Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

masturbacja kobiety a problem podczas stosunku

Polecane posty

Gość gość

Hej. Mam taki problem. Od 16 roku życia masturbuje sie codziennie. Teraz mM 21 lat. Mam stałego partnera ale nie dochodzę nigdy mimo że zawsze jest blisko. Dziewczyny czy któraś miała lub ma ten sam problem?? Zastanawiam sie czy może moja zabawa sama ze sobą spowodowała brak orgazmu podczas stosunku. Chłopak też próbuje mnie doprowadzić w taki sposób jak ja to sama robie ale mam jakąś blokadę. Czy jak przestane sie masturbować to uda mi soe wyleczyć z braku orgazmu z facetem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 dziś Uwielbiam cie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nikt tu nie miał takiego problemu bo nikt tu nie jest patologią jak ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie taki problem gdy ktoś zbyt często masturbuje się to potem ma problemy z normalnymi kontaktami seksualnymi ,ponieważ organizm preferuje samozaspokajanie się .Robiłaś to każdego dnia,wpadłaś w rutynę i nie potrafisz teraz doznawać rozkoszy w inny sposób. Pisało o tym już wiele osób i gdy ostrzegałam je przed problemami w normalnych kontaktach damskomęskich to nawet nikt tego nie rozumiał ,mówili ,że to zdrowe ,że to normalne a to własnie tak się kończy. Powinnaś przestać się masturbować i starać się osiągnąć orgazm ze swoim chłopakiem ,ale to wymaga czasu i dużo samozaparcia z twojej strony .Uda się na pewno , ale musisz powalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci mają podobnie . Za dużo uprawiania miłości na własną rękę powoduje ,że mózg przystosowuje się do bodźców jakie mu dajesz ,a jak każde zwierzę dąży do uzyskania max efektu przy min wysiłku . Odstaw rękę ,czy butelkę ,czy co tam daje ci radość i zachowaj wstrzemięźliwość na początek na tydzień ,dwa itd ,zabierz mózgowi to ,co dostaje bez wysiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
Jestem sporo starsza od Ciebie i mam ten sam problem.Byłam z wieloma facetami i nigdy nie miałam orgazmu mimo długotrwałych wysiłków partnerów.Doszło do tego, że udawała orgazm.Kupiłam kilka wibratorów i masturbacja - dokładniej stymulacja łechtaczki zawsze dawała orgazm /wyłącznie łechtaczkowy/ -często kilka razy w krótkim czasie. Zaprosiłam też do wspólnej zabawy partnera (jemu podarowała męski gadżet) i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sugeruj się i nie wierz bzdurom odradzającym masturbację.Takie opinie wystawiają nawiedzone mohery, którym już nic nie daje satysfakcji, poza toruńską ściemą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest toruńska ściema tylko fakty potwierdzone naukowo. Badania na ten temat szkodliwego wpływu pornografii na mózg prowadzono m.in. w Niemczech, Izraelu i USA. Podaję źródło do jednego z artykułów: Kühn, Simone, and Jürgen Gallinat. "Brain structure and functional connectivity associated with pornography consumption: the brain on porn." JAMA psychiatry 71.7 (2014): 827-834.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Szkodliwy wpływ pornografii na mózg"... temat na forum o modzie, a ty o pogodzie... Masturbacja to nie pornografia; a pornografia może mieć wpływ na mózg głównie tych, którzy są z konieczności teoretykami w tym względzie.Wydawać się może, że tropy prowadzą w kierunku Torunia itp., ale masz rację - tu się mylę, bo tak mogłoby się wydawać, ale to przecież tylko kiepsko zakamuflowane pozory.Tak więc ściema numero duo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też, zresztą większość z nas masturbowała się przed małżeństwem. Tylko na litość boską dlaczego to robić codziennie. Przecież to nie sikanie, że musisz. Miałam dość problemów i tematów, żeby w ogóle o tym nie myśleć. Zaspakajałam się od czasu do czasu i teraz z mężem współżyję bez problemu normalnie. W jakimś sensie apeluję do młodych dziewcząt, starajcie się myśleć o wszystkim ale najmniej że zrobię sobie teraz taką przyjemność. Można bez problemu funkcjonować wyrzucając z codziennego harmonogramu tą zbędną przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zona ma ten problem od lat . Rozwiązaliśmy to tak ze podczas stosunku ona sie masuje , szukaliśmy rożnych sposobów i nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×