Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uciazliwi sasiedzi

Polecane posty

Gość gość

Witam, proszę o pomoc bo sytuacja staje się nie do zniesienia.  Mieszkam w domu zamieszkiwanym przez 3 rodziny, każda ma swoje mieszkanie i 1/3 udzialu w części wspólnej. Podwórko zostało podzielone na strefy do wyłącznego użytkowania oraz jedną część wspolna. Wlascieciele jednego z mieszkań użyczyli nam swoj budynek gospodarczy i podworko w zamian za koszenie trawy itd. Rok temu wlascicielka trzeciego mieszkania sprzedała je i nowi mieszkańcy zaczęli wprowadzać swoje porządki. Zabronili nam parkowania samochodów w części wspólnej(jest to szeroki pas terenu od bramy wjazdowej aż za linię końcową budynku i stawianie samochodu nie uniemożliwiało przejazdu ) i korzystanie z naszego ujęcia wody, kranu w scianie która przylega do ich części. Jesteśmy ugodowi więc aby nie tworzyć konfliktów poszliśmy sąsiadom na ręke i przenieslismy na wlasny koszt ujęcie wody do ogrodu, wycięlismy drzewa ze swojej części tak aby umozliwic tam parkowanie samochodu. To jednak sąsiadce nie wystarczyło bo zaczelo jej przeszkadzac ze tam gdzie stawiamy samochody (na swojej czesci, ponad 4m od budynku) sa one widoczne z okna jej kuchni i psuje jej to widok  Potem zaczeło jej przeszkadzać ze w mieszkaniu mam zarejstrowana dzialalnosc gospodarczą (mała firma okołobudowlana) i że na teren wspolny oraz nasz przychodzą pracownicy których nie lubi ... nie mozna jej w zaden sposob przetlumaczyc ze pracownicy przychodza jedynie podpisac dokumenty, zabrac narzedzia itd i nie wykonuja tu na miejscu zadnych prac. Jej odpowiedz to "nie kupowalam mieszkania z zadną firmą" ... szkoda gadać... kiedy nie wskórała nic w urzedach i zrozumiała ze firme moge prowadzic to zaczęła naszym pracownikom robic zdjęcia... robi też zdjecia naszym samochodom, piwnicom i pokazuje je policji, że niby mamy bałagan i wiszące kable, przewody stwarzają zagrożenie  (nie są podłączone do prądu) Ostatnio sąsiadka zaczeła tez o dziwnych porach zamykać wspolne drzwi wejsciowe na klatke na klucz co nigdy wczesniej odkad drzwi istnieją nie było praktykowane. Pech chciał ze wczoraj komplet kluczy z kluczem od klatki został w samochodzie a o 20.00 drzwi były juz zamkniete. Mąż zapukał do drzwi sasiadki aby otworzyła drzwi od klatki a ta delikatnie mowiac odmowila pokazujac mu srodkowy palec. Dodam ze drzwi są dziełem i wymysłem jej męza stolarza który zamontował ów zamek, nie do konca zgodnie z przepisami bo bez klucza nie mozna ich otworzyc od srodka. Dalej dobijalismy sie do drzwi i nic to nie dało dlatego wezwalismy policję. Drzwi zostały otwarte. Dzisiaj jednak dowiedziałam sie ze sąsiadka złozyla zawiadomienie o nekaniu ....  i teraz pytanie, jak moge sie bronic? Sasiadka ma psa - owczarka niemieckiego, którego spuszcza ze smyczy pod oknami naszych sypialni, na czesci nam uzyczonej o 6.00 rano codziennie mimo ze jej czesc dzialki, ktora jest ogrodzona znajduje sie po przeciwnej stronie. Po psie nie zawsze sprząta... Najbardziej niepokoi mnie sprawa z robieniem zdjec bo mam małe 1,5 roczne dziecko, jestem tez teraz w 7mscu ciazy i nie wiem do czego ona jest zdolna. Moze nie odpowiada jej ze niania pali i jej tez robi zdjecia? bo skoro robi odwiedzającym nas osobom, pomieszczeniom i samochodom to kto wie ... ostatnio tez zazadala zebysmy pozaklejali bruzdy na klatce po wymianie elektryki (odbior był zaledwie w zeszlym tygodniu) co zakonczyla zdaniem ze jesli tego nie zrobimy to zebysmy spodziewali sie gosci... Nie jestesmy uciazliwi, nie sluchamy glosno muzyki, nie imprezujemy, klatka jest regularnie sprzatana 2 razy w tygodniu...  prosze o rady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna nikomu robic zdjęc bez jego zgody to po pierwsze, są na to odpowiednie przepisy a co do reszty to jeżeli wezwie policje bez usazadnionej przyczyny to może dostać za to mandat. Jak na to że prowadzicie działąlnośc tocoś słabo u was zeznajomością przepisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez kwasu solnego do sloika wylej k****e na ryj i kopnij w d**e suke niech zdycha szmata:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciocia Dobra Rada Real
