Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Marihuana uzależnienie pomocy

Polecane posty

Gość gość

Mój facet jest uzależniony wie i tym stara się ograniczać ale jak dla mnie 3 razy w tygodniu albo dwa to żadne ograniczenie tym bardziej że są to weekendy a w tygodniu wiadomo pracujemy, nie wiem już co robić . .. przez to nie odkłada pieniędzy, po odstawieniu tak naprawdę wymusza wszystko z siebie byle by do weekendu dotrwać co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ile on tego pali że pochłania mu całą wypłate ???!! Piszesz że 2-3 x w tygodniu,do tego nie pali napewno w pracy tylko wieczorem,Stawiam ze 1-2 blanty dziennie,średniej mocy to max 0,5 g dziennie przepali,gram dobrego sprawdzonego zioła 40 zł,to wydaje 60 zł tygodniowo. 180/mc . Na chlanie faceci po 300 wydają ,4 browarki po 2,5 dziennie razy dni 30 =300. Juz nie przesadzaj,ja tam palę z moim meżem co weekend,nie zarabiamy bóg wie ile i jakos odkładamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On dopiero tak od 3tyg pali max 3 razy w tygodniu, spala trochę ponad 1g każdego dnia , sama kiedyś palilam i wiem ile mnie to kosztowało, dodam że on przepalil praktycznie wszystko co zarobił w EURO ! Gdzie ja przez ten czas 50tys zaoszczędzilam...to sobie wyobraź . .wcześniej palił codziennie ale jak człowiek jest chory czyli uzależniony to nie powinien w ogóle po to sięgać tak jak alkoholicy, on nie ma umiaru u niego z dwóch dni robią się trzy z trzech cztery itd poza tym pracę ma na południe więc cała noc potrafi jarac a na 14 idzie i to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie się zastanawiam czy nie rozstać się takie coś nic dobrego nie wróży . .facet 30lat zero oszczędności i kobieta 5lat młodsza skończone studia (On niestety oblal mgr zrobił licencjat) ja znam język obcy, jestem ciekawa świata mam oszczędności lubię się bawić potańczyć grillowac ze znajomymi a on woli jarac ...bez sensu coś takiego, dodam że przez 7miesiecy oklamywal mnie że jara tylko 2 razy w tyg ale kumpel go wydal bo widział problem i powiedział mi że codziennie u niego szybko skręcal i palił jak ja spałam . . To jest normalne ? Jak się pytaj na cholerę kłamiesz to mi odpowiada że nie chciał zakończyć związku nosz Kurwa egoista a razem już 7lat . Trudno . .ja nie widzę poprawy 3dni to jest chore, ja w weekend to bym gdzieś pojechała coś zobaczyła ewentualnie ze znajomymi się spotkała czy film w nocy a nie jaranie..to jest takie dla mnie niedojrzale powoli czuje obrzydzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie uważasz że jak się oklamywalo tak długo swoją kobietę to później należałoby jej to jakoś wynagrodzic? Postarać żeby było inaczej ? On mówi że nie wiem jak działa uzaleznienie i że to już duza poprawa..brzmi to zabawnie, jak wiesz że jesteś chory to się lecz a nie na każdym kroku usprawiedliwiaj i niestety w moich oczach on będzie kiedyś golodupcem gdyby nie jego rodzice to by nic w życiu nie miał na nic by go nie było stać to jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to dużo spali jak 1 g dziennie,z paleniem jest inaczej niż z piciem ,mała ilośc palenia zrobi to samo co duża/jednorazowo/ Ludzie tego nie wiedzą i kręcą blanty giganty z calaka albo połówki lub odplają jednego od drugiego. My z mężem mamy 1 gram na cały miesiąc,a palimy co weekend w sobote albo piątek.Z 0,25 gskręcamy cztery mniejsze jointy po 2 na głowe i mamy taka sama faze jak wtedy gdy kiedys spaliliśmy grama jednorazowo/na osobe/. Twój facet pali nie tyle za częśto co o duzo za dużo,a co za tym idzie dużo kasy wydaje. Ja bym na twoim miejscu go nie skreślała,ale na początek mu wydzielała palenie a potem skoro bardzo ci to przeszkadza,powoli odzwyczajała.My mamy duze dzieci 19 i 13 lat to możemy sobie pozwolić ,a wam jak przyjdzie noworodek to juz raczej słabo zeby ojciec co weeken był nakopcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jeden nałóg drugi to fajki no i przy paleniu je..ale je gotowce pizze, lazanie dziennie na samo żarcie i słodycze koło 100zl mu schodzilo to policz 700zl tygodniowo dodaj jaranie ponad 1g licz w EURO około 13euro za gram czyli już z 50zl i fajki paczka no to 170zl mu szło dziennie..to jest wegetacja! On nigdy niczego mieć nie będzie kto normalny tyle wydaje nie mając z tego nic bo przeje i przepali jest zbyt wtedy leniwy żeby coś do jedzenia sobie zrobić co będzie zdrowsze smaczniejsze i tańsze o połowę . