Głośny seks sąsiadów budzi dziecko

Niedawno mieszkanie obok nas wynajęła para studentów. Jest to blok z wielkiej płyty. Przez ścianę z pokojem naszego 2 letniego syna mają ci ludzie pokój. Problem jest w tym, ze oni strasznie głośno uprawiają seks po nocach, ona krzyczy, jęczy, słychać stukanie łóżka, budzi to nasze dziecko w nocy. Blok jest niski i ich unisienia miłosne słyszą sąsiedzi ze wszystkich dwóch pięter. Sąsiadzi pod nimi, ponieważ czują sie niezręcznie, to w tym czasie słuchawki zakładają, my z mężem włączamy głośniej telewizor, bo nie chcemy uczestniczyć w czyimś życiu seksualnym (mamy własne), a dwójka nastolatków z piętra nad nimi po prostu urządza sobie żarty z tego. Nikt z sąsiadów nie zwróci im uwagi, ponieważ jest to intymna kwestia i nie bardzo wiemy, jak im uświadomić, że słyszą ich wszyscy w bloku, ze dziecko się budzi. Co zrobić?

Zgłosić na policje

zboczeni nastolatkowie

jeszcze bozia ich pokarze za ten seks przedmałżeński i nieprokreacyjny

Nie chodzi o to, chodzi po prostu o fakt, że dziecko się budzi, a my musimy jako sąsiedzi tego słuchać. Wszyscy jestesmy z kimś, ale przecież nie każdy uprawia seks na cały blok.

budzą bo są niewyżyci zgłosić ich na policje za zakłócanie ciszy nocnej

Wloz im pod drzwi karteczke,napisz zeby sie ciszej zachowywali ale tak z zartem

napisz grzeczny list i zostaw sąsiadom, zeby chociaz łozko odsuneli od sciany jak puka

a skąd co w tym czasie robią sąsiedzi ????

Spróbuj tej metody. Nie mam pojęcia, czy zadziała ale chyba powinno :D http://m.mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/201508/1439331089_by_Krzysiek318k_500.jpg

Na policję nie chcemy zgłaszać, bo to nie są głośne imprezy, muzyka nie gra ani nic, to tylko ten seks głośny. Ludzie są młodzi i to rozumiem, bo kiedyś z też z mężem mieliśmy po 20 lat i mieszkaliśmy sami, ale pilnowaliśmy się, by nikt nic nie słyszał właśnie z poczucia skrępowania, bo nie chciałabym iść korytarzem, by mi się młodzież za plecami podśmiewała, bo słyszeli nas w nocy.

Teraz młodzi inaczej żyją, inne zasady wśród nich panują niż w pokoleniu 10 lub 20 lat starszym, więc się nie dziw, tylko to zaakceptuj i nie bądź staroświecka.

powinno się coś takiego zgłaszać na policje za zakłócanie ciszy nocnej nie ma taryfy ulgowej dla tych zboczenców

Tak wlsnie tez pomyslalam jak inni zebyscie wlozyli im karteczke pod drzwi. Swoją drogą to debile z nich, straszne prostaki zeby tak sie zachowywac glosno.

No moze nie do końca debile, są bowiem studentami medycyny, więc głupi ludzie to nie są, tylko może nie zdają sobie sprawy, że takie piski, krzyki, jęki słychać w całym bloku. A już jak mają otwarty balkon to w ogóle...

Ja pietole, Autorko czy ty głupia jestes czy sie do zawodu przyuczasz? Serio, czepiać sie ludzi bo głośno uprawiają seks?! Pogięło cie??!!

Po prostu mam problem, bo sie dziecko przez to budzi i jak powiedzmy trwa to z przerwami do 3 w nocy to mały spać nie może, a my przez to także. Dobrze, ze teraz mamy urlopy, ale gdy na rano do pracy trzeba wstać, to już nie jest tak wesoło, gdy dziecko całkowicie się rozbudza i zasnąć ponownie nie umie do 4 lub 5 rano.

Dla nich to nie problem, bo mają wakacje, od października studiują dopiero, więc po prostu wstawać nie muszą, gorzej ludzie idacy do pracy.

Miałam takich sąsiadów,mili ludzie, zwyczajnie im powiedziałam, że fajnie, ale jakby mogli ciszej to moje dziecko byłoby wyspane;) Nie było już problemu :)

A co za różnica jakie konkretnie jest źródło hałasów uprzykrzających życie sąsiadom ? Ujadający pies, tłukąca się po nocach pralka, baba w chodakach łażąca po panelach, głośna muzyka, remont w chałupie obok, głośne rozmowy czy ostry seks ? Fakt jest taki, że cudze głośne zachowanie jest uciążliwe dla innych. O seks pretensji nie można mieć, ale już np. o szczekającego psa, tak ? Autorko, albo zwróć uwagę sąsiadom, że za głośno się w nocy zachowują i budzą sąsiadów i dziecko, albo napiszcie kartkę do nich.

zboczeni studenci

Podłużcie im kupe pod drzwi

No, nasi tacy niezbyt mili, chociaż studenci tak ambitnego kierunku. Gdy zwróciliśmy im uwagę na poczatku, by naprawili zamek, który uszkodzili przy wnoszeniu mebli, to na drugi dzień było jeszcze gorzej- bo nie naprawili go, a po prostu wyłamali, więc nikt się już potem nie odzywał. Często też śmieci zostawiali pod schodami w klatce, a gdy sąsiad zwrócił uwagę, to chłopak odparł, ze spieszyli się na kilkudniowy wyjazd i mieli je wynieść po powrocie. Oczywiście śmieci po jednym dniu zaczęły śmierdzieć i tak zostały pod tymi schodami odkryte właśnie.

Trzeba wybudowac dom by innych nie slyszec

Moze po prostu oni nie są przyzwyczajeni do życia w bloku i z wielu rzeczy sprawy sobie nie zdają. Z tego, co wiem, oni pochodzą gdzieś z podkarpackiej wsi, a wiadomo- na wsi bloków nie ma, wiec po prostu może nie zdają sobie sprawy, ze ich słychać. Na wsi żyje się inaczej niż w blokach przecież, nie trzeba się tak ograniczać.

Ja też mam takich sąsiadów a to dorośli ludzie, po 30 i pieprza się na cały blok, już nie wytrzymuje z nimi.

Napiszcie im na drzwiach przestańcie sie tak glosno pieprzyc

Teraz wielu młodych po prostu nie zwraca uwagi na to, że sa głośno, moja koleżanka miała podobną sytuację, delikatnie zwróciła uwagę, że wstaje rano do pracy i czy nie mogliby młodzi ciszej tego robić, to jej młodzi powiedzieli, ze pewnie im zazdrości, bo zapewne nie ma z partnerem tak dobrze. A przecież nie o zazdrośc koleżance chodziło, a zwyczajnie- chciała o 5 rano wstawać do pracy wyspana. Oczywiście nie zaprzestali tych nocnych orgii.

Bo ludzie to egoistyczne chamy! Widzą tylko swoją c/i/p/e i chvja :O

nie wiedzą że seks służy jedynie do reprodukcji