Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam prawo czuć się urażona?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy z mężem i 6-letnią córką w 2 pokojowym mieszkaniu (48 m2). Mniejsze miasto wojewódzkie. Blok z płyty. Jestem obecnie w ciąży z drugą córką. Pół roku temu mąż odziedziczył po swoim dziadku trzy spore działki budowlane. W związku z powiększeniem się rodziny czekałam aż podejmie temat zmiany naszego zakwaterowania ale on milczał. Więc w końcu sama zapropoowałam, by sprzedać dwie działki i z uzykanych pieniędzy wybudować dom na trzeciej działce. Wiecie co mi powiedział mąż? Że nie bo jeśli upłynni działki i wybuduje dom to w razie rozwodu będę miała do tego domu prawo. Normalnie jakby mi w mordę dał. Odpaliłam mu, że w takim razie weźmy kredyt - spłacać będziemy wspólnie i wybudujmy dom (na jeden z działek) za wspólne pieniądze. To też się nie zgodził bo byłby problem bo dom wspólny a działka jego i musiałby mnie spłacać. Jemu dobrze w bloku, dzieci jednej płci mogą mieszkać razem w pokoju. Jestem załamana. Nie poznaję człowieka. On nigdy skąpy nie był. Nigdy nie było twoje-moje. A tu nagle taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry prawnik wywalczy ci kasę ze spadku który dostał już po ślubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że on wcale nie planuje z Tobą spędzić reszty swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz sie zaczelo moje-twoje bedzie tylko gorzej ....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×