Czytam, bo lubię

witam fajnie, że pomalutku wszystkie się meldujecie, jeszcze tylko Terix, Ploteczka, Fruwająca:) chyba nie zapomniałam o żadnej z dziewczyn;)

u mnie też waleriana to dziewczyna;) i też nie znoszę jej zapachu, w przeciwieństwie do mojego kociambra, który go uwielbia, zresztą jak każdy kot:P ale możliwe, że ten leśny zapach waleriany jest bardziej przystępny, niestety znam tylko kropelkowy;)

do potem

witam,dopiero Was znalazłam,n apoczcie nic nie miałam i nie wiedziałam gdzie jesteście Na razie tylko podpisze liste,musze poprasowac bo stos szmat czeka.

Ploteczko wybacz, wysyłałam po raz pierwszy meila z telefonu, to i tak sukces, że sobie poradziłam;) i pewnie przegapiłam Twojego meila:o bo na dokładkę Wasze meile mam zapisane pod starymi nikami najważniejsze, że jesteś

Witam Zuleczko jednak chyb abezpieczniej jak sie da trzeba wklejac linka na ostanim forum,tak mysle ze w końcu sie odnajdziemy. Coś nie moge spać,więc kawusia zapraszam. dizewczynki dobrze nie pamiętam kiedy terix jest w szpitalu? Teraz?

A mnie w poniedziałek wezwano na rezonans kręgosłupa,Miałam skierowanie pilne,ktos sie nie zgłosił na badanie,miałam 20 min na dojechanie .Takze szybki rezonans bez wcześniejszych nerwów.Tyle ze telefon i już. Wczoraj odebralam juz wynik i klapa.Wielopoziomowa dyskopatia,jakies uciski na worek oponowy itp,wypukliny.Mam odpowiedz dlaczego musze chodzic na reh by w miare jakos funkcjonować.Za miesiac ide do ortopedy bo teraz chyba juz jest na urlopie/Ale to i tak nic nie zmieni.Pewnie musze życ od rehabiltacji do rehabiltacji. Zulko a Tobie się troszeczke uspokoił kręgosłup ?

Teklo i co udało sie naprawic maszyne?Ja moją zostatiłam chyba na cała zimę,m pozalewał gdzies olej,postala chyba ponad pól roku a teraz jest jak nowonarodzona,szyje ładnie.Odpoczynek jej pomógł.A nawet nie mogłam tasmy do firanki wszyć.

Od wtorku jezdzimy z m na rehabiltacje,wiecie jakie w domu słysze narzekania a po co mu to? Idzie jak na skazanie i tylko cos ty mi wymysliła a to nie ja tylko lekarz.Na razie jezdzi,tak mysle kiedy powie dosyc.

Milego dnia,ja dzisiaj musze sie rozruszac bo wczoraj dzien mialam do niczego,zimno mi było strasznie.

Witajta w czwartek. Letni, przyjemny, dobry . Zwyczajowo kawusia z pączusiem zapodana (_)>(_)>(_)> Harrrbatka też !_!> !_!> !_!>. Plotuś...Zulka dała linka do nowego pokoiku w poprzedniej Czytelni. Tyle, że za cholerę nie można bylo otworzyć strony i zdecydowała się dać nam cynka przez e - pocztę. Teraz na ostatniej stronie jest ten link widoczny . Plotko, przynajmniej wiesz na czym siedzisz z tym kręgosłupem. Teraz trzeba coś zdziałać. A mężyka goń na rehabilitację, niech się chłopina poprawia na zdrowiu ;) A w ogole Plotko, to ranne ptasie z Ciebie :D:D:D. Ja, gdyby nie biuro moglabym spac jak borsuk :D:D:D. A wczoraj po południu byłam tak wdajna, że "obskoczyłam" dwa okna. Umyłam i uprałam firanki. No nieraz tak mam. Peterdę w doopce. A czasem kilka dni zbijam bąki :P:P:P. No to pogaduliłam se. Dziewczyny, dobrego dnia! Cieplego, letniego, bez zmartwień .

