Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Marihuana uzależnienie pomocy

Polecane posty

Gość gość
Ja uważam że ty jesteś wspoluzalezniona a on to tylko wykorzystuje że tobie jest ciężko to zakończyć. Możliwe że Cię kocha ale widocznie jest zbyt słaby i to z jego winy nie twojej żebyś tak nigdy nie pomyślała! Powinnaś kogoś znaleźć na ten czas kiedy będzie Ci ciężko, powiedziałabym nawet że powinien być to mężczyzna, który da Ci dużo ciepła w tym czasie i będzie potrafił odciągnąć Twoje myśli w kierunku tych dobrych . Twój facet nie potrafi tego dla Ciebie zrobić żebyś to Ty się czuła dobrze, masz rację że należy Ci się szacunek i nie dziwię Ci się że go wyzywasz choć to nie jest wyjście ale ja Ciebie rozumiem bo to jest bezsilność do której nikt inny jak tylko ON Cię zaprowadził. Szkoda mi Ciebie powinnaś się cieszyć życiem a nie tracić czas na ludzi którzy udają, że im zależy, że coś zmieniają w swoim życiu i masz rację on będzie tym gołodupcem przynajmniej w sercu bo powiem Ci tak sobie czytam Twoje wypowiedzi i są one taka dojrzałością przesiąknięte trochę pomieszana z rozczarowaniem ze złością, ale pięknie to ubierasz w słowa i mnie osobiście rozczuliłaś. Życzę Ci wspaniałego faceta z pełnym sercem a nie taka pustka jaką ma Twój obecny partner , skoro trawa tyle mu szczęścia daje to niech tak żyje, ale powinien dac Ci spokój bo póki co ciągle Cię niszczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:15 dziękuję;) nie wiem teraz jak się zachować on wie że jestem zła o to że dzisiaj to trzeci dzień kiedy pali (ponoć niedużo) jest teraz u znajomych jutro wraca i nie wiem ale wydaje mi się że to nie jest usprawiedliwienie że jest u znajomych...ten u którego dzisiaj nocuje nie pali a mój zapali trochę to chore nie wiem jak zareagowac, chyba już zamilkne i postaram się żeby to wszystko umarło śmiercią naturalną skoro ani ja ani on nie potrafimy powiedzieć że to koniec to może cisza nam w tym pomoże i każdy pójdzie swoją drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo pomoże ktoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek który tyle pali jest skazany na samotnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palilem ale rzuciłem to raz na zawsze i tylko tak można to zrobić inne wymówki nic nie pomogą, tak samo tworzenie śmiesznego grafiku że dzisiaj zapale następnego zapale za tydzień w poniedziałek od godziny 21 to chore i tak się koło zatacza, ja rzuciłem bo moja mama zachorowala powiedziała mi wtedy że boi się odejść z tego świata choć już tak cierpiała a bała się o mnie, wtedy nie mogłem sobie darować że tyle lat się męczyła psychicznie przeze mnie ale było już za późno, jedyne co mogłem zrobić to obiecać że nigdy więcej palić nie będę i żeby była ze mnie dumna patrząc na mnie obok . Trawa jest cholernie niebezpieczna palilem 10lat a życia z tego okresu nie pamiętam, teraz mam 37lat i szukam kobiety ale wszystkie fajne pozajmowane a mi pozostało przyglądać się moim szczęśliwym znajomym którzy mają z kim wrócić do domu i do kogo się przytulić, czuje się jak przegraniec i przez głupia trawę straciłem mnóstwo pieniędzy, kobiet i życia towarzyskiego, teraz mam problemy z pamięcią ciężko jest mi się skoncentrowac nic mnie nie cieszy może też powodem być właśnie samotność i brak perspektyw ale wiem jedno, już nigdy nie poczuje smaku zioła i nie toleruje ludzi którzy palą bo krzywdza tym innych, dlaczego alkoholik ma być pijakiem a człowiek który pali ma nie być ćpunem? Niestety ale prawda jest że to zwykle cpuństwo, współczuję Ci i szkoda twoich lat dziewczyno może kiedyś bym trafił na taka jak Ty też jesteś zagubiona i czujesz się samotna ale wiem że Internet nie jest do poznawania się przez normalnych ludzi . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymoteusz1
Samemu będzie mu ciężko wyjść z nałogu. Większość osób nie ma na tyle silnej woli, by poradzić sobie z problemem. Najlepiej będzie, jeśli wybierze się do kliniki http://www.klinikavip.pl/leczenie-uzaleznien/leczenie-odwykowe gdzie będzie mógł przejść odwyk pod okiem specjalistów. To najbardziej mu pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestanie dopiero wtedy, jak sam zrozumie, że już wystarczy... Inaczej nic nie pomoże, żadne odwyki, terapie trucie rodziny itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×