Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

EMIGRACJA i reemigracja blagam

Polecane posty

Gość gość

Witam. Podzielę się tu anonimowo o moich rozterkach. Z góry zaznacze, że chce żebyście podzielili się ze mną swoimi doświadczeniami lub spostrzeżeniami. Zacznę od tego że mam chłopaka jesteśmy ze sobą 3 lata. W Polsce mieszkaliśmy osobno. On pracował ale zarabial marne pieniądze no nie byliśmy w stanie się sami utrzymać. Ojciec mojego chłopaka pracował w Niemczech więc tak pojawiła się myśl o stałym wyjeździe tam. Tu nie mieliśmy perspektyw. Więc decyzja zapadła. Rok temu chłopak wyjechał. Pracuje , zarabia. Ściągnął mnie w październiku zeszłego roku. I mieszkamy razem z jego ojcem. Stać nas na utrzymanie siebie , opłacenie mojej szkoły bo chodzę do szkoły językowej itp itd. Tydzień temu znaleźliśmy mieszkanie. Więc wszystko układa się dobrze. Ale jest jeden problem ostatnio jest mi coraz ciężej wszystko porównuje do tego jak było w Polsce blisko rodziny. W domu rodzinnym. Słyszałam że na emigracji idealizuje się ojczyznę. Nie wiem co myśleć. Dziś wyjechała moja siostra. Była że mną tu przed półtora miesiąca. Teraz po jej wyjeździe jestem załamana. Wiem że to powinno minąć ale ciężko jest. Tak bardzo chciałabym być tam. Nie wiem jak dalibysmimy radę ale chciałabym być blisko mojej siostry. Wtedy znów wrocilabym do jednego pokoju i zanim ż chłopakiem zamieszkalibusmy razem to pewnie trochę by minęło. Zaznacze że mój chłopak nie chce słyszeć o powrocie a ja sama bije się ze swoimi myslami. Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami ż góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wróć i dalej klep biedę. Chłopaka też stracisz. To tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedę ale ciągle ciągnie mnie tam i jest mi z tym coraz ciężej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Po prostu nie kazdy nadaje sie do emigracji. Myslalas juz o tym? Widac u ciebie ma priorytet rodzina i jej bliskosc, a nie twoj chlopak moze wrecz przyszly maz. Niektorzy z czasem przestaja tesknic, inni nigdy a jeszcze inni bardzo szybko wracaja do kraju. Kazdy czlowiek jest inny i kazdy podejmuje swoje decyzje. Nikt ci nie powie co masz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nigdy nie tesknia i czuja sie za granica bardziej u siebie niz "u siebie". Tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi tu o to że nie chce żebyście podjęli za mnie decyzje ale podzielili się swoimi przemyśleniami jest mi ciężko mój chłopak jest dla mnie bardzo ważny ale tu czuje się zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osób się tak czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym wrócić bardzo bardzo ale mój facet tego nie chce ja nie czuje się tu szczęśliwa ciągle chce tam do tego mojego miejsca. Mimo że żyjemy tu w dostatku nie potrafię być w pełni szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co wlasciwie oczekujesz? Jezeli jestes taka nieszczesliwa i tak bardzo bardzo chcesz byc w Polsce przy rodzinie, to wroc. Moze powrot troche ostudzi twoja tesknote przez konfrontacje z polska rzeczywistoscia, ktora jak piszesz rozowa dla ciebie nie byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×