Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ten chłopak jest taki w porząkdu jak uważałam?

Polecane posty

Gość gość

Mam pewnego kolege zawsze wydawało mi się, ze to dobty chlopak budził moje zaufanie. Rok temi przyjechał do polski spotkaliśmy sie i w ciagu roku pisalismy sportadycznie do siebie jako koledzy. W tym roku znów przyjechal no i dałam mu swój numer tel, myślałam, ż eodezwie się i się zobaczymy. On nie odezwał si,ę do tej pory nie wyszedł też z propozycja spotkania, pisze tylko do mnie na fb co jakis czas.. ostatnio wspominał o koncercie, po czym jak rozmawialiśmy to stwierdził, ze nie był na nim bo nie miał z kim isć.. no tylko miło , że wział mnie pod uwage bo ja akurat byłabym zainteresowana..Dodam, ze w tamtym roku, on był mna zainteresowany tzn tak poważniej, ja bardziej widziałam w nim kolege ale to był początek znajomości, wiec też nie przekreślałam niczego na zaś, a póżniej kontkat się troche poluźnił bo on wrócił do siebie. Wiem, tez że spotykał się z kimś tam teraz mówił mi, ale odrzucił ja ze wzgledu na inny gust muzyczny czy coś takiego.. ale nieważne, myślałam, że spotkamy się po kolezeńsku a on najwidoczniej ma to gdzieś. Postanowiłam, ze jak wróci do siebie to przestane odpisywac mu w ogóle, oleje go tak jak on mnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mogłam oczywiście wyjść z propozycja spotkania, ale jak on napisał mi o tym, ze przyjeżdza do polski, wtedy ja dałak mu swój numerm i by7łam pewna że się odezsie wtedy można byłoby pociagnać temat, tak po prstu poczulam się olana i stwierdziłam,ze nie bede sie narzucać. Najgorsze, że pisze jak mu nudno nie ma co robić itd, ale jakoś potrzeby spotkania się ze mna nie ma. Jestem zła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecinne to, pobawi się co najwyżej tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nic nie chce od niego.., przykro mi, że potraktował mnie tak obojętnie, w wiadomościach pisze, że chciałby miec na miejscu taką kumpele jak ja, bo nie ma za bardzo nic wspołnego ludzmi z ktorymi tam się spotyka, a jka przyjeżdza to ma mnie gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nic nie chcesz to skąd ten temat? traktuje cię lekceważąco a ty zastanawiasz się dlaczego, więc odpowiem dlatego, że nie jest tobą zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tamtym roku, był mocno mna zainteresowany, dzwonił przyjeżdzal do mnie, ja ogólnie byłam troche neutralna, tym bardziej, że dzieli nas odległośc, a ja tu mam swoje życia wiadomo, a on tam swoje. Poza tym to był poczatek znajomości, wiec po prostu chciałam go poznać..póżniej kontakt sie polużnił pisalismy jako koledzy, no i w sumie tak go też traktuje. No i byłam pewna , ze jak przyjedzie to zobacztmy się tak zwyczajnie na kawe porozmawiać. Nawet jedno spotkanie w konu nie widzielismy się tyle to już by było inaczej.. A takie pisanie na fb to za przeproszeniem niech sobie wsadzi.. po co mi taka znajmośc skoro nie widzi potrzeby spotkania się w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedziałaś sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja też nie jestem nim zainteresowana jako facetem, nawet gdy robił takie podchody do mnie to jakos mnie irytował tym wszystkim bi nie znałam go wtedy jeszcze i ogólnie nie widziałam co myśleć. Chciałam żebyśmy sie przyjażnili, i tak wydawało mi sie, ze jest, pisaliśmy co jakiś czas on do mnie pisał czesto ja do niego też. przykro mi, ze ma mnie w d***e, a podobnio jestem taka dobra kumpelą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio też napisał że przeprasza że się nie odzywa ale , ze ren pobyt tu jest emocjonalny dla niego, i że ja się tez nie odzywałała m wiec nie wiedział, czy chce kontaktu. No a ja się nie odzywałam przez to, że kiedy mu mój numer on nie raczył, nawet zadzwonić do mnie choć na to liczyłam. Po tym jak on mi tak napisał, odezwałam się do niego popisalismy troche no i na tym koniec w sumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtedy jsk mi tak napisałm że przrprasza myślałam, że spoko fajnie to może teraz w takim razie sie spotkamy, też moze spotykał sie, zta dziewczyna wcześniej i serio dla mnie to jest okej, nie mam nic przeciwko temu i rozumiem, że wtedy mógł byc zainteresowany kimś bardziej i dlatego si.e do mnie nie odzywał. Ale jakoś widać, nic sie w tej kwestii nie zmieniło.. I serio po prostu przykro mi i myśle by zakonczyć ta znajomosć bo dla mnie takie facebookowe kontakty są bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietam, że nawet mówił w tamtym roku, zebym przeniosła się do niego do angli ale to treoche iracjonalne mi sie zdawało bo przecie ż widzielismy sie raptem raz, by takie ryzykowne decyzje podejmować. No i chciałam , zebyśmy se poznali.. no ale w sumie jakoś tak przerodziło się to w kolezeństwo wiadomo, dystans mniejsza ilośc kontaktów i spoko, a wtym roku, zwyczajnie ma mnie gdzieś. I myślałam nawet, że może go zraziłam, pozostająć taką neutralną, ale zdrugiej strony sam się odzywa tak po kolezeńsku nie wygląda na to by chował urazy do mnie, razczej wyglada jakby miał mnieć gdzieś. Tu z jednej strony przeprasza, że sie nie odzywa, że myślał, ze nie chce kontaktu, ale sam jakoś nie wpadł na to, że chyba nie dałam mu nr tel ot tak. Nie wiem dziwne to dla mnie.. może lepiej bedzie urwać znajomośc, i najlepiej jak tak zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omladinac95
Nie można bawić się uczuciami innych ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omladinac95
Ciekawy monolog btw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh no monolog bo nikt nie pisze:) nie bawiłam się jego uczuciami, po prostu chciałam żebyśmy sie poznali, nie chcialam dawać złudnej nadziei, rzucać słów na wiatr.. a przecież widzieliśmy się raptem dwa razy to za mało..a myslałam, wtedsy, że wato dać szanse tej znajomosci, bo wydwal się porzadnym chlopakiem. A póżniej on wrócił i utrzymywaliśmy kontakt koleżenski przez fb, no i byłam pewna że spotkamy się teraz też, kurcze niby rozumiemy się dobrze, on czesto mówi, że mamy podobne osobowości itd, i w sumie tak troche jest, wiec dziwi mnie jego zachowanie. I szczerze myślę, że gdyby miał mi cos za złe to raczej nie odzywałby się do mnie wcale nie pisał. Nawet jak już nie zainteresowany do takiego stopnia jak był w tamtym roku to dlaczego nie czuje potrzeby by zobaczyc się ze mną jak z koleżanką, skoro takl dobrze się ze mną rozumie, jak twierdzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe.. choć pisal mi, że wcześniej się spotykał z kims tam ale stwierdził, ze to nie to i że urwał kontakt. W sumie jesi się spotyka to ok, nie moge miec o to żalu do niego, chociaż trochę słabo, że jako koleżanka przyjaciólka z tego tytułu poszłam w odstawkę. W sumie okej, mogę to zrozumieć... niech mu będzie ale z drugiej strony to przyjeżdza tu raz na rok, wiec skoro tak ochoczo do mnie wypisuje w ciagu roku, to wypadałoby się zobaczyć , nawet nie że wypadałoby ale miło by ło zobaczyć się chociaż ten jeden raz do roku No okej, niech będzie, ale niech nie liczy na jakaś wielką zazyłość internetowa kiedy on wróci tam do siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I naprawde spoko, rozumiem to ,z ę ma okres uganiania się za panienkami, bo tak z tego chyba wynika skoro nie ma potrzeby kontaktu ze mną. Ale ja nawet gdybym sie spotykała się z kimś to bym wygospodarowałam ten dzień by się z nim zobaczyc, dlsa samej checie podtrzymania kontaktu zwyczajnie..bo jest dobrym kolega bo w jakis sposób jest dla mnie ważny... a on najwyrazniej takiej potrzeby nie ma no cóż, dobrze wiedzieć, przynajmniej. Czyli moge liczyć na jaies zainteresowanie jego jak mkjnie mu okres ruji albo jak nie znajdzie tj swojej wymarzonej która idealnie wpasuje sie w jego gust muzyczny. Spoko, nie no luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałaś go, to o co teraz pretensje? On nie chce cię jako koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co do mnie zagaduje, itd, po co do mnie pisze, że taką kumpele mieć przy sobie to skarb?Przeprasza, że sie nie odzywał tyle czasu , po czym na tym się konczy nasza wymiana zdań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zachowuje się w sposób jakby miał jakiś do mnie uraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matghilda 88
