wpadłam

Mam 24 lata. Wpadłam po miesiącach znajomości z facetem. Trochę mi głupio, ale stało się. Czy znacie kogoś w podobnej sytuacji i jak się tej osobie życie potoczyło?

* po 2 miesiącach miało być.

Nie znacie nikogo takiego?

Ja wpadlam po13 latach malzenstwa! Ty zawsze mozesz zrzucic wine na szalejace hormony, ja tylko na glupote!

17.02 wreszcie dałaś mi dziś powód do uśmiechu:) mam nadzieję, że mnie się taka wpadka nie przydarzy:)

Owszem, winę mogę zrzucić na hormony, tylko każdy się trochę krzywi, że po 2 miechach zaciążyłam. I zastanawiam się co dalej.

Mam 31 lat, tez wpadlam ale po miesiacu ☺ Niedlugo zamieszkamy razem, zobaczymy jak to bedzie. A jak jest u Ciebie? Planujeszsz przyszlosc z ojcem dziecka?

Ja wpadłam po pół rocznej znajomości, to było 9 lat temu, były nerwy wiadomo, mielismy po 21 lat, jesteśmy małżeństwem, mamy fajnego syna, mieszkanie, planujemy 2 dziecko, wszystko da sie poukładać, ale dialog i ustepstwa przede wszystkim na poczatku zanim sie dotrzecie i bedziecie działać wspólnie jak dobrze naoliwiona maszyna :-) wszystkiego dobrego życzę :-)

Na razie nie planujemy ślubu. Może później. Tylko wiecie, każdy jest zdziwiony, jak to można po 2 miesiącach wpaść. Wszyscy się dziwią...

rodzice to byli w szoku, hehe a u was?

No dziwia sie jak szybko do lozka wskoczylas nowemu facetowi

No to niech chodzą sobie zdziwieni jak lubią, oby im takie miny nie zostały na stałe :-) zdarza się, nie jesteś jedyna na świecie w takiej sytuacji, mój dziadek juz śp. ożenił się po 2 tygodniach znajomości, przeżyli razem 50 lat a mieli dwa skrajnie różne charaktery, nawet religie inna i zapatrywania polityczne :-) a byli udanym małżeństwem, zawsze sie razem trzymali, dasz rade bedzie ok

Nie ma znaczenia czy po 2 mc czy 12 latach, mysle ze to przeznaczenie a dziecko ma nas czegos nauczyc

Myślę, że to normalne. A niby na co miałam czekać? Chyba nikt nie chodzi ze sobą za rączkę przez rok...

Po prostu miałam pecha, że wpadłam i tyle:)

Przez rok nie no ale te 3misiace to chyba jest tak mimimun w twoim wieku

Mam trochę inne podejście w tej kwestii.

A wasi rodzice jak zareagowali?

Ja tez mezowi sie od razu wepchalam do lozka, bo co bede brac kota w worku , sprawdzic musialam czy warto!

Moi byli nieco wkurzeni, bo strasznie szybko będziemy mieć dziecko. Na początku stwierdzili, że jestem nieodpowiedzialna, że to przegięcie, o czym my myśleliśmy itp.

No jo ale wpadlas po 2miesia ach wiec rodzice pewnue mysla ze od pierwszej randki sie bzykaliscie. W sensie ze jestes latwa.

Od pierwszej randki to może nie, ale po 2 tygodniach poszłam z nim do łóżka. Fakt, rodzicom chodziło o to, że się z seksem pośpieszyliśmy trochę, no i jest tyle zabezpieczeń i takie tam.

Nie jestem wcale łatwa...

bardzo latwa

dlaczego bardzo łatwa? Bo nie rozumiem, wpaść każdy może.

A u was jakie reakcje były rodziców?

Ja w wieku 18 lat wpadłam po dwóch miesiącach. Po roku wzięliśmy ślub. Jesteśmy małżeństwem już 4 lata w tym czasie doszła druga pociecha. Ułożyło się nam pierwszy rok był ciężki bo musieliśmy się poznać i dotrzeć teraz nie wyobrażam sobie bez tego niego życia

Reakcja naszych rodziców no cóż zadowoleni to nie byli ale oboje szkoły skończyliśmy bez niczyjej pomocy zostając z dzieckiem na zmianę. Mąż ma dobrą pracę utrzymujemy się sami także nam się udało

Łatwa to raz,dwa to do tego tępa,w dobie internetu,szeregu roznorodnej antykoncepcji w dzisiejszych czasach wpasc to cwiadczy ze jestes niezbyt rozgarnieta i jednak puszczalska skoro nie przygotowalas sie na wspołzycie z krociutko znanym facetem,tylko wlazłas do wyra przy pierwszej lepszej okazji.

Jesteś niegrzeczny. Nie jestem puszczalska, bo akurat wcześniej z nikim innym nie spałam, więc Twoja teoria jest do niczego. Żadna metoda nie daje 100% pewności, więc jak widzisz można wpaść.