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej...1g na miesiąc na dwie osoby?:D on by mnie wysmial...musze go chyba jednak skreślić bo mi lata lecą a on bawi się..ja smuce i ciągle czuje się sama bo on ma swoją marianne a to już trwa 5lat ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pal dalej skończysz jak warzywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i skoro paliłaś to wiesz że na każdego palenie działa inaczej i że są rózne odmiany,od zamulajacej po energetyzujacej.Co Ci najbardziej przeszkadza w jego zachowaniu po paleniu? Pomijam kwestie kasy bo tę rozumiem. Czy on jest zmulony,śmieje sie jak głupi do sera,sexu zero,rozmowy zero? My palimy żeby sie odpręzyc,lekko wyostrzyć zmysły,po paleniu prowadzimy ciekawe dyskusje,gotujemy sobie coś razem /wiadomo gastro/ idziemy na spacer,do kina ,do znajomych. jedyne co to autem wiadomo nigdzie nie pojedziemy,a tak to nam to w niczym nie przeszkadza,nawet nie widać że coś paliliśmy a odprężeni w srodku jesteśmy. Moze Twój pali jakieś badziewie pryskane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palił różne amnezje zapamiętałam a potem coś o dziwnej nazwie ale mające bardziej pobudzać, akurat zioło sprawdzone ale on ogólnie jest taki że nie chce wychodzić po nim nic robić siedzi na komputerze i ciągle chce ze mną rozmawiać o tym co przeczytał czego się dowiedział . .jest taki wtedy ciapowaty, z seksem jest ok ale co mi po tym jak ja nawet nie mam na niego wtedy ochoty, te oczy robi takie jak u musia koali nie podoba mi się to że jest taki nieogarniety wtedy nie może niczego znaleźć, przed pójściem spać wstaje 5razy bo o czymś zapomniał szlag mnie wtedy trafia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nic wtedy nie zrobi w domu zeżre jak świnia i zostawi do dnia następnego, papierki po słodyczach . .no jakbym miała duże dziecko , jak się zjara to dużo gra na komputerze i to jeszcze w piłkę...to nie dla mnie takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorce nie przeszkadza, że jej facet pali. Jej przeszkadza, że wydaje na to pieniądze. Tylko to jej przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm,a kochasz go w ogóle? mimo ze pale potrafie zrozumieć że Cie to złosci,że robi burdel,ze ciagle gra /no to to już masakra/ no i że tyle forsy wydaje na sprawy tzw "okołopalenne" czyli gotowe zarcie,góra słodyczy. Jak go kochasz to postaw mu ultimatum:palenie tylko raz w tygodniu w sobote np ,wtedy Ty idziesz sie bawic do znajomych a on niech strzela te wirtualne gole w kompie.Oczywiście dnia następnego ma po sobie posprzątać i jak wie że będzie miał gastrofaze to ma sobie wcześniej przygotować żarcie tj : np oskrobać ziemniaki,opanierowac miesko,surówka do lodówki,tańie domowe lody,mozesz razem z nim coś upiec etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja paliłem 20 lat. Od trzech lat nie wziąłem ani sztacha. Pod koniec paliłem z wiadra od rana do wieczora. 