Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2018

Polecane posty

Gość gośćJus
Gratulacje dla kolejnej mamy! Olkus waga z Usg niema co sie sugerowac, 3 dni przed cesarka u mojego syna pokazywalo wage 2400 a przy urodzeniu wazyl 2150 wiec roznie moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Nie słyszałam o tym, ale musze spróbować, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
a tak apropo cesarek, na te 12 dni ktore spedzilam w szpitalu, moze z 5 porodow bylo naturalnych a tak to same cesarki, czasami nawet po 4 dziennie, w owym szpitalu to popularny sposob rozwiazania ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Poród mam przesunięty na wtorek;) hehe juz pisze jak to...wczoraj jezdzilismy do szpitala 2 razy, bo mialam skurcze i takie jawne oznaki ze sie zaczyna. Bylismy o 12 to na izbie przyjec Pani mnie zbadała i jest rozwarcie na palec, zrobili ktg, sa skurcze. Ale nic wiecej... Pani powiedziała, że najprawdopodobniej jeszcze "nie rodze" - choć, może mi się tak wydawać;) dla spokojnosci umówiła się ze mna na 19h, na koniec swojego dyżuru - wtedy bedzie miała porównanie czy rozwarcie wieksze. No i niestety, cały czas to samo było. Wróciliśmy do domu, ja troche zdołowana, troche niepewna "o co chodzi?". Teraz 3 w nocy, starsza obudzila sie na siku, mloda w brzuchu szaleje;) ale i nic sie nie dzieje, spokój, czekam do wtorku znow na ktg itd. Babka z izby jednak z racji doswiadczenia wiedziała bardziej co bedzie niz ja. No u mnie to jednak błyskawicznie młoda nie wyjdzie na 2ha strone:( Może Wam koleżanki poszło lepiej w ten weekend? =D bardziej " owocny" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
U mnie paranoja... Jutro cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to że ja bede ostatnia, u mnie sie. narazie nawet nie zapowiada na porod. Termin mam na pojutrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
gośćOlkus czyli sie zdecydowalas na cc? Jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju trzymam za Was kciuki... Marta i Olkus- jutro chyba rodzicie, przesyłam Wam mega pozytywna energię :*** i dla innych ciężarówek tez!!!! Czytałam na innym temacie od Olkus, ze jutro ma cesarkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Jak tak dalej pójdzie to wywiąza mnie zamiast na poród to na oddział psychiatryczny,naprawdę nie mam już siły myśleć i podejmować decyzji boje się... Przed chwila położna zrobiła mi wodę z mózgu bo porod sn najlepszy dla dziecka i dla mnie a nie dziecko sobie smacznie śpi sa tu nagle lekarz go wyciąga i to jest straszne przecie dla takiego dziecka. Jak się zdecyduje na cc to najlepiej czekać na skurcze bo macica się wtedy znacznie lepiej kurczy niż tak bez niczego. Co jedna to mądrzejsza a ja głupsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już natura stworzyła, ze na pewno najlepszy poród to ten SN :) Sa jednak sytuacje bez wyjścia, jak np moja , gdzie ja nawet nie zdążyłam mieć tych skurczów przepowiadających:) Ani razu nie poczułam skurczu. Nie wiem jak to jest rodzic naturalnie, na pewno może bolec. Wiem jednak, jaki to bol po cesarce, jak ciezko każdy krok postawić i wstać do dziecka...i przykro mi, ze jeszcze jakiś czas nie będę mogła ćwiczyć, ze sportem bardzo ostrożnie, bo w końcu miałam operacje brzucha :( A to jak się wygoiłam to już oceni lekarka w czwartek, mam koniec połogu jupi!!!! Olkus spokojnie, pamiętaj - co ma być to będzie. Ból pojawi się i zniknie, jeju no takie uroki niestety porodu, jesteś silna babeczka i już tyle przeszłaś!!!! Pomysl o tych wszystkich chorobach , które udało Ci się zwalczyć!!! Czy SN czy cc - dasz radę. Poboli i przestanie :) mnie już tez nie boli, no czasem coś tam pociągnie. Będzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastijka95
