Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melka57

Szalone żony po zdradzie

Polecane posty

Gość gość
To kochanki dostają szału jak ich facet zostawi i wróci do żony. Zrobią wszystko aby żonie zaszkodzić , domęczyć ją . Kochanka mojego męża napisała mi , oprócz wielu informacji,że ma z nim dziecko. Poźniej , po rozmowie z mężem, odwołała . Jak mówił że to nieprawda, to nie wierzyłam . Nie mogłam sama sprawdzić , bo nie wiedziałam jeszcze wtedy, kto to jest. Tożsamość tej osoby była przede mną ukrywana długi czas aż sama doszłam do tego,kto to. Pisała mi jeszcze mnóstwo innych rzeczy , gdzie się spotykali , co i jak robili , co ona jemu i jak,a co on jej. Dawkowała informacje jak kroplówkę, chyba po to ,żebym dostała obłędu. I faktycznie niewiele mi już brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto by się przejmował bredniami kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się tylko mówi ," brednie kochanki" jak nie dotyczą ciebie i twojego życia. Wtedy jeszcze nie wiedziałam ile czasu trwał romans . (a teraz wiem?) w jakim wieku może być dziecko, a ona wiele o mnie wiedziała co wykazała w SMSach , ja o niej nic. A mój czcigodny małżonek kręcił tak jak karuzela. Nie stać go było na powiedzenie mi prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczęściej po zdradzie to panowie wracają do tych wrednych żon z płaczem i na kolanach i z hasłem szeptanym " ona nic dla mnie nie znaczyła ,bo ciebie tylko kocham". Tak najczęściej kończą się romanse, drogie kochanki więc znajcie swoje miejsce. Nie tak jak autorka, co nawet polazła do domu kochanka pod nieobecność żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie sypiam z mezem od lat, dokladnie od 6. I w sumie mi to lotto czy ma kochanke, dopoki lozy na dom, dzieci i zajmuje sie nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu poniosła za to karę. Żonka przyszła i romans się skończył. I po co tam lazłaś.? Nie mogłaś cicho siedzieć aż facet by się do Ciebie przyzwyczaił ? Wtedy powrót do zony nie byłby taki łatwy , no chyba ze taka słaba jesteś , że żona , nawet byle jaka , jest od ciebie lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie sypiam z mężem od 4 lat. Każde ma swój pokój. Ale jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi. Mimo tego, byłoby mi bardzo źle, gdyby miał kochankę. Powinniśmy być razem na dobre i na złe , jesteśmy katolikami i mamy ślub kościelny. Gdyby miał kochankę i mnie oszukiwał , to złamałby przysięgę małżeńską i nie byłoby czego zbierać. Okoliczności związane ze zdrowiem spowodowały że przestaliśmy razem spać i tak już zostało, nawet po powrocie przez męża do zdrowia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie sypiam z mężem od 4 lat. Każde ma swój pokój. Ale jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi. Mimo tego, byłoby mi bardzo źle, gdyby miał kochankę. Rozpaczałabym. Powinniśmy być razem na dobre i na złe , jesteśmy katolikami i mamy ślub kościelny. Gdyby miał kochankę i mnie oszukiwał , to złamałby przysięgę małżeńską i nie byłoby czego zbierać. Okoliczności związane ze zdrowiem spowodowały, że przestaliśmy razem spać i tak już zostało, nawet po powrocie przez męża do zdrowia . Więc jestem ta szalona zona, co to rozpaczałaby gdyby mąż miał kochankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:08 musisz się liczyć z tym że on będzie z kimś sypial na boku. Żaden facet tego nie wytrzyma. Ty zdajesz sobie sprawę jak to się skończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 10.24. Mam nadzieję że wtedy mi powie o tym ze nie wytrzymuje i zdecydujemy czy się rozstajemy i separacja, czy wracamy do wspólnego łóżka. Powrót chyba by mi bardziej pasował. Muszę z mężem ten temat przegadać, bo nie wiem dlaczego ale nigdy nie rozmawialiśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Myślisz, że to jeszcze możliwe? Spanie z przyjaciółką? Wolałby zapewne być z źoną-kochanką. Jest obok ciebie bo mu na tę chwilę tak wygodnie. Może być bez żadnych ograniczeń ze swoimi dziećmi. Z tobą będzie rozmawiał o swych uczuciach, pragnieniach? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj też dupę pchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 11.34.Ale mnie gościu nastraszyłeś, że od razu poleciałam do męża sprawdzić jak i co. Nie traciłam czasu. On najpierw w szoku -A co tobie ?!!, A później przeszczęśliwy już po, przyznał, że myślał że już go nie chcę i że go już nie kocham. A było ......ho , ho , ho . !!!!. Taka korzyść z Kafe !!!!!!. Dzięki , gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsnajpers
Gość 13.03 czasem człowiek gdzieś się zamyśli zawiesi w próżni fajnie ze ty się obudziłaś i zadziałałas w porę heppy end pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
gość dziś Gość z 11.34.Ale mnie gościu nastraszyłeś, że od razu poleciałam do męża sprawdzić jak i co. Nie traciłam czasu. On najpierw w szoku -A co tobie ?!!, A później przeszczęśliwy już po, przyznał, że myślał że już go nie chcę i że go już nie kocham. A było ......ho , ho , ho . !!!!. Taka korzyść z Kafe !!!!!!. Dzięki , gościu. proszę bardzo to od dziś śpicie razem;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 11.34. Dokładnie, od dziś śpimy razem, w dodatku nawet nago ,do tęgich mrozów , dopóki się da , a co tydzień w sobotę, jeśli nigdzie nie wychodzimy, urządzamy sobie seksparty z butelką czerwonego wina, jak kiedyś na początku małżeństwa. Nie możemy uwierzyć że tyle straciliśmy przez głupotę i jakąś pseudo ambicję aby nie odezwać się jako pierwsze. Dobrze że nie straciliśmy jeszcze wszystkiego. Myślę, że inne małżeństwa też mogą być w takiej sytuacji jak nasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężatką już bardzo dlugo, bardzo kochalam męża. Były wzloty i upadki ale ogólnie bylam szczęśliwa gdy był blisko. Po kilku latach zaczęło się psuć a ja nadal kochalam i wybaczalam wszystko. W koncu zaczął unikać seksu, ja prosilam i plakalam. Nadal kochalam. Były dzieci więc nie mialam czasu się otrząsnąć. Często wyjeżdżał niby w interesach. Pomimo tego że jestem bardzo ładną i atrakcyjną kobietą wciąż mnie krytykował a jednoczesnie robil awantury o to że niby go zdradzam. Ja plakalam i tlumaczylam się jak głupia. Poza tym chciałam żeby dzieci mialy normalny dom. Tak...normalny. