Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęśliwaxxxx

cisza po spotkaniu

Polecane posty

Gość nieszczęśliwaxxxx

Hej, poznałam pewnego fajnego faceta przez Internet... Pisaliśmy jakiś czas ze sobą, trochę ponad tydzień i on zaproponował spotkanie. Zgodziła się na nie i parę dni później zrealizowaliśmy ten plan. Poszliśmy na spacer.. ogólnie on nie do końca wiedział jak wyglądam- widział mnie na dwóch zdjęciach... I od początku było dziwnie, czego nie rozumiem bo jestem w miarę ładna.. rozmowa nawet się kleila, poszliśmy się czegoś napić i spytałam się go ile ma lat. Na co się zdziwił, ze nie wiem , a ja nie byłam pewna i okazało się, ze ma 29 (ja 20) Chodziliśmy tak ponad 2 h i raz były tematy, a raz nie i zapadała cisza, która mnie nawet nie przeszkadzała. Na koniec stwierdził, że mnie odwiezie do domu (czemu byłam przeciwna ale ostatecznie się zgodziłam). Pod domem podał mi rękę (jako pierwszy) i powiedział cześć, na co odparłam tym samym ... godzinę później napisał jeszcze smsa: dotarłem:)Dzięki za spotkanie , na co mu odpisałam dzieki również.. wypadłam słabo, chyba dlatego że bardzo mi się podobał pod wieloma względami.. od spotkania minęło 5 dni i chyba nie mam co liczyć na to, że się odezwie. Czuje się strasznie sobą rozczarowana. Czy jest jeszcze jakaś szansa, że się odezwie ? Albo co zrobiłam nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się. Spodobał ci się i to naturalnie, że może boleć, że się nie odezwał. Okazał się dość grzeczny. Czy zrobiłaś coś źle? Nie. Może jak rozmawialiście przez internet to byłaś bardziej swobodna i na żywo wydałaś mu się inna. Może stwierdził, że to jednak nie to. Zawsze na żywo jak się zobaczy człowieka dochodzi do całokształtu mowa ciała, głos i inne aspekty, które ciężko opisać ale tworzą ogólne wrażenie. Mogłaś mu się zwyczajnie nie spodobać. I to nie jest tragedia ani powód żeby czuć się teraz z tym źle. Nie każdemu się spodobasz. Może jeszcze stwierdzić, że może jednak. Ale sądzę, że raczej powinnaś się skupić na tym, że pojawi się ktoś komu zawrócisz w głowie. A wszystko po drodze to tylko doświadczenia. Uszy do góry, jak nie ten to inny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Nie zaiskrzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×