Związek z wyższą dziewczyną

Dnia 2.09.2017 o 03:47, Gość gość napisał:

Stwierdzasz, ze jestem pusta wylacznie po tym, ze smieszą i odrzucają mnie karły? Ciekawa jestem czy ty jestes taki w 100% w porządku i wzialbys kaleke, pryszczatą, otyłą czy garbatą za wybranke zycia jesli nie pociagalaby cie fizycznie Takie zwiazki nie maja sensu, bo i tak sie rozpadną i nie widze w tym pustostanu. Lepiej idz do terapeuty skoro taki poglad jest dla ciebie niezrozumialy, chociaz zapewne sam myslisz tak samo hipokryto

id.iotko Pryszcze można wyleczyć, otyłość też tak samo jak i garba. Wzrost to tak, jak u was wąska miednica albo brak cycków. Dobrze zrobiłaś, miejmy nadzieje że karzeł znalazł sobie bardziej wartościową laskę. Chyba ktoś cię musiał bardzo mocno skrzywdzić, być moze jakiś niski facet... 

Lepiej nie przekonywać dziewczyny na siłę. Jeżeli waha się i jeśli to wzrost jest powodem, to taki związek nie ma sensu. Niech laska idzie w cholerę.

Zaściankowość. : (  Kiedyś za siedmioma górami umówiłam się z panem niższym o głowę. I to było jedno z najlepszych seksualnych doznań w moim marnym życiu. Robisz to co Ty czujesz a nie co powiedzą inni. Jak Ci z ludźmi nie podrodze, zostaw ich. Czaisz bazę? ; ) Jeżeli wzrost jest torturą bo co ludzie powiedzą - nie mam pytań. Zamykam wątek. : (

Nie wiem komu to przeszkadza. Dla mnie to sprawa ludzi z kim się wiążą, ważne, żeby się ze sobą dobrze czuli, a głupie komentarze to brak kultury :)

Ja mam 173 cm wzrostu, moja dziewczyna ma 180 i nie jest to problemem.

Uwielbiam jak jest w szpilkach albo obcasach, ma wtedy ok 190 cm wzrostu.

Czuj się super.

Ona ze mną też.

Jesteśmy parę lat razem.

190 wzrostu i kobieta? Ja pierniczę,to nie kobieta tylko jakiś Goliat z waginą:D

aha jeszcze jedno - jak ktoś ma rozkminy typu czy warto się z nim/nią wiązać bo ludzie będą krzywo patrzeć/gadać to ja dziękuję:) temat po prostu sam sie urywa każdy wie czemu:)

16 godzin temu, Gość Alek napisał:

id.iotko Pryszcze można wyleczyć, otyłość też tak samo jak i garba. Wzrost to tak, jak u was wąska miednica albo brak cycków. Dobrze zrobiłaś, miejmy nadzieje że karzeł znalazł sobie bardziej wartościową laskę. Chyba ktoś cię musiał bardzo mocno skrzywdzić, być moze jakiś niski facet... 

To weź sobie taką która ma to wszystko i ja wylecz skoros taki samarytanin. Niski wzrost u faceta zwłaszcza dla wysokiej kobiety to wada taka sama jak dla was kobieta otyla płaska czy brzydka jak noc listopadowa. Nie udawajcie że dla was liczą się jedynie wyższe wartości bo to śmieszne. Widocznie jesteś niski i dlatego cię to boli. Najczęściej faceci o wzroście srajacego psa wpedzaja wysokie kobiety w kompleksy bo sami je mają więc kij wam w oko. 

ale laska nie chcesz niższego to ok tylko po cholerę zakładasz o tym temat?:D

Pomijam już twoją skrajną nietolerancję,wierz mi że niski facet także nie chce wyższej od siebie kobiety bo czuje się przy niej nie męsko tylko po co zakładać o tym topic i najeżdżać na niższych - czyżby jakiś niski złamał ci kiedyś serce to teraz się odgrywasz? Z tego co widzę wiele kobiet nie ma problemu z niskim wzorostem u facetów - ty masz więc odnoszę wrażenie że tutaj na rzeczy jest coś osobistego.Masz swoje preferencje to ok tylko nie obrażaj przy tym innych,jak byś sie czuła gdyby ktoś wyzywał Cię od tyczek,żyraf,koszykarek czy siatkarek?

21 godzin temu, Gość Alek napisał:

id.iotko Pryszcze można wyleczyć, otyłość też tak samo jak i garba. Wzrost to tak, jak u was wąska miednica albo brak cycków. Dobrze zrobiłaś, miejmy nadzieje że karzeł znalazł sobie bardziej wartościową laskę. Chyba ktoś cię musiał bardzo mocno skrzywdzić, być moze jakiś niski facet... 

Tak jesteś pusta, bo jak wyśmiewasz kogoś za cechy fizyczne na które do końca nie miał wpływu to jesteś płytka,pusta i uprzedzona i sama rczej nie zbudujesz poprawnej opartej na szacunku relacji. Wogóle mało jest takich kobiet jak ty - pełnych agresji werbalnej,uprzedzonych złośliwych - jak słyszę takie kobiety to na bank wchodzi jakaś trauma z przeszłości. Człowiek zdrowy psychicznie akceptuje wszystkich i wszystko dookoła, nie mówię ze przyjmuje wszystko i na wszystko się godzi, ale jezeli chodzi o inych ludzi to ich po prostu kceptuje. Ty taka nie jesteś.

Jesteś kobietą której brak empatii,jest was na szczęście mniejszośc pośró własnej płci,no ale kobieta pozbawiona empatii nigdy nie zbuduje poprawnych relacji - co najwyżej toksyczne.

Ja jestem wysoka i nie mam nic przeciwko facetom niższym od siebie. I uważam, że te kilka cm to żadna różnica i w ogóle świat byłby piękniejszy jakby było więcej takich związków. Ludzie po prostu nie są przyzwyczajeni do takich widoków: niski facet + wysoka kobieta. Wg statystyk związki gdzie kobieta jest wyższa to tylko 4% związków, a szkoda. Zachęcam wszystkich aby dać szansę : niskim facetom i wysokim kobietom.