Z tego co pamiętam to Terix właśnie jest w szptalu.... ;(

Heloł chlipię kawusie i skubie pączka :P - dzięki U mnie też ładny ciepły dzień się zrobił. Zulko a mój Pan Kot olewał waleriane i wszystkie kocimiętki miał w tyłku. Ubolewałam bo chciałam Go mobilizować kocimiętką ale nic z tego. Za to był wielbicielem kwiatów ciętych, dobierał się do każdego bukietu, obwąchiwał i skubał. Lubił też zwykłą trawę. Plotko - nie zrobiłam jeszcze nic z maszyną. Ale namierzyłam dwa punkty napraw w mojej wsi. Dzisiaj wsiadam na rower i jade sprawdzić czy przyjmą mojego Łucznika. Jak sie dogadam to małżowina mi zawiezie. Z Synową dogadałam się że w poniedziałek wpadne do niej rano na kawke i dokończe woreczek, pozszywam jej maszyną -woreczek jest śliczny z aplikacjami. Ugotuje fotke. Uwielbiam takie robótki. Dorix a jak Twoja Sunia i jej szczeniaczki? karmi je? Oprócz pączusiów mamy kanapki - zapraszam: http://lalorraine.pl/wp-content/uploads/2017/03/Bu%C5%82ka-K%C5%82os-z-sezamem-i-makiem--1024x673.png Trzymamy kciuki za Terix Miłego dnia :)

czwartkowo Teklo za śniadanko Dorix no ileż można wsuwać pączki;););):P poproszę o inny asortyment, bo ja pączki to tylko w tłusty czwartek toleruję;) i wyłącznie z marmoladą, żadnych budyniów, kremów, czekolady i adwokatów w pączkach nie znoszę, bleeee, a żeby było śmiesznie nigdy z tymi dziwnymi nadzieniami pączków nawet nie spróbowałam:P na samą myśl o takim połączeniu już mi niedobrze;) Ploteczko, tak jak napisała Dorix wkleiłam linka na stronie, ale nie można jej było odblokować i puściłam @ a powiedz, jaką pracą tak mocno nadwyrężyłaś sobie kręgosłup? czy taka jego "uroda"? bo ja swój na pewno dobiłam złą postawą, garbię się, schylam na prostych nogach itd. niestety od przedwczoraj znów coś mi wlazło i stękam najbardziej jak mam się podnieść z krzesła, wstać z łóżka, czy się na nim obrócić i gdy mam się nachylić:o dziś np. nie mogłam zawiązać turbanu na umytych włosach, bo nie mogłam się schylić, masakra jakaś - jednym słowem sks;)

Betulka czekam i czekam aż się rozkręcisz, a Ty tylko zapowiadasz i ..... musimy obejść się smakiem;) chodź i opowiadaj

Terix trzymaj się i daj znać jak tylko będziesz mogła:)

Vanilia a gdzie Ty się zapodziałaś?

Orsejko śliczności Wasz Borysek i te jego patrzałki:)

Fruwająca doczekamy się fotek z Siedliska? nie daj się prosić

paaaaaaa

Czesc. Jutro mam zabig o 11 pozdrawim

Terix trzymaj sie ,mysle i zycze zdrowia. Zulko ja sama nie wiem czym tak kręgosłup zmarnowałam,naprawde.Sa to zmiany które nie powstały nagle,ale od ostatniego rezonansu zmiany okropnie sie zwiekszyły,jest w kilku miejscach ucisk na korzenie nerwowe i stad mam takie odcinania kręgosłupa i bóle prawej nogi. Z rezonansu wynika ze gorsza mam lewa strone a ja lewej strony nie odczuwam tylko prawa,albo ten ucisk moze tak powoduje ,nie wiem.Bede musiała isć pewnie do neurochirurga,ale mysle po co i tak na operacje nie pójde. Na razie póki co czekam ,20 wrzesnia mam ortopede. Zulko kiedys Ci pisałam ze biore neurovit,lek tani,jest to grupa witamin B ,niestety tylko na recepte.Kosztuje grosze.Ostatnio brałam po tabletce dziennie i bylo w miare.Od kilku dni nie brałam i dzisiaj juz nie moge sie wyprostować.Od razu zaczełam to brać.Popros ten lek wypisze Ci nawet rodzinny.Mi pomaga. jeszcze żeby nic nie robić,a u mnie wiadomo codziennie jakis kątek sprzątam.Na pewno ten lek nie zaszkodzi a spróbowac mozna.

