Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Klega pisze doktorat o GRUBYCH BABACH

Polecane posty

Gość gość

Zauważyliście tę prawidłowość? Im bardziej ktoś inteligentny, obeznany w świecie, oczytany, jednocześnie skromny i nie odczuwający potrzeby chwalenia się (czyli wracamy do inteligencji), tym bardziej szlachetny wygląd zewnętrzny. Taka osoba może być nawet obiektywnie mało urodziwa, ale zazwyczaj jest szczupła, zadbana, ubrana adekwatnie do okazji, serdeczna. Grube lochy za to są spocone, zasapane, krzykliwe, "horłate", wymach*ją łapami, nie mają gracji w poruszaniu się, wywalają jęzor przy wchodzeniu po schodach/pod górę, mają tłuste od potu włosy, w rozmowie są nieciekawe, nie czytają ani gazet ani opracowań naukowych, ogólnie odstręczają innych swoim wyglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to zauważyłem już daaawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona sąsiadka
Klega = kolega haha :) A ja ide zaraz do fryzjera. Możesz mnie przez okno obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"doktorat o grubych babach" ? hmmm..... to rzeczywiście z niego intelygent obżezany tfu tfu obeznany w świecie...no no tylko pozazdrościć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×