Co w sytuacji kiedy kobieta musi mieć cc, a sala operacyjna jest zajęta?

Nie chodzi mi o dyskusję, że sala jest zajęta przez kobiety, które wykupiły sobie CC na życzenie, bo to nie moja sprawa, jak kto rodzi i czy za to płaci. Chodzi mi o sytuacje, kiedy dziecko jest owinięte pępowiną, może się za chwile udusić, albo na ktg widać, że dziecku spada drastycznie tętno i wtedy z marszu jadą na salę operacyjną. Co w sytuacji, kiedy ta sala jest zajęta? Co wtedy robią?

może przewożą do innego szpitala jeśli w danym sala operacyjna jeszcze długo będzie zajęta .

Robią cięcie w sali zabiegowej.

W większosci szpitali jest kilka sal operacyjnych.

wiesz ze w szpitalach nie ma jednej salki operacyjnej tylko BLOK OPERACYJNY

cc to maksymalnie 30 min wiec poczeka :)

jak to co? matka i dziecko do piachu, kto pierwszy ten lepszy

Te planowane można przesunąć, zresztą nawet szybko można przewieźć pacjentkę nawet na chirurgię czy gdziekolwiek bedzie wolny blok operacyjny. Chyba tak robią w małych w szpitalach. Ja miałam po zrobionych wynikach krwi cc na cito, przed innymi pacjentkami, ale one mogły poczekać i rodziłam w szpitalu gdzie dziennie jest 20 porodów więc mają tych sal trochę, ale i tak brakowało nie raz miejsc i dziewczyny były na korytarzach

przesuwają planowane cc

A co w sytuacji gdy sala operacyjna jest zajeta bo ktos musi miec operowany wyrostek a tu przyjezdza ktos z peknietym tetniakiem? Taki sam problem autorko i glupie pytanie

W szpitalu gdzie rodzilam raz na miesiac czy dwa jest wieczor otwarty, mozna przyjsc i zobaczyc porodowke itd. Lekarz ktory nas oprowadzal opowiadal ze w bardzo naglym przypadku gdy jest zagrozenie zycia matki lub dziecka i wiedza ze nie zdarza na blok operacyjny, tna na porodowce. Zdarzylo im sie to moze pare razy w ciagu kilku lat a to dosc duzy szpital.