20 gram z wagi starczało mi zaledwie na 5 dni i była to najlepsza marihuana z Hollandi. Prze pierwsze kilka dni po takim maratonie po odstawieniu leżałem w łóżku ze źrenicami wielkimi jak złotówki i niech mi nie pieprzy jakiś studencik który zapalił w życiu kilka razy skręta, że marihuana nie uzależnia. Otóż uzależnia psychicznie bardzo, bardzo mocno, współczuje osobą które w tym tkwią, i wątpię, że z tego ot, tak wyjdą. Mnie dwie moje ex dziewczyny stawiały ultimatum, albo one albo marihuana,, wybrałem Maryśkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żeby kupić palenie musi się najezdzic robi taki kurs na 25km co 3-4dni i sam nigdzie ze mną oprócz na zakupy nie pojedzie . Najbardziej ciężko mi to skreślić że względu na mój wkład moje nerwy moje starania, moja młodość bo byłam młoda jak się z nim związałam a on ? On sobie pokorzystal a ja ciągle muszę mieć oczy koło d**y za przeproszeniem żeby nikogo bron Boże nie poznać i nie mieć kolegów . .siedzę sama i tak się życie toczy moje jedyne życie jakie mam a ktoś ot tak z nim się w ogóle nie liczy i tak łatwo by my bylo przyjąć ode mnie decyzję że to koniec . Wiem to bo nie raz tak było ale ten jeden ostatni jak zrobię ten krok to powinno mi być już tylko lepiej wtedy będę wiedzieć że nie był tego wszystkiego wart zwykły tchórz i leń który kreuje się na takiego co ma rzekomo wszystko głęboko i w poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palenie i konsola, żarcie jak wieprz i mega ilości słodkiego, to jest życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dstawienie marihuany może skutkować zaburzeniami psychotycznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urojenia i halucynacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halucynacje urojenia i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.31 a jak to sie stało że sie uzależnileś? w którym momencie? U mnie jak nie ma to nie ma,żaden problem,nie pale i już ,albo jak wiem że dnia kolejnego mam delegacje i trzeba jechać autem 200 km. No ale nie paliłam nigdy dużo a góra raz wtygodniu ,no kiedys na studiach na wakacjach (w holandi właśnie ) to codziennie przez 10 dni.nie miałam potem musu zapalic.dlatego wg mnie nie uzależnia,moze to zależy od predyspozycji danego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:30 owszem pieniądze to duża sprawa bo co z niego będzie kiedyś za ojciec ? Splami cała rodzinę swoim brakiem woli aby z tym skończyć, cała rodzina będzie żyła jego problemami nie chce takiego życia . Uważasz że pieniądze to taki mały problem ? To oddaj wszystko co masz innym zrób dobry uczynek a sam żyj jak pies przywiązany do budy. Poza tym on chciał zasadzić żeby pieniędzy na to nie szło ale nie zgodziłem się że względu na jego uzależnienie a nie że względu na finanse. Nie będę mu kopać dołków bo tam krótką droga. 21:31 I wyszedłeś z tego ostatecznie ? Jak teraz twoje życie wygląda ? Bardzo dziękuję Ci za ten komentarz..znam niestety takie historie tylko z forum dla uzależnionych...mam wrażenie że ja się tym wszystkim okropnie zadreczam i dostanę kiedyś że stresu raka a on za to wszystko najchętniej by mi wbił nóż w serce. Ultimatum już było i powiedział że nie rzuci bo nie potrafi kategorycznie..jak dla mnie to on nawet nie potrafi ograniczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to kocham bo już dawno nie czułam z jego strony tego że mnie kocha ..nie jestem masohistka jak ktoś mnie rani to z dnia na dzień traci okropnie dużo w moich oczach a potem jest już przyzwyczajenie...nie ma w życiu nic za darmo nawet miłości darmowej nie ma, nie ma co się czarowac..on mi mówi często że mnie kocha i tak mi się przygląda a mi jest wtedy tylko przykro bo co mi po słowach jak wiem widzę jak moje życie wygląda, jak się męczę jak się staram na nic .. jak proponuje różne rzeczy a on zawsze na nie, albo z musu coś zrobimy a potem mi mówi że niechętnie tam pojechał ale zrobił swoje więc nie powinnam się czepiać, to jest ta jego miłość ? Szkoda mi wszystkiego, jestem ładna kobieta zadbana, ciągle ktoś do mnie zagaduje a ja nawet nie mam siły z kimś rozmawiać otworzyć się choć czasem myślę że warto zrobić ten krok ale już tak nie potrafię..kto wie, może kiedyś