gdybym wiedziała, że to o to chodzi może łatwiej byłoby mi to zrozumieć. I pewnie bym to zrozumiała, że z tego powodu nie chce kontaktu w realu. Choć wiecie, też to nie jest tak , zę go odrzuciłam, nigdy nie powiedziałam mu wprost niczego takiego. Myślałam, że może z czasem rozwinie się jakieś uczucie, może ja też nie ejstem osoba zbyt wylewna w kwestii związków itd, ale ma to swoje uzasadnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej robic ze mnie potwora, to skoro jestem taka okrutna to niech do mnie nie pisze, niech dam mi spokoj w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi bo w pewnym sensie trace przyjaciela, myślałam, że bedziemy utrzymywać kontakty.. no ale skoro jestem taka zła to tego się trzymajmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym ty piszesz ? jakiego przyjaciela tracisz ? ten niby przyjaciel który nawet nie miał czasu się z tobą spotkać ? dziewczyno , weż na wstrzymanie ! chłopak sie nudził to pisał z tobą bo nikogo innego nie miał a zasięgu. Nie przezywaj bo nie byłaś dla niego nikim waznym , sama tez go odtrącałaś wiec o co teraz to halo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mysle ze bym moim przyjacielem, bo nieraz I tym pisal jak np ten tekst że skarbem bylo by mnie kogos takiego jak ja tam. Mialam problemy ze zdrowiem I skasowalam konto na fb jak aktywoealam od razu napisal do mnie z wyjasnieniami ze chcial sie ze mna skontaktowac ale nie mial mojego numeru I co u mnie. I wtedy wlasnie dalam mu ten numer tel, myslalam ze odezwie sie spotkamy sie.Minely dwa msce nie padla zadna propozycja z jego strony. Moze tak pisze bo tak wypada a w sumie jakiejs wielkiej potrzeby kontaktu to nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U teksty pozniej ze przeprasza ze sie nie odzywa ale ze tez sie nie.odzywalam wiec myslal ze nie chce kontaktu. Ale pozniej po tygodniu juz napisalam do niego ale po co.to pisanie gyby chcial.sie zobaczyc chyba wyszedlby z jakas propozycja po prostu. Moze I.nie pokazywalam wielkiego zainteresowanie ale.zawsze traktowalam go z szacunkiem uprzejmoscia po prostu bylam neutralna Zreszta sam mowisz ze ma mnie w d***e to.po co.mam sobie zachodzic glowe o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez myślę, ze pisał z Toba bo akurat wtedy nie pisał z żadna inna i mu się nudziło. Może teraz ktoś nowy pojawił sie w jego życiu i tym sobie zaprzata głowę? Nawet jeśli był wczesniej Toba zainteresowany to raczej z braku laku... Nie jesteś nikim ważnym dla niego, a to ze Ci mówił ,,mieć taka przyjaciolke to skarb" to takie paplanie sobie, faceci wiele rzeczy mówią, ważniejsze co robią. Jak będzie pisał to lepiej odpisuj krótko, bez rozpisywania i entuzjazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z braku laku I przyjezdzsl do mnie 100 km..? Pamietam ze jak wyjezdxal to mu.sie ocxy szklily raczej nie wygladalo to na z braku laku. Ale to bylo w tamtym roku teraz najwidoczniej ma inna dziunie do zarywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Caly czas gadal ze chcialby zebym przyjechala do niego I ze moge zostac na stale nawet pamietam raz namalowal mnie wyslal mi rysunek ..jak tak zachwouje sie facet z braku laku to ja jyz nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze gadał, żebym się nigdy nie zmieniała, że jesem super taka jaka jestem, itp sam dzwonił do mnie chciał przyjeżdzać, zapraszal do siebie, rozumiem ,ze minął rok, ale przecież można się było spotkać na tą przysłowiową kawę no ale jak nic nie znacze dla niego to ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego ty nie kumasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×