Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego wciąż przezywam zauroczenia kobietami?

Polecane posty

Gość gość

Jestem kobietą 34 letnią. Mam ze soba dosyć dziwny problem. Mianowicie, odkad pamiętam- czyli od wczesnych lat młodzieńczych przezywałam dziwne zainteresowania kobietami. Gdy przyszedł okres dojrzewania chłopcy zupełnie nie nie interesowali, nie pociągali, przeżywałam jak większość koleżanek zauroczenia, tylko, ze były to zauroczenia własnie kobietami. Mój pierwszy związek z mężczyzną był zupełnie nieudany, mimo, ze miałam 20 lat, nie czułam do niego pociągu seksualnego. W wieku 22 lat poznałam innego chłopaka o cechach bardzo kobiecych- zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Miał długie włosy, okrągłą buzię, delikatne rysy twarzy, zakochałam się wtedy bardzo, ale niezgodność charakterów sprawiła, ze sie rozstaliśmy. Później poszłam na studia zaoczne, zrezygnowałam z nich, ponieważ okropnie zauroczyłam się jedną z wykładowczyń, cierpiałam bardzo, gdy dowiedziałam sie, ze jest mężatką, oczywiście ona nic nie wiedziała o moim zainteresowaniu jej osobbą. Później zapragnełam wreszcie założyć rodzinę, wreszcie znormalnieć, znalazłam męzczyznę, którego pokochałam, myślałam, ze już wszystko ze mną w porządku, skoro pokochałam mężczyznę, aż do momentu, gdy poszłam do nowej pracy i tam spotkałam ją. Od roku przeżywam znów fascynację tą kobietą, z pewnych źródeł dowiedziałam się, ze ona woli kobiety i wtedy każdy jej uśmiech to dla mnie była nieopisana radośc,d o czasu, aż dowiedziałam się, ze ona ma partnerkę. Czuję się przezx to załamana, nie wiem, kim jestem, chcę założyć rodzinę- mieć dzieci, męża, tu takie stany miewam, niemal jakbym się zakochiwała- zazdrość, cierpienie, ból, bo dowiedziałam sie, ze ona kogoś ma. Myślę, zeby znów poszukiwać mężczyzny, znów się w nim zakochać, spróbowac ponownie, może tym razem mężczyzna mnie nie zostawi (jak ci poprzedni), a zostawiali, bo po prostu uważali,że ja sama mam za duzo męskich cech charakteru, ponoć mężczyźni także jakoś nie potrafili mnie zrozumieć, pokochać w pełni. A ja sama już nie wiem, kim jestem, dlaczego przezywam te zauroczenia kobietami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jesteś gupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że jesteś bi- raz chłopak a raz dziewczyna ( podoba ci się jedna i druga płeć) gdybyś była heteroseksualna to by cię tylko faceci zauroczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jesteś hetero, tylko masz jakieś niespełnione fantazje, może jesteś bi, może jesteś lesbijką. Kto to wie? Czy koniecznie musisz siebie jakoś określać? I po co się tak szarpiesz całe życie? 34 lata... Kobieto, to jest uwaga PROSTE: jeśli chcesz być z kobietą to z nią bądź, z tą czy inną. Nie żyjemy w XVIII wieku, nikt cię za to nie spali na stosie. Jeśli z żadnym facetem ci się nie udało, a marzysz o kobiecie to może warto związać się z kobietą, tak po prostu. Nie wpadłaś na to? Nie chcę być złośliwa i sprawiać ci przykrości ale nie rozumiem z czym masz problem. Zaakceptuj siebie, swoje pragnienia i od razu będziesz szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam problem, ponieważ z jednej strony chciałabym miec dzieci- a dzieci jednak lepiej, by miały matkę i ojca, a z drugiej strony, kobiety interesują mnie nieporównywalnie bardziej niz męzczyźni, na mężczyzn w ogóle uwagi nie zwracam na ulicy, na fotografiach, natomiast zauważyłam, ze zwracam na kobiety. Sama nie wiem, na czym stoję, chcę miec dzieci- a co z atym idzie- wtedy musiałabym miec partnera, a nie kobietę, ale gdy związę się z męzczyzną, to wciąż mi czegoś brakuje i gdy tylko poznam jakąś kobietę, która mnie zafascynuje, to wpadam znów w to zauroczenie, krążą mi w głowie wtedy mysli, jakbym pragnęła z nią być itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem to pragnienie macierzyństwa. Czyli bierzesz pod uwagę tylko dwie opcje? opcja 1) wiążesz się z mężczyzną, rodzisz dziecko i tłamsisz swoje prawdziwe potrzeby, całe życie udajesz, że jesteś szczęśliwa w związku z facetem. Macierzyństwo nie sprawi, że będziesz tylko matką, nadal będziesz przede wszystkim kobietą mającą swoje pragnienia, chcącą kochać kobietę (?) opcja 2) wiążesz się z kobietą, jesteś spełniona w tym związku ale nie zostaniesz matką, mimo iż macierzyństwo jest dla ciebie tak ważne. tylko te dwie opcje istnieją? Jeśli tak to musisz wybrać ale żadna z tych dwóch opcji nie da c***ełni szczęścia i spełnienia. Wydaje mi się, że niepotrzebnie komplikujesz sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×