A ci trzeci sąsiedzi jakie mają relacje z nimi i i Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafili wam się uciążliwi sąsiedzi, i będzie już tak do końca świata z takimi up*****leńcami, dopuki nie zmieńicie mieszkania wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukaj kompromisu z ludźmi niezdolnymi do takich działań, za chwilkę wystąpi z kolejnymi roszczeniami. Co cię obchodzą teksty z jakiego powodu, wredne babsko kupowało mieszkanie ? Skoro kupiła wiedząc, że jest współwłasność to pora się dostosować. Ktoś wyżej napisał, że nie wolno bez zgody robić fotek ludziom, skoro taka policyjno czujna, to powiedz jej, że zgłosisz to na policję i odbijaj piłkę, ostro. Tego typu ludzie nie znają innych argumentów jak siłowe ( nie chodzi o przemoc fizyczną). Skoro jesteś w ciąży to przy kolejnych wizytach niech mąż złoży doniesienie o nękaniu i obawach o twoje zdrowie. Nie posprząta po psie jest SM i mandat, kilka razy solidnie odbijesz piłkę i się nauczy jak nie to, niestety masz pecha. Przy czym kolejne ustępstwa będą ją tylko nakręcały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż kontr-zawiadomienie o stalking. Złóż zeznania o filmowaniu bez waszej zgody i innych zachowaniach sąsiadów zakłócających mir domowy. Obejrzyj program uwagatvn o rodzinie K, nękającej sąsiadkę i zastraszającej całą wieś. Są dwa programy z lutego 2016 i kwietnia 2017. Tam jest dużo informacji co się powinno robic jak się trafi na takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- oblej jej morde kwasem albo wynajmij ruskich niech im nogi połamią (zanim Oni wynajmią i zrobią to z Wami...!, a zrobią to w końcu wierz mi) innych rozwiązań nie widzę...- wyprowadź się...- sprzedaj samochód i rozwiąż firmę- to są toksyczni ludzie podchodzący pod chorobę psychiczną (albo już w zasadzie psychiczni)... wiem bo sam miałem/mam takich "rodziców"... a właściwie jednego z nich którego szczerze nienawidzę do nieprzytomności i którego wielokrotnie planowałem zabić... być może jak będę popełniał samobójstwo rozszerzone to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki wszystkim za rady, dla goscia co stwierdzil ze slabo u nas z przepisami to odpowiem ze wrecz przeciwnie. Dobrze wiem ze moge prowadzic dzialalnosc, ze moge korzystac z czesci wspolnej tak aby nie utrudniac przejazdu i dojscia do budynku, nie smiecic itd. Chodzi o to ze sasiadka nie przyjmuje takich argumentow nawet kiedy powoluje sie na konkretne przepisy np kc., uchwaly gminy itd... Chodzi mi o to jak moge sie bronic przed jej ewentualnymi atakami. Czy kazda blachostke musze poprzedzac pisemnymi informacjami? Nie chce za kazdym razem dochodzic swoich praw wzywajac policje bo tak na dluzsza mete nie da sie zyc. Bardzo prosze o rady osob ktore mialy podobna sytuacje i moga podpowiedziec jak udalo im sie zakonczyc spor. Zalezy nam bardzo na mieszkaniu bo jest to stara kamienica o jakiej marzylismy i w jej remont wlozylismy bardzo duzo wlasnej pracy i pieniedzy. Z drugim sasiadem zyjemy w swietnych relacjach, tak jak pisalam korzystamy z jego czesci podworka i bud. gosp. w zamian za koszenie trawnika, zamiatanie jego czesci chodnika itd. i nigdy nie mielismy sporow za to sasiadka owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak lokatorzy 3 mieszkania dogadują się z sąsiadką? Do nich nie ma zastrzeżeń? Widziałaś ten program uwagi o którym pisałam? Tam jest dużo wskazówek jak się bronić w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazlam program uwagatvn z lutego-batdzo dziekuje. Widze teraz ze moze byc gorzej jesli nie zaczne nic z tym co jest teraz robic. Sasiedzi z 3 mieszkania jak pisalam wyzej zyja z nami w bardzo dobrych relacjach a z uciazliwa sasiadka tez maja konflikt mimo ze sasiad bywa w mieszkaniu sporadycznie (na stale mieszka na drugim koncu miasta). Strasza go sadem bo podobno z jego winy u nich pojawil sie na scianie grzyb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją.Nie rozmawiaj z nimi.Oni próbują was wykurzyć,zbieraj dowody,a gdy do ciebie mówi nie odzywaj się i nagrywaj ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli pies sąsiadki wchodzi na twój teren i się załatwia, to radzę zamontować kamerkę, nagrać dowód i udać się do SM w celu wystawienia mandatu. Ponadto bądź miła, rób swoje z uśmiechem, nie dostosowuj się do sąsiadki i olewaj ją ciepłym moczem. Jeśli kobieta robi wam zdjęcia i filmuje was to złóż zawiadomienie na policję, że obawiasz się o bezpieczeńswoswojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tez zrobie... rozmowy z nia nie maja i tak sensu. Wkrotce otrzymam wezwanie z policji do zlozenia wyjasnien w zwiazku z jej zawiadomieniem i zobacze co bedzie sie dzialo gdy opowiem o jej zachowaniu, moze bede musiala rowniez zlozyc zawiadomienie o stalkingu, ktory ona bez watpliwosci robiac zdjecia uprawia... pierwszy raz spotykam sie z takim czlowiekiem. Do tej pory przez doswiadczenia w zyciu prywatnym czy w pracy (mam firme od ponad 7lat) uwazalam ze z kazdym mozna sie dogadac a tu prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam watpliwosci co do kamerki. Byloby to super rozwiazanie ale czy zgodne z prawem? Nie chce uzyskac odwrotnego skutku i slyszec zarzuty ze ich nagrywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem wolno sobie zamontować kamerkę na własny użytek ale tylko w taki sposób aby była nakierowana na twoją część posesji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy o takiej kamerce musze ich informowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co, twoja kamerka skierowana na twoja posesje-pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz, o ile dotyczy to twojej części współwłasności i części tego normalnego sąsiada, którą za jego zgodą użytkujecie (poinformuj go, że ze względów bezpieczeństwa) i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
montujesz u siebie, na swojej posesji z wglądem na swoją piosesję. jeśli kamerka zahacza również o posesję sąsiada od którego użyczasz ogródek, to dla świętego spokoju niech sąsiad napisze Ci oświadczenie, że zgadza się na instalację kamerki, która będzie kamerować jego grunt. wrednych sąsiadów o niczym nie informuj, nie uprzedzaj co masz zamiar zrobić, o składaniu zawiadomienia na policję również. niech będą mieli niebawem przykrą niespodziankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myslalam... chyba juz popadam w paranoje ze nic nie moge bez zgody i stad tyle watpliwosci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z taką sąsiadką to będą zawsze kłopoty autorko, to osoba która lubi zwady, sądy itd..bo w takiej sytuacji to ty też musisz się bronić i na nią nadawać co źle robi i tak w kółko, a to kupe nerwów i zdrowia kosztuje. u mnie była podobna sytuacja dopiero ich śmierć(sąsiadów) dała mi spokój, starzy byli a tacy okropni nie do wytrzymania nic nie szło załatwić normalnie dogadać się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×