Mąż postawił mi warunki albo będzie koniec

gość dziś - ja bym nie wytrzymał w czymś takim - serio. Nie znalazłbym szczęścia w zamknięciu... To nie to, że gardzę miłością, wartością rodziny itd, ale nie dałbym rady... Dlatego rozumiem męża autorki doskonale

gość dziś - ja bym nie wytrzymał w czymś takim - serio. Nie znalazłbym szczęścia w zamknięciu... To nie to, że gardzę miłością, wartością rodziny itd, ale nie dałbym rady... Dlatego rozumiem męża autorki doskonale

gość - ja bym nie wytrzymał w czymś takim - serio. Nie znalazłbym szczęścia w takim zamknięciu... To nie to, że gardzę miłością, wartością rodziny itd., ale nie dałbym rady... Dlatego rozumiem męża autorki doskonale

Aby, sorry za zdublowane posty, ale czasem coś ścina :)

Powiem tak - wydawać wyrok na człowieka jest łatwo. Ale sztuką jest zrozumieć go i pozwolić mu na szczęście :) Widzisz autorko - on potrafi być wspaniały :) Będzie jeszcze lepszy jeśli zaakceptujesz go, pozwolisz mu żyć jak chce nie mając pretensji. Naucz się przy nim żyć, może nawet czasem bierz z niego przykład - zmień swój sposób myślenia, podejście - wtedy nie będziesz nieszczęśliwa :)