znowu ten błysk w oku wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja paliłem od 16 roku życia dziś mam 39 lat. Uzależnienie od marihuany u mnie było już na początku, palili wszyscy kumple, więc i ja paliłem. Potem pojawiały się problemy z zaśnięciem, więc oczywiście trzeba było zapalić i tak leciał rok po roku, raz się paliło więcej, raz mniej... Pod koniec mojej kariery kopciłem jak parowóz, dosłownie od rana 5 rano do 23. Komputer żarcie i wszystko miałem w dóópie. Dziś pracuje i nigdy przenigdy nie wezmę już nawet macha, bo wiem jak ciężko było mi z tego wyjść. ten rozdział jest już zamknięty i tego samego życzę twojemu chłopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zapomniałam co to jest za uczucie kogoś kochać..czy to jest wtedy kiedy był płakała i chciała umrzeć gdyby coś mu się stało ? Czy to jest takie uczucie że kiedy widzę że coś mu się nie uda to cierpię razem z nim ? Czy to jest wtedy kiedy jak go nie ma w pobliżu to tęsknię? Na to wszystko odpowiem że tak mam, ale dalej nie potrafię stwierdzić czy to jest miłość czy przyzwyczajenie tym bardziej że to jest mój jedyny facet w życiu i jest mi dużo ciężej... A on wcześniej był z paroma, powinien mnie tak samo zostawić jak tamte skoro nie chce o mnie walczyć a jednak chyba liczy na mój ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:47 czy ja mogę mu jakoś pomóc ? Zapisał się na siłownię czy to może go jakoś z tego wydostać? Ja już powoli tracę na dobre nadzieję...za to że mnie tyle miesięcy oklamywal zrobił ze mnie kretynke..nie potrafię mu tego wybaczyć oprócz tego potrafił się ze mną szarpać, bo go obrazalam wyzywalam jak leci, ale co on myśli że jestem z kamienia ? Ja też muszę swoje z siebie wyrzucić Kurwa tyle lat bałamucenia mnie a on się dziwi że mu ublizam?! Jeszcze miał czelność podnieść na mnie rękę . .dla mnie to chyba umarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Szczerze Ci napisze, że wóz, albo przewóz... Albo idzie na terapie, albo się żegnacie. Oczywiście będzie się bronił rękami i nogami, oraz zarzekał, że on nie jest uzalezniony i jak będzie chciał to sam przestanie, ale nie łudź się. Ja co prawda rzucilem palenie sam, ale byłem juz w takim stanie, że jak się pewnego ranka zobaczyłem w lustrze to się załamałem i to był dla mnie impuls. Wątpię, żeby twój chłopak był w takim stanie, więc sam raczej nie przestanie palić, może na miesiąc, choć i w to wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi że on od dłuższego czasu wie że jest uzależniony mówi o tym otwarcie i specjalnie zapisał się na siłownię bo chce się ogarnąć..wlasnie też miał taki impuls kiedy stanął na wadze bardzo schudl aż znajomi na to zwrócili uwagę to go tak dobilo, powiedział ze terapia nic nie da że on sam chce i przestanie (był raz w monarze) ale widzisz powiedział że przestanie ale z początku nim to rzuci to ograniczy do max 1 dzień na tydzień i tylko raz udało mu się "ponoć " nie palić 2tygodnie ale za to zapalił dwa razy potem minęły 4dni i już dzisiaj pali trzeci dzień , mówi że dużo nie spalił ale jednak ... czyli co ? Raczej wyjścia większego nie mam prawda ? Od jakiegoś czasu szukam tu i na innych forach odpowiedzi i tylko jedna mi wszyscy mimo wszystko nasuwaja .zeby go zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam mu miesiąc a już mija trzeci tydzień i palił łącznie na 21dni 5 razy a miało być trzy ...nadrobil sobie za te ostatnie dwa tyg niepalące, wstydzę się już nawet moja mama się pyta czy on znowu pali bo widzi po mojej minie..ona myśli że on już z tego wyszedł . .powiedziałam jej prawdę co będę ściemniać ile można ? Powiedziała tylko że facet z takim problemem będzie zawsze dla mnie brzydko napisze ale kulą u nogi że on się będzie relaksowac a ty nim się obejrzysz będziesz pomarszczona i nieszczęśliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×