Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Proszę pomóżcie mi nie daje rady już sama

Polecane posty

Gość gość

Jestem z mężczyzną 2 lata. Od początku to on zabiegał mówił ze kochający życie odda starał się ale bardzo się klocilismy bo pije codziennie dużo piwa rządził mną decydował o wszystkim a mnie to nie pasowało chciałam być moje zdanie też się liczyło. Od miesiąca on spędza czas w swoim towarzystwie pewnie też szuka innej. Ja teraz doszłam do wniosku ze bardzo mi zależy i nie chce go stracić. Od miesiąca dzwoni coraz rzadziej nie mówiąc o tym ze nie chce spedzać czasu wspólnie wiec doszłam do wniosku że to ja się zmienię dla niego i będę go słuchać. Powiedziałam mu to tydzień temu ale on nie chce wierzyć i dalej poświęca mi mało czasu mówi ze mnie wypróbuje 2 tygodnie bo nie chce jazd tylko cieszyć się życiem. Dziś ma przyjechać tylko na 5 minut bo ma mi coś podrzucić i nawet nie chce spędzić ze mną dłuższego czasu bo mówi kolejny raz że pranie musi zrobić, to samo mi powiedział w poniedziałek. Ja czuję że on chyba kogoś ma. Ale wiem ze mnie kochał przez 1.5 roku bo bardzo zabiegał. Co ja mam robić jeszcze? Boli jak diabli ze mimo że powiedziałam że to ja się zmienię to on nie ma już dla mnie czasu. Proszę pomóżcie mi co mam robić bo zaczyna mnie zabijac zazdrość której do tej pory nie czułam nie mogę spać ani jeść. On każe mi być normalną zadbaną uśmiechnięta a ja nie umiem kiedy on czas spędza nie wiem gdzie. Chociaż po tym gdy mu powiedziałam że się zmienię i będę słuchać kontaktuje się częściej ale kiedyś codziennie praktycznie byliśmy razem. Nie wiem jak mam postępować pomóżcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóżcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam mu ze będę się go słuchać i może pić te piwa tylko żeby było jak na początku związku gdzie spędzał ze mną czas zabiegał dzwonił i chcial zabierać wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??? on źle Cię traktuje, nie liczy się z twoim zdaniem, olewa Cię, podejrzewasz nawet że szuka sobie innej, a mimo to chcesz się jeszcze dla niego zmieniać i ci na nim zalezy??? Za co go kochasz i co Cię przy nim trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wina taka ze robiłam awantury o piwo i o to że nie słuchał mojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes p******a i to pewne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prowokacja ja go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go za to jaki był dla mojej córki jak nas zabierał wszędzie za rozmowy ma wiele zalet. Nie wiem co mam zrobić żeby wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ręce opadają.... dawaj mu częsciej **** to utrzymasz go dłużej przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Czy ty naprawde jestes taka naiwna czy tylko udajesz? Przeczytaj to co napisalas jeszcze raz a potem walnij z calej sily glowa w sciane, moze sie obudzisz z tego letargu. Chcesz zeby on cie szanowal? To zacznij szanowac sama siebie. Jedyne rozsadne co mozesz zrobic to isc na dystans i obserwowac jego zachowanie w stosunku do siebie. Jak mozna sie tak ponizac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, albo masz jaja i go wywalasz, albo gnijesz na granicy psychozy, twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś odpuścić. Sama tego nie dostrzegasz, ale tkwisz w tzw. toksycznym związku. Nie zachowujesz się i nie myślisz racjonalnie. Jakkolwiek się między wami układało - a dobrze nie było - ty po prostu się do tego i do niego przyzwyczaiłaś. Przyzwyczaiłaś się do takiego związku, choć był on z punktu widzenia obiektywnego obserwatora zły - kłótnie, picie, „rządzenie” tobą - nie tak powinien wyglądać związek 2 kochających sie i szanujących sie nawzajem osób. Musisz odpuścić i z tym skończyć, bo inaczej obudzisz się za 10 lat zdając sobie sprawę że jesteś nieszczęśliwa i zastanawiając sie gdzie popełniłas błąd. Normalnie niektóre fragmenty twojego wpisu przypominają syndrom sztokholmski. Trochę sie rozpisałam, ale radzę Ci: zakończ ten „związek” jak najszybciej bo nie przyniesie on nic dobrego a wręcz przeciwnie - przyniesie on wiele złego. Nie marnuj sobie życia dopóki masz na nie wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie potrafię zapomnieć jak było jeszcze rok temu. Co ja zrobiłam źle? Niepotrzebnie robiłam te awantury po prostu prawda? To moja wina wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to związek toksyczny, a do tego jakies ślepe zauroczenie. Nie myślisz racjonalnie, bez obrazy ale w ogóle nie myslisz, jesteś zamulona i próbujesz trzymac się kogoś kto ma na ciebie wywalone. Chcesz ratowac związek, kiedy to nie związek, tylko twoje wyobrażenie, że coś miedzy wami istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:00 Bozzzze, widzisz i nie grzmisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co mam zrobić. Ja bez niego nie potrafię żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz zrobić - pie**nąć baranka o scianę. DZIEWCZYNO - o ile to nie prowo - to zakończ ten pseudo chory związek, skup się na dziecku, pracy co tam masz, poznaj innego, a przestań żyć wspomnieniami i marzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zamieńmy piwo na wódkę, i cała sytuacja będzie bardziej zrozumiana Piwo to jest tylko poczatek do dalszych kroków Jezeli pite sporadycznie od czasu do czasu , na pewno nie stanowi zagrożenia Walka o męża dzieci , cóż realnie znam parę małżenską , on po prostu nałogowy alkoholik, stracił prawo jazdy Zona o niego cały czas walczy , mają dziecko. Nie tak dawno widziałem ich oboje w sądzie i to z jego powodu Może w koncu jego żona wygra ? To trudno powiedziec , róznie bywa Teraz już nie mam z nimi kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka jest róznica między tamtą sytuacją , a tutaj opisaną ? Tamta kobieta cały czas walczy,żeby nie pił To jednak coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to go kochaj, on ciebie nie, bilans jest na zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cie bo też tak kochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy moim mam podobnie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chory związek, powinnaś się cieszyć, że skończył się tak, a nie inaczej. Nie powinnaś już wskrzeszać, tego co umarło, tylko żyć dalej. Zapomnieć, wiem, że trzeba czasu, ale potem przyjdzie nowa miłość, lepsza. Nigdy nie pozwól, by facet Tobą rządził, szanuj się i zawsze miej swoje zdanie, wtedy i mężczyzna Cię uszanuje, powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że on się ze mną kontaktuje teraz troche częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wczoraj zapytał ile ma się dołożyć do prezentu dla mojej córki bo malutka ma urodziny niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie ma czego ratować. Tylko zwiewać. Co to znaczy słuchac? Ty masz go słuchać a On słucha Ciebie?Myślę że czuje że zrobisz dla niego wszystko i wykorzystuje . Znajdź czas dla siebie z przyjaciółkami lub rodziną - zacznij sie cieszyć sobą jakieś hobby sobie przypomnij i rób coś tylko dla siebie.Jak zaczniesz widziec w sobie wartość faceci będą walić drzwiami i oknami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×