Powodzenia dziewczyny :) pozdrawiam z Idką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dziecka jest najlepszy porod naturalny, oczywiście z dobra polozna, która czuwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
gośćOlkus ciekawe co u Ciebie? Jakby co, cały dzień 3małam kciuki żeby wszystko było dobrze. Moja dzisiejsza przygoda z izbą przyjęć: - masakra,nadal nie rodze, moze do czerwca dociagne?;) - czekałam 4 h bo lekarz miał dyżur i na izbie , i w szpitalu, czyli nie było go cały czas;/ - dziecko tez okazuje sie zrobilo sie duze okolo 3,5 kg( ja mam 155 cm i jestem ogolnie drobna, moze byc problem) - nic nie jest tak, jak myślałam że bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
I ja juz mam maleństwo przy sobie :) nie takie maleństwo bo 4100. Miałam cc. Ok 10. Całe szczęście ze się zdecydowałam bo nie dałabym rady urodzić. Po za tym był owinięty pepowina. Teraz wszystko ok. Ja jestem obolała ale nie jest źle myślałam że będzie gorzej. Najgorszy cewnik ale da sie zniesc. Koło 22 będę wstawać... Marta tylko nie zgadzaj się na wywoływanie bo od niedzieli na patrzyłam się jak dziewczyny cierpią. Nie które 12h a nie które 24. A potem i tak cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkus moje wielkie gratulacje ;* może nie będziesz aż tak zle przechodzić bólu po cc, choć u mnie tez na początku było w porządku, dopiero przy wstawaniu się zaczęło. No ale moja kumpela uważa, ze ja prawie wcale nie bolało to może u CB będzie tak samo! Trzymam kciuki!!! Ucałuj maleństwo od nas .:)) Marta nie strzesuj się, jakoś to będzie... pociesz się tym, ze mnoooostwo kobiet teraz myśli tak jak Ty i czeka na to aż ruszy :D w tym moja koleżanka, termin ma na dziś a ani widu, ani słychu .... jest mega zestresowana i wcale się jej nie dziwie!!!! Co do lekarzy, ja raz w trakcie pobytu w szpitalu czekałam na usg aż lekarz niby skończy coś tam wypisywać, a okazało się , ze oglądał Barwy szczescia (mój mąż wparował mu do gabinetu zapytać kiedy wykona mi w końcu to badanie). ;) Zreszta w trakcie samego usg opowiadał mi o BArwach i Na wspólnej ;p zakładaliśmy się, czy jeden z bohaterów przeżyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
gośćOlkus gratulacje, jesteś bardzo dzielna, czasem właśnie tylko cc może pomóc. Teraz dochodz do siebie spokojnie, powodzenia. Ps.a jak wrażenia jak zobaczyłaś dzidziusia po raz pierwszy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olkus, cudowna wiadomość. Serdeczne gratulacje! Duzy dzidzius, fajna data :-) jakie imie wybraliscie? PS. zazdroszczę cesarki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Dziękuję :) jak zobaczyłam małego po raz pierwszy z za parawanu na stole to pierwsza myśl duży ;) i ulga ze juz po wszystkim. Jednak nie jest tak fajnie jak bylo wcześniej w tej chwili kręcę się z boku na bok bo mnie boli... a zanim dostane cos przeciwbólowego to jeszcze 2 godziny. Maluchy krzyczą jeden po drugim. Wiec nawet nie da sie zasnąć. Mojego zabraly położne choć nie chciałam ale mnie namawiala bo na 1 noc zabierają. Wstanie z łóżka koszmar... Jus, life wy mialyscie cc. Jakieś rady na szybkie.dojście do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastyjka nawet ci nie pogratulowałam. GRATULACJE. :) U.nas jest mały igorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
Gratulacje Olkus! Rada jest jedynie taka zeby mimo bolu szybko to rozchodzic, ja jak wstalam na drugi dzien bo chcialam isc zobaczyc syna do inkubatora na inny oddzial to mnie z korytarza spowrotem przywiezli, tak mi sie slabo zrobilo, z kolei jedna dziewczyna podczas mojego pobytu wstala juz 3 godz po cc, to dopiero wyczyn heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie mogę poradzić- tak naprawdę nawet w nocy wstawałam co chwile z łóżka, żeby rozchodzić. Ze łzami w oczach, ale wstawałam. Musisz pokonać ból i wstać, nie odpuszczać i robić to co chwile, wyjdzie Ci na dobre. I pamiętaj - ten ból w końcu minie, odczekaj do jutra i już będzie lepiej :) ja starałam się podnosić sama,choć mąż jak mnie widział to aż sam chcia mnie podnosić. Spróbuj najpierw przekulnąć się na bok a potem zejść z łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS mi nawet dawały ketonal :) nie bój się prosić o przeciwbólowe!!!! I pamiętaj Ty o tabletkach co 6,8godzin. Ja raz zapomniałam chyba w drugiej dobie i położne tez, dopiero gigantyczny ból mi przypomniał, ze nie wzięłam nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Dzięki. Dostaje na przemian ketanal i paracetamol w kroplowce właśnie co 6.8 h. SdTeraz duzo chodzę ale nie jest łatwo. Jak przychodzi czas na przeciwbólowy to faktycznie zaczyna bardziej boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lifeisgood
To tak jak ja, później mi zmienili na ibuprofen na przemian z paracetamolem. Nie martw się, będzie bolało coraz mniej. Już po wszystkim ;* i z ciekawości zapytam czy lekarz wziął jakaś kase za cesarkę??? Albo położne coś brały?:D czy udało się bezbolesnie dla kieszeni hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Mam nadzieje ze będzie lepiej bo jak narazie przeżywam koszmar przegapiłam przeciwbólowy i się rozpętał bol. Podobno aby jeszcze dostane jedna kroplowke a potem już tabletki. I prosiłas o nie równo co 6 godzin? Bo przecież same nie przyjdą i nie dadzą. Lekarz zachował się bardzo ok. Powiedziałam ze nie nie dam rady itd. Powiedział ze robimy nie ma problemu. Miałabym w poniedziałek ale w tym szpitalu co jestem strajkują i nie bylo składu do usypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja pilnowałam tego, żeby mi dawały. Potem już schodziłam na co 8 godZin. Tez najpierw miałam kroplówkę,a następnie tabletki. Dziewczyny ja już mam załamanie z tymi kolkami :( już się cały czas na mężu wyzywam echhh ze wszystkimi się kłócę, jestem zalamana. Mam ochotę wyjść na balkon i krzyczeć albo z niego skoczyć ;p Co to za cywilizacja niby taka rozwinięta a nikt nie wynalazł konkretnego sposobu na kolki ;/ próbowałam wszystskieho i na dodatek już wykupiłam leki na receptę (robią specjalnie w aptece), dalej nic. Załamka :( nie śpię po nocach, w dzień to samo i nie tylko pod wieczór,ale od samego rana. Kup tez sam nie robi, dziś po czopku zrobił. Masuje go przed każdym karmieniem, krzyk przy tym niesamowity No cóż.:( nie mam łatwo. Od dziś biorę tabletki antykoncepcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
3maj sie, moja kolezanka miała bliźniaczki, które bardzo źle znosiły kolki. Mąż pracował, ona cały dzień z tymi płaczącymi maluchami, kiedy jedno zasneło drugie sie budziło i budziło to pierwsze i tak w kółko. Myslala ze faktycznie oszaleje, ale małe już maja ponad 3 lata i zapomnieli o tym jaki to był straszny czas. Przeżyli ;) Ps. Ja mam wrażenie, że niedługo będe sie udzielać bardziej w "czerwcówkach" niz w majówkach hehhhhh =( dzis ktg, nic sie nie dzieje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Life, ukladasz dziecko na brzuchu? Na twardym podlozu (zadne kolderki, poduszki), albo na swoim brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
ja tez juz mam pare nocy nieprzespanych za soba, tez kolki i na dodatek problemy z kupka i przy tym straszny krzyk, tez juz chodze jak jakies zoombie heh jak narazie stosuje espumisan i tak o pomaga, wczesniej dawalam Esputicon bo polozna polecila ale robil zielone kupki po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość układam, choć on na brzuchu nie lubi być:/ dzisiaj miał mega kupę zrobiona, choć wiem, ze znów z 4 dni nie zrobi teraz.;p Czasem już jestem w depswracji jak ma atak kolki. To błędne koło- usypiam go, odkladam, a on po minucie i tak się budzi z bólem echhhh. Marta jskbym miała bliźniaki to bym sobie w łeb strzeliła :D Ciekawe koedy ruszy u Ciebie, może będziesz miała prezent na Dzień Matki!!!:D Jus powodzenia życzę w walce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×