Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On coś kombinuje. Boję się.

Polecane posty

Gość gość

Wynajęłam sobie pokój w mieszkaniu, którego właścicielem jest uwaga - psychiatra! To nie jest żart. Ja o tym nie wiedziałam wcześniej wprowadzając się. Generalnie jest jakoś dziwnie, przygląda mi się w taki sposób jakby mnie diagnozował, mam podejrzenie, że coś kombinuje. Dziwne rzeczy się ostatnio działy. Boję się. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio? boisz sie lekarza? widac masz cos za skórą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie w tym rzecz, że obawiam się lekarza. Chodzi o to w jaki sposób on się zachowuje i to co się ostatnio działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby co sie działo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze tak jak już wspominałam on jest dziwny i nie jest to jedynie moje zdanie. Czytałam o nim w necie i niektórzy jego pacjenci też to zauważyli. Naprawdę dziwny. Ma takie przenikliwe spojrzenie... poza tym ma totalny spokój i w niczym nie widzi nigdy problemu. Idąc dalej... Mam wrażenie jakby cały czas mnie diagnozował czy coś w tym rodzaju. Raz poprosił mnie o pomoc - nie istotne - siedziałam z nim w jego gabinecie. Ma na to poświęcony pokój w mieszkaniu. Strasznie dziwnie się zachowywał, siedziałam przerażona jakby miał się na mnie rzucić. Inna rzecz... Ostatnio wysiadł prąd w naszej okolicy, był już późny wieczór. Leżałam już w łóżku, miałam już spać więc było mi wszystko jedno. On przybiegł od razu do mojego pokoju ze świeczkami, przyniósł mi kubek herbaty, usiadł na łóżku i znów tak na mnie patrzył. To było straszne. Poza tym moje rzeczy lubią zmieniać położenie, a raz zrobił ze mnie głupka. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce cię za/ru/chać pod hypnozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą hipnozą to bez przesady, ale ostatnio mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden psychiatra niejest dokońca normalny takie skrzywienie zawodowe ignoruj jego spojrzenia tosię odczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale spojrzenia to jedno, a to co się dzieje to drugie. Poza tym on zwraca się do mnie kochanie i jak tylko pojawię się na horyzoncie to zachwyca się moim wyglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21,,13 chyba z ta prowo przesadziłaś mogą byćlekko odjechani alekochanie to cosdodlakogos innego zarezerwowane marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesze cie. Tez chce isc na psychiatrie i dla mnie jego zachowanie jest całkowicie normalne :p Często jest tak, że lekarze przerzucają zboczenia zawodowe na zycie prywatne. Myśle ze jestes w 100% bezpieczna. Moze sprobuj nie przywiazywac do tego wagi, a normalnie z nim gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tak do mnie mówi... Kochanie, kochana... Co ja za to mogę? On nawet żony nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak wyjaśnić to, że moje rzeczy zmieniają miejsce położenia? No i czasem naprawdę mnie przeraża, jak wtedy gdy przyszedł z tymi świeczkami i usiadł mi na łóżku. Nie mogłam potem zasnąć. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pociesz się że nie jest Ginekologiem to dopiero byś miała zagwózdkę hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jako ginekolog zachowywałby się hmmm... normalniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle wypytuje mnie o wszystko. Naprawdę wszystko... Jakby pisał książkę o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nope. raczej nie. ginekolodzy mają fisia na punkcie doglądania swoich partnerek i pilnowania im rutynowych kontroli.. znajoma miała ginekologa i po tym co mowila juz z dwojga złego lepszy psychiatra, bo ci mają przynajmniej nieziemską cierpliwośc i są opiekunczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ja nie jestem jego partnerką więc właściwie co za różnica czy ginekolog czy psychiatra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogóle to on ma z 60-70lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co zdziwaczał na starość i do tego skrzywienie zawodowe niema z kim pogadać zaproponuj mu obniżenie czynszu jak ty mu Kozetke urzązdzasz hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co jeżeli on mi zrobi krzywdę? Czasami naprawdę boję się zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak boisz się zasnąc jakie bzdety to zmień wynajem jaktaki psychopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na razie mnie nie stać... To właściwie była najkorzystniejsza oferta dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie kobiety mu brakuje i dlatego się tak przystawia do Ciebie autorko. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przygląda mi się w taki sposób jakby mnie diagnozował, mam podejrzenie, że coś kombinuje" X :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dawno sexu nie miał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardziej to masz wybujałą wyobraźnie i wkręcasz sobie nie wiadomo co. Dlaczego nie masz pokoju zamykanego na klucz i co on robił u ciebie w pokoju z herbatą? może poza pracą nie ma kontaktu ze zdrowymi ludźmi tylko diagnozuje te wszystkie paranoje i chce normalnej rozmowy. Boisz się nie widzialnego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie masz klucza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspominałam, że wysiadł prąd u nas w okolicy i przyleciał ze świeczkami, przy okazji przyniósł mi herbatę. Dobrze... Może sobie wkręcam, ale czy wkręciłabym sobie, że moje rzeczy zmieniają miejsce położenia? Czy wkręciłabym sobie jego gesty... np. to, jak przyszedł do mnie późnym wieczorem i usiadł mi na łóżku. To było dziwne jakieś takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostałam od niego klucza, poza tym do mieszkania. To jest dość małe mieszkanie. Dwa pokoiki, jego gabinet, kuchnia, łazienka i przedpokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×