Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lenkaa0

czy macie te problemy po porodzie siłami natury?

Polecane posty

Gość gość
Mialam kleszczowa porod po calej meczacej akcji dopiero przy bolach partych. Istniala obawa utraty wzroku przez wysokie cisnienie. Spore naciecie dawalo sie dlugo we znaki. To wszystko nic w porownaniu z komplikacjami u dziecka, przetaczaniem krwi, etc.. Te bole sa ograniczone w czasie i kobiety szybko kieruja uwage na urodzone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyli nawet nie wiesz, o czym rozmawiamy. To nie jest ból głowy, który przechodzi, jak weźmiesz tabletkę. To bodajże najsilniejszy ból, jaki zniesie organizm bez utraty przytomności. Trochę o tym wiem, bo mam osobę chorą w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że leżałam w szpitalu, miałam renozans na zwykły ból głowy? Nie wiadomo co mi było. Trwało to miesiącami. Trafiłam przytomność, do dziś nie mogę pić alko, palić, bo mam ataki. Ale wciąż twierdzę, że to inny typ bólu. Miałam też kamienicę dróg żółciowych. Ten typ bólu jest bardziej podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie, w skali sily bolu najwyzsze miejsce przypada bolom porodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wątpliwości czy ona rodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaa0
dziewczyny nie kłóćcie się, który ból silniejszy, bo każdy ma inny próg bólu. Ja podziwiam każdą kobietę, która urodziła własnymi siłami. Zastanawiam się, czy wam przechodziło przez głowę żeby jednak nie rodzic siłami natury, tylko zapłacić za cesarkę, czy sobie "załatwić" i się nie martwić? Co przemawiało za porodem sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rodziłam, ale ani ja, ani moje koleżanki nie podejmowałyśmy autodestrukcyjnych zachowań, żeby nie bolało. A po tym, co widziałam oceniam, że poród to nic, a mam niski próg bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój poród trwał 16 godzin czego 5 h to był koszmar mdlalam i tracilam świadomość . Wyłąm jak zwierzę z bólu. Nacieli mnie miałam 10 szwów goilo się źle i ropialo. Nie mogłam siedzieć ani się załatwić przepraszam 3 tyg. Sex dopiero po 7 mies przostał boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za porodem sn przemawia zdrowie dziecka. Chyba ze wystapia komplikacje podczas porodu, wtedy lekarze juz nie pytaja o nic -zgode in blanco podpisuje sie przed porodem-tylko dzialaja na rzecz dziecka i matki, tj. wdrazaja cesarke, naciecie, kleszcze, proznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam możliwość zdecydowania się na cesarkę przy drugim porodzie, w trakcie porodu też mi to proponowano, (duża waga a dziecko opornie się wstawiało w kanał rodny) wolałam sn, bo panicznie boję się operacji, poza tym chciałam być szybciej "na nogach"- tak, wiem że róznie bywa, ale ogólnie rzecz biorąc po cesarce dłużej wraca się do formy. Taki poród jest też bardziej przyjazny i zdrowszy dla dziecka jeśli nie ma komplikacji. Wiedziałam że rodzę w szpitalu gdzie trzymają rękę na pulsie i nie ryzykują sn jeśli mają wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam dziecko 4 kg. Jezeli chodzi o krocze, to mialam naciecie na prawie 20 szwow (bardzo dlugie). Po 2,5 roku blizna przestala byc widoczna, wczesniej byla cienka jak biala nitka. Nic nie ropialo, 2 h po porodzie i obserwacji od razu usiadlam i nie bolalo jak siadalam (mam wysoki prog bolu, cierpie na bol przewlekly innej czesci ciala). Szwy bardzo szybko sie rozpuscily. Jak chodzi o napiecie miesni krocza, to po 2 miesiacach zaczely wracac do poprzedniego stanu. Tak samo brzuch i skora na nim - wczesniej byl flakowaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zaczęło sie wieczorem i od razu wiedziałam, ze to juz. Cala noc nasilania sie skurczy, a potem parte (te to juz naprawdę ulga), wody i do szpitala (karetka). Super położna, nacięła, bo musiała - syn wychodził z raczka przy główce - nie bolało wcale. W ogóle taka adrenalina, ze od skurczów partych nie czułam żadnego bólu. Pękło mi tylko naczynko w lewym oku, szybko ta krew sie wchłonęła. Szycie wspaniałe poprowadzone. Nic mnie nie boli, seks nie boli, mocz trzymam. Żadnych skutków ubocznych. Autorko - loteria, ale nie przesadzałabym, ze az tak wiele kobiet cierpi na skutki uboczne. A na pewno nie na taka skale, jak opisała rzeczniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ja mam wszystko to co wymienilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłam dziecko 4kg sn. bez nacięcia,bez pęknięcia. Poród z ochroną krocza. Przed dłuższy czas bolała mnie kość ogonowa przy siadaniu,teraz przeszlo. Po 1,5 roku dowiedziałam się o pękniętej szyjce macicy- niespodzianka po porodzie. Jestem już po zabiegu zszycia szyjki. Reszta w porządku. Rodziłam 4h,poród drugi.Pierwszy cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaa0
gośc z 7:13 a to po pierwszym dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszym porodzie miałam problem z nie trzymaniem moczu a po drugim porodzie już nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_87
Kochana przede wszystkim nie mozesz myslec tymi kategoriami. Nietrzymanie moczu u kobiet wystepuje czesto po porodzie naturalnym ale da sie z tym walczyc. Sa specjalne wkladki, zobacz sobie http://www.tena.pl/tenalady/produkty/Ochrona- dla-kobiet Pozatym mozna tez wycwiczyc miesnie Kegla by problem zniknal. Nacinanie krocza jest czesto pod znieczuleniem i po porodzie poprostu tego nie czuc, a blizny tez da sie wyleczyc czy to masciami czy plastrami a nawet laserem. Dziecko to cud nad cudami a my jestesmy po to by ten cud wydac na swiat usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam 2 razy siłami natury i nie mam ani nietrzymania moczu, ani wypadania pochwy, ani blizna nie boli. Jedyne co się stało to pęknięcie podczas drugiego porodu szyjki macicy ale nie odczuwam żadnych dolegliwości z tym związanych. Mam bardzo wysoki próg bólu i nie wspominam porodów jako coś traumatycznego. W sumie miałam krótkie porody, bo pierwszy trwał 2 godziny, a drugi 30 minut. Seks po porodach jest u mnie taki jak przed. Gorszy ból od porodowego miałam przy kamicy nerkowej. Najgorzej wspominam okres od 23 tygodnia drugiej ciąży ponieważ miałam problem z szyjką macicy ( skracanie i rozwieranie) i musiałam leżeć co dla mnie, osoby bardzo aktywnej, bylo dość uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×