Musze pomysleć o zrobieniu w końcu papryki do słoików Przekładam ile sie da. Pewnie kupie ze 2 worki,duzo nie bede robila bo przeciez cały rok papryka jest w sprzedazy.

Dorix jak ząb wyleczony,nie boli Cie?

Wieczorne pozdro Pomarańczowa Terix świadczy o tym, że z telefoniku pisze -;) Jutro trzymamy kciuki Terixiu! grzeczna bądź i szybko wracaj do formy Spokojnej nocy dla wszystkich.

Plotko też będe robiła papryke. W zeszłym roku zrobiłam taką obraną ze skórki -super się sprawdziła jako przekąska. Jutro moja maszyna jedzie do naprawy - po tygodniu wróci i mam nadzieje że będzie wyleczona ;) Uszyje wtedy woreczek z aplikacją dla drugiego wnusia :D

Witam kochane :) kawunie przyniosłam (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) zapraszam :) Daisy .. czekamy na ciebie i wiadomości co i jak się u ciebie dzieje .... Terix.. wielkie wstrzymanie oddechu o 11-tej i równocześnie zaciskam pięści .. Zulko...te oczka Borys ma super wogóle pysiolek też jakiś inny tak się mi wydaje ..wrzucę fotę do kuchni to obaczysz jak to jest czy się mylę :)

Dorix.. przebije cię z oknami ja to miałam dwie petardy w ...d...u..p..c..e we wtorek umyłam 5 okien wyprałam powiesiłam wylizałam całe mieszkanie u rodziców :O i o dziwo nie boli mnie kręgosłup ..jedynie łokieć :O Ploteczko.. no super tak z biegu rezonans ...ale już nie super z wynikiem :O ja mam kręgi rotacyjne od gory do dołu :O ale trzeba z nim zyć :O Ciepłko się zapowiada już wczoraj było supcio ...ale noce jednak już bardziej chłodniejsze :) w niedziele mamy zamiar się urwać z domu w górki ..chyba że pogoda coś nam uplecie ..oby nie :) Dorix .. a wy z CZ ..kiedy nad może ? i gdzie ? Beatulko...

Teklo... dobrze że udało sie z maszyną a masz pewnie jeszcze oryginalną a nie łucznik chiński :) bo ja mam już właśnie tą chińską :O jak coś to się albo naprawi albo wyrzuca :O Miłego dnia kochane ..

Witam Orsejko za kawusie biziak Twój wpis pełen energii podniósł mnie na duchu. Czekam kiedy ja dostane pałera :D mam pare rzeczy do zrobienia. Okna też przydałoby sie umyć. Fajnie nam sie teraz we dwoje mieszka, wygodnie i spokojnie. Chciałabym żeby zatrzymał sie czas. Lek od neurologa spowodował, że zawroty głowy nie wracają i szum w uchu słabnie, pilnuje wagi z leciutkim spadkiem w dół. Jestem bardzo ciekawa swojego cholesterolu po odstawieniu leku. Pogoda wakacyjna wraca więc śniadanko w ogrodzie: https://st.depositphotos.com/1007254/4923/i/950/depositphotos_49235211-stock-photo-summer-breakfast-in-garden.jpg http://www.wyspainspiracji.pl/wp-content/uploads/2017/07/IMG_6726.jpg Zapraszam