bole po usunieciu pecherzyka zolciowego

Szukam pomocy gdzie sie da, odkad usunelam pecherzyk zolciowy mecze sie bardzo. Po sniadaniu mam bole w brzuchu jakby mi sie to jedzenie przesuwalo bolesnie w jelitach albo gdzies, po wiekszym posilku bywa dosc czesto, ze lapie mnie bol w lewym gornym rogu brzucha taki paskudny, rozpierajacy, lapie od razu po jedzeniu abo nawet w trakcie :/ mam wzdecia, zgagi. Robilam enzymy watrob, trzustkowe, usg brzucha gastro - w gastroskopii nie wyszla nawet zolc w zoladku, a bole glodowe miewam naprawde paskudne. Boli tak miesiacami praktycznie dzien w dzien potem nagle przychodzi miesiac-dwa, ze nie boli i znow. Boje sie bardzo PZT, na jednym z for mi to nawet zasugerowano, a objawy w sumie by pasowaly. Najgorzej ze tak sie cieszylam, ze to nie trzustka gdy odebralam wyniki, a podobno przy przewleklym zapaleniu wyniki sa dobre, niepodwyzszone;/ gastrolog przepisal mi duspatalin w sumie jak na jelito drazliwe i troche pomaga jesli wezme, ale ogolem to nie to i pomaga bardziej doraznie. Czy ktos mial podobnie? Na tym forum znalazlam kilka przypadkow takich jak ja lub podobnych ale zadnej rady w sumie:/ prosze o pomoc

hopp

No cóż,rady to raczej się nie spodziewaj. Każdy stara się sam sobie radzić,bo też każdej osobie z tego typu dolegliwościami pomaga co innego. Ja tak mam od 10 lat,ale mam ból po prawej stronie pod żebrami i w dól jelit. Po wycięciu pęcherzyka na trzeci dzień po zabiegu pojawił się najpierw delikatny ból,a potem z różnym natężeniem.Raz boli mniej,raz bardziej,ale jest zawsze. Wszystkie badania,gastro,kolonoskopia,TK.MRI,USG,wyniki krwi i nic nie ma oprócz bólu. Cały czas szukam przyczyny.

po prostu szukam, jakie badanie jeszcze moge zrobic;/ teraz zjadlam trzy kanapki i juz czuje to okropne rozpieranie w brzuchu zwariowac mozna ;/ nic nie moge normalnie zjesc