : Jezeli kogos kochasz, ale tak Naprawdę kochasz, to pozwol mu odejsc. Kocham bezgranicznie i bezwarunkowo. Pozwalam Zwracam wolnosc... Odpisał Dziękuję bardzo. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaa
Autorko , jeśli by to wasze rozstanie było spowodowane jakimiś zawirowaniami w związku to zwrócenie wolnośc***artnerowi miałoby sens bo wtedy dowiedziałabyś się jak bardzo mu na Tobie zależało i czy nadal zależy. Tu w tym konkretnym przypadku istnieje jednak podejrzenie iż rozstanie z Tobą nie było spowodowane różnicą zdań i innymi problemami lecz spowodowało je jakieś bardzo mocne emocje (sytuacje ). Jeśli tą sytuacją byłaby tak jak ja przypuszczam ciężka choroba to dając mu wolność odcinasz go całkowicie od siebie i skazujesz na samotną walkę . Nie wiem jakie rozwiązannie byłoby tu właściwe , jechać do niego osobiście by się spotkać i tam z nim porozmawiać wymuszając na nim prawdę ? Wygląda na to że dając mu wolnośc on przyjął to z ulgą bo nie będzie musiał się więcej przed Toba tłumaczyć , co nie znaczy że cierpi wiedząc że Cię stracił sam do tego doprowadzająć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Nie mam możliwości obecnie jechac tam, bo po pierwsze dla nas zaczełam nową pracę, aby więcej zarobić na nasz wspólny start - on odkładał tam. Po drugie nie mam co z dziecmi zrobić, a po trzecie to bardzo kosztowny wyjazd, a zwyczajnie nie mam az takiej sumy obecnie żeby wyjechac do Niego. Zreszta jak mu powiedziałam, ze przyjadę sama - to odparł ze i tak Go nie zastanę, że pocałuję klamkę bo Jego nie ma. I że i tak to nic nie zmieni. Wiem, że poczuł ulge gdy to napisałam. Tylko nic więcej zrobić nie mogę, bo niby co? Walczyłam przez 2 tygonie, pisałam, prosiłam, przepraszałam. Naprawde w związku nic się nie stało takiego co spowodowało by rozejście się. Ludzie czasami się kłócą , aleto nie powód do odejścia. Nigdy nie padło od żadnego z nas nic złego z ust. Ot zwykłe sprzeczki i fochy. Nie wiem tak naprawdę co mam rozbić, czy walczyć, ale jak, jak On kategorycznie nie chce.... Mam związane ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bank dotarlo do niego jakiego strupa bierze sobie na leb w postaci samotnej biednej matki z dzieciorami - i zwyczajnie sie odcial od ciebie Moze miec wolna dziewczyne wiecpo ci sobie komplikowac zycie? Wczesniej myslal zaganiaczem a teraz zaczol uzywac mozgu. - ot i cala tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowal sie jak ostatni cham bo jak mozna nie powiedzieć kochanej osobie powodu rozstania.????Naprawde kazda najgorsza prawda bylaby lepsza.Niby sie odkochal.Nie wiem jak raptem mozna sie odkochac bez powodu.Gdybym byla na twoim miejscu to takie joby by dostal ze odechcialo by mu sie nawet dzwonienia i pytania.Nie dzwoń ,nie pisz po co rzebrzesz o milosc.Nawet nie stac go na szczerosc.Poprostu cie oszukal.niby ja chroni przed cierpieniem? Przeciez autorka cierpi juz cierpi.I nikt jej nie uchroni przed cierpieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaa
Autorko , a nie masz kontaktu z jego matką , rodziną ? Może od nich byś cos konkretnego się dowiedziała. Czy rodzina jego mieszka w Polsce ? Jeśłi tak to ja na Twoim miejscu zaryzykowałabym i spróbowała z kimś mu bliskim porozmawiać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Gość jakiego strupa? On naprawde kocha moje dzieci, ciągle ma kontakt ze starszą córką,chce uczestniczyć w Jej życiu. Daj***ardzo mylne sygnały. Odkochał się bez powodu? I nie chodziło tutaj o sex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przykre to.Skoro nie chce kontaktu ztoba to nie nalegaj.Po co na siłę szukssz kontaktu.Jak mu tak dobrze to niech siedzi tam gdzie jest.Oszust i tyle.Ja bym sie nie odzywala doniego za zerwanie .Po co?zerwal z toba.ma takie prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co on chce uczestniczyć w zyciu twojej corki? Jak nie jestescie razem?taki wujek dobra rada?chore to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Powiem tak - jego rodzina wie o rozstaniu i sa zawiedzeni. Bo myśleli że jest szczęsliwy, bo był szczęsliwy. Nie podał powodu, tylko, że to koniec i się ponoć "wypalił". Nie kontaktuje się z Nim. Nie mam po co, skoro zrezygnował z nas, to czego ja moge jeszcze od Niego chcieć? W sumie już nic, namieszał w życiu, pojawił sie i zniknął..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
gość No własnie nie wiem po co chce uczestniczyć w Jej życiu. Twierdzi że obie moje córy kocha jak własne, że świata poza nimi nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaa
To pozostaje Ci pogodzić się z tą sytuacją , prawdopodobnie nie dowiesz się nigdy co tak naprawdę było przyczyną zerwania . Chyba ze mimo wszelkich oporów z jego strony mocno zatęskni za Wami i przyjedzie mimo tego co w jego życiu będzie się aktualnie działo (ja cały czas myślę że to ciężka choroba jest przyczyną zerwania ) Albo dowiesz się po czasie gdy wydarzy się jakieś nieszczęście i jego rodzina Cię o tym poinformuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre to wszystko ,moze po czasie wyjdzie prawda na jaw,jakie to wypalenie ma miejsce.Mysle niestety ze poznal jakąś albo jest poważnie chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Nawet jak zatęskni,to o tym nie powie.... Jest zbyt uparty. Za bardzo uparty i dumny... Może się odezwie. Kiedyś, za jakiś czas.... Ale teraz nie wiem już nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Jak już wyżej pisałam - jest cały czas sam. Nikogo nie poznał. Raz mi tylko napisał jak o to samo zapytałam, że nie poznał i nie chce poznać, bo ma wazniejsze problemu na głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to tchórze, przestraszył sie odpowiedzialności, codzienności. Na odległość było ok, ale wizja mieszkania razem, ślubu przerosła go. Sama piszesz, ze nigdy nie był z nikim dłużej. Moze wcale sie nie odkochał, ale za bardzo sie boi normalnego, szarego momentami życia. Pomyślcie jaki to wolny ptak - zero zobowiązań do tej pory. A teraz wspólne mieszkanie z kobieta z dziećmi, potem slub, moze wspólne dziecko. Człowiekowi w pewnym wieku trudno pożegnać wolność - wstaje o której chce, ide na imprezę kiedy mam ochotę, latem pakuje sie i wyjeżdżam nad morze itp, zmieniam miejsce zamieszkania bądź prace kiedy chce... Mozna wymieniać i wymieniać. Autorko - nie twierdze, ze to zły człowiek, ale cos jest na rzeczy, skoro nie zagrzał miejsca dłużej przy żadnej kobiecie. Ok, bywa sie odrzucanym, ale i my czasem odrzucamy; im starszy facet, ktory nie był w dłuższej relacji, tym k Bardziej krzywo kobiety na niego patrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaa
Autorko ,ma ważniejsze problemy na głowie ?... czy naprawdę nie wierzysz w to że może to jednak choroba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec jednak choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym spróbowała zrobić tak : zadzwonić z innego numeru i powiedziec " dzien dobry dzwonię w sprawie Pana badań w systemie mamy numer czy ma Pan chwilę?"jak by powiedział "jakich badań" to choroba odpada jeśli by się dowiedział o jakieś swojej chorobie to faktycznie przyjął by że któryś z lekarzy albo z laboratorium mógł chcieć się z nim skontaktować. Spróbuj niech jakaś twoja koleżanka to mówi żeby po głowie nie poznał . A jak ten pomysł Ci nie podpasuje to uważam że to jest temat prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec jednak choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Musiałby ktos zadzwonić z DE do niego, zeby nie poznał po numerze telefonu. I ktos kto płynnie rozmawia po niemiecku. On przebywa w niemczech teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej to bardzo dobry pomysł! Spróbuj chociaż będziesz mogła wykluczyc albo najlepiej jakbyś kolegę dała do tego zadania bo jednak męski głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
Gośćaa Jest jeszcze jedna opcja - powazne problemy finansowe. Kiedyś dużo grał na automatach. I twierdził ze kilka lat temu z tym skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co za problem ? On zna niemiecki ? Ja znam :) kurde ... korepetycje ludzie udzielają za 50zl za godzinę zadzwonić do babki i poprosić telefonicznie zrobić jej przelew żebyś się nie najdla wstydu i mogła przynajmniej wiedzieć na czym stoisz . Dla chcącego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra teraz wyskakujesz z automatami marne prowo serio nudzi Ci się ? Jak mówisz prawdę to byś chociaż chorobę starała się wykluczyc a nie jakiś hazard gdzie wielu ma żony i dzieci a przy tym nalogowo grają poza tym hazardzisci to typy lubiące ryzyko i lubiący kłamać więc jakby mu było z Tobą dobrze to kłamał by non stop ale miał to co chce. Nie ściemniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana85
dobry pomysł, na pewno z niego skorzystam, albo wykucze albo potwierdze chorobę przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak autorko , to też może byc ten ważniejszy problem . Może to nie choroba lecz okazało się że stracił wszystko , w dodatku się zadłużył . Oj to jest całkiem prawdopodobny powód jeśli kiedyś był namiętnym graczem bo to jest nałóg i cięzko z tym zerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×