Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teraz większość ma hopla na punkcie zwierząt, i traktują je jak dzieci

Polecane posty

Gość gość
Bo nieodrobaczony bachor, żrący w macu, pchajacy zaszczaną ziemie do gęby nie dostanie tasiemca czy owsików :D alez skadze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś też słuszna uwaga w sumie, przecież gdy są takie upały to bakterii na cycu musi być też sporo ;/ Dokładnie nie ma przy tym nieobyczajnych scen i pokazywania "walorów" Słuchaj ciężko im bo o to im chodzi, chęć manifestacji nagiego biustu wszem i wobec ;/ chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niestety, kulture wynosi sie z domu, a jak ktos w mlodosci byl katowany neglizem rodzicow (nawet jesli pamiecia nie siega) to te nawyki pozniej zostaja i przeradzaja sie w manie :o Mozesz mnie zjechac, ale karmilam do prawie 3ciego r.z i mimo codziennego wychodzenia wieczorem z dzieckiem NIKT nie widzial mojego nagiego biustu. No sorry, ale mnie samą to odrzucalo, a jeszcze postronnym ludziom mam torsje prowokowac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja też mam psa,mam chomiki i kota i jakoś potrafię normalnie dac zwierzęta jeść w miskach. Kocham je,bawię sie z nimi ale dla mnie obrzydliwe jest karmienie psa ze swoich ust albo ze sztućców,które za moment trafią do mojej buzi. Karmienie dziecka nie w miejscu publicznym nie jest obrzydliwe,może być obraźliwe ale nie ohydne. Obrzydliwe może być zmienianie pampersa z goownem na stole w restauracji. Ale to nie wina dziecka,tylko rodzica,że jest albo leniem albo brudasem i ma otoczenie w poważaniu. Ja nie chce widzieć brudnego pampersa ani karmienia psów jak pisklakow. Takie rzeczy mogą robić w domu,a nie w miejscu publicznym. Jem,pies lize sobie jaja,a za chwilę właściciel pochyla się nad nim i daje mu zawartość swoich ust do pyska. Okropne. To z ręki już nie można dac kawałek mięsa?całego? Tylko trzeba zmielić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mzona robić pieskom różne badania od tego są weterynarze :) nie każdy pies to zapchlony kundel jak to niekotrzy mówią. Bez obrazy kundelkom :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak przeszkadza miłość do zwierząt? Bo każda schiza jest uciążliwa dla ludzi, którzy tego nie czują. Już się zaczęła agresja wobec dzieci, wobec matek, wobec tych "wywalonych cyców", gdzie wy je widujecie... Nie zdają sobie sprawy psiary i kociary, ze zachowują się dokładnie jak matki z pieluszkowym zapaleniem mózgu i wychodzą na wariatki. Gdy powiedziałam tej koleżance, ze ogólnie nie przepadam za zwierzętami zwłaszcza w domach to skrzywiła się i nie skomentowała, ale widać było jej zniesmaczenie. Mówię, strach powiedzieć, bo zaraz wychodzi, ze chcę je chyba wszystkie unicestwić. Jest różnica między 'rąbaniem za stodołą psa czy kota' (co jest po prostu makabryczne i karygodne) a robieniem z niego francuskiego pieska i jeszcze chwaleniem sie tym wśród innych, jest jeszcze COŚ normalnego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu, jak dla mnie to mogą karmić i do 5 lat, ale bez takich ekscesów jak ostetnio niejaka Patrycja Sołtysik pozdrawiała cyckami hejterów i przeciwników kp to już zakrawa na absurd i zastanawiam sie jak nisko można upaść żeby tylko zwrócić na siebie uwagę podczas karmienia piersią. Czytałyście o tym może? Niech następnym razem łazi z bannerem na plecach żeby wszyscy na pewno zwrócili uwagę. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, ale widzicie tylko głupotę matek, a głupota psiar i kociar przechodzi wam koło nosa? O to mi np. chodziło w wątku. O głupocie matek, głupocie ludzkiej chyba nie trzeba nikogo przekonywać, zawsze tacy będą. Przekłada się to też na traktowanie zwierząt w zafiziowany sposób :/ już nie można nawet psa swojego "lubić" trzeba "kochać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest różnica między 'rąbaniem za stodołą psa czy kota' (co jest po prostu makabryczne i karygodne) a robieniem z niego francuskiego pieska i jeszcze chwaleniem sie tym wśród innych, jest jeszcze COŚ normalnego usmiech.gif . x no jest róznica, ale jakos nawet w wyzszych sferach juz od dawna trzyma sie psy na kolanach przy jedzeniu i je karmi, i ludzi jakos to nie brzydzi. Jak pies jest wychuchany, to co innego, niz jakby wpuscic okrytego błotem owczarka prosto z podwórka.. królowa angielska trzyma te dwa swoje pieski nawet w pałacu Buckingham, i wszedzie biegają.. ja tam sie nie brzydzę zwierząt jak sa czyste, a co kogo brzydzi- to juz indywidualna sprawa. Lepiej się nie brzydzic niz brzydzic wszystkiego co popadnie, bo co to za zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jest róznica, ale jakos nawet w wyzszych sferach juz od dawna trzyma sie psy na kolanach przy jedzeniu i je karmi, i ludzi jakos to nie brzydzi. Jak pies jest wychuchany, to co innego, niz jakby wpuscic okrytego błotem owczarka prosto z podwórka xx :/ i to jest według ciebie normalne, bo królewska rodzina tak robi? :/ tak się robi różne rzeczy, które pokazują zidiocenie społeczeństwa w drugą stronę i choćby sam papież tak robił dla mnie to jest chora fanaberia i traktowanie zwierząt w pewnym sensie przedmiotowo. Tak samo nie popieram obsypywania dziecka WSZYSTKIM bo mu się wszystko należy i wszystko mieć powinien. Można psa traktować jako towarzysza, szanować, troszczyć się o niego, ale być nadal jego panem a nie robić za jego sługę albo dziubdziać jak te księżniczki z USA pokazywane w TVNie po 22, to jest tak samo chore jak matki robiące z dzieci niezaradne niemoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
królewska rodzina naprawde nie jest zidiociała... :( to po pierwsze, po drugie oni sa wzorem dobrych manier i wszystkiego związanego z odpowiednim zachowywaniem się... Jedne zwyczaje przechodza z wyzszych sfer, inne z tych nizszych. A poniewaz wiekszosc ludzi sie obraca w sferach niskich, w tym ze wsi, gdzie psów sie nie wpuszcza raczej do domów, pilnuja podwórka, sa ubłocone, to biorac pod uwage ze nic nie bierze z niczego, wiadomo ze ci ludzie sobie nie wyobrazaja psa na kolanach... tak samo jak zwyczaje ze zdejmowaniem butów sa b powszechne na wsiach, bo tam bloto, i trudno wchodzic do domu z np obory nie zdejmujac obuwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umyjcie te brudne psy! kiedyś stałam do warzywniaka to tak capił ten szmacior że szok! niby tu wszystkie takie za pieskami a brudnych kundli cała masa i jak się mają ludziom nie brzydzić? aa no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
królewska rodzina naprawde nie jest zidiociała... smutas.gif to po pierwsze, po drugie oni sa wzorem dobrych manier i wszystkiego związanego z odpowiednim zachowywaniem się xx a ty jesteś z wyższych sfer? :) w zwyczajnych domach zdejmuje się obuwie z grzeczności, żeby domownicy nie mieli potem roboty. U Królów słuzba zaraz posprząta, jakby sie trochę czegokolwiek naniosło (oni też po ziemi chodzą). Biorąc pod uwagę jakie restrykcje tam panują, nie jest to wzór do naśladowania, tylko przesada. To też pewnego rodzaju zidiocenie. Dużo się mówi o tym, że taki Wiliam, Kate czy ich dzieci nie mają superżycia w Pałącu, za dużo ograniczeń a oni muszą się dostosować. Tak samo pies na kolanach czy w szatach czy jedzący ze złotej miski to kaprys a nie pożądane zjawisko, jak wiele innych kaprysów jakie ma zapewne Królowa a które reszte ludzkości śmieszą i żenują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x umyj te brudne zawszone bachory! nawet w sklepie nie mozna stanac w kolejce zeby jakis guwniak z up**********i lapskami od czekolady nie uyebal sukienki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko w odpowiedzi na twój argument ja matkom nic nie wytykam ,zupełnie mnie nie interesuj***abskie gadanie,i to na żaden temat ,jedyny mój kontakt myślowy z babami to tutaj :/ i mogą gadać ile chcą o dzieciach psach co tam wolą ,nie widzę problemu ,ja tego i tak nie słyszę ,każdy może fiksować na dowolnym punkcie bo od tego ma wcielenie by se wybrać ,proste ,ja też coś lubię różnica że o tym nie trajkolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, żal mi Ciebie i innych o tej samej opinii. Co Was to obchodzi. Sama mam dwa psy i ****ardzo kocham, całuje i śpię z nimi w łóżku. I co, nie mogę? W czym wam to przeszkadza? W niczym poza tym że nie macie nic innego do roboty chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyśmiewacie matki pieszczące się nad dziećmi a same pieścicie się z kundelkami i kocurkami i myślicie, że przez to jesteście fajniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat prędzej te choroby i pasosżyty grożne dla ludzi znajdziecie u wiecznie zasmarkanego,kaszlacego , grzebiacego łapami w ziemii, pozbawionego nawyku mycia rąk po powrocie z piaskownicy czy skorzystania z kibla.... dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham wszystkie zwierzeta bez wyjatku, zwlaszcza te bezbronne potrzebujace pomocy. Co do dzieci - lubie te sympatyczne, zal mi tych, ktorym sie dzieje krzywda, kocham bardzo swoje dzieci. Wiecej zwierzat niz dzieci w naszym otoczeniu potrzebuje pomocy, wiec one sa dla mnie wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IeatSouls
Eh... Ja tam kocham zwierzęta, ale jakoś nie pakuję ich w wózyczki, gówienka, ubraneczka i sreczka. Moim zdaniem różnica pomiędzy pies a bachor jest po prostu ogromna. I należy na tą różnicę zwracać uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zwierzęta są lepsze od dzieci ;P Dzieci są rozdarte, niedobre, robią na złość, zajmują baaardzo dużo czasu, nie ma z nimi świętego spokoju ;) a ze zwierzętami wszystko jest łatwiejsze i są bardziej wdzięczne. Dlatego mam jedno dziecko i więcej zwierząt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpilka33
A co myślicie o przychodzeniu do pracy z psem? U mnie w biurze powstał ostatnio taki pomysł - inicjatorką jest koleżanka, oczywiście bezdzietna, ale kochająca wszelkiej maśc****esku, najlepiej te rasowe, modne i drogie. Szef nie ma nic przeciwko, załoga podzielona, choć większość (w tym ja) raczej na nie, ale może teraz to takie trendy jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to irytuje chociaż sama mam psy i lubię zwierzaków. Jednak pies to pies, traktowanie go na równi z ludźmi to nieporozumienie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nic do ludzi ktorzy nie lubia zwierzat. Tak jak ja nie chodze do ludzir majacych male dzieci, tak nikogo nie zmuszam zeby mi wchodzil do domu. Tak, moje koty moga wszystko. Kazdy ma jakies sfiksowanie :) dla jednych to hobby, dla innych ich dziecko, a dla mnie to moje koty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wam na mózg padło? Dziecko to człowiek. Nie jakieś inne stworzenie. Mały człowiek. Taki sam jak osoba która lat ma 30 czy 70. Jeśli dla kogoś ważniejsze jest zwierzę to ma zaburzony system wartości. Was nie denerwują dzieci czy zwierzęta. Tylko podejście do nich. Zwierzęta mają inne bakterie niż ludzie. Porównajcie sobie siebie do psa. Dlaczego dziecko? Przecież dziecko czyste nie różni się od czystego dorosłego. Jeśli ktoś nie dba o higiene to wiek tu nie gra roli. Żyj jak chcesz i nie narzucaj innym swoich poglądów. Nie każdy ma ochotę słuchać ciągle o Twoim dziecku, słuchać jak krzyczy. Ale nie każdy chce też wiedzieć co robi Twój pies i słuchać jego szczekania. Ludzie są ważniejsi od zwierząt, mają od nich większe prawa. I nic tego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dlatego, ze je sobie sami nadali. To, ze w razie jakiegos kataklizmu nakarmilabym ludzmi moje koty to zwykly fakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nienawidzę psów i jak dla mnie mogłyby zniknąć z powierzchni ziemi. Nienawidzę ich, śmierdzących, odrazajacych i zboczonych kundli. Ohyda. Do tego zagryzają ludzi, dzieci. Porazka i dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie człowiek, który nie lubi zwierząt i ma coś przeciwko trzymaniu zwierząt w domu jest spalony od razu jako znajomy. Z miejsca mam obraz takiej bezdusznej oziębłej pedantki, która czci tapicerkę na kanapie, podłogi i dostaje spazmów na widok okruszka. Z daleka od takich ludzi. To wszystko działa więc w obie strony i w związku z tym chyba łatwo unikać takich niepożądanych znajomych.. Sama nie mam w tej chwili zwierzaka z powodu trybu życia (podróże i częste przeprowadzki), ale kiedyś na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolę zwierzęta, zwłaszcza psy od dzieci bo są dużo ładniejsze, milsze i bardziej kochane od małych dzieci. A.dziecko to nie jest mały człowiek tylko POTENCJALNY człowiek i to nie mój pogląd tylko Arystotelesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek to też zwierzę z punktu widzenia biologi. Nie ma czegoś takiego jak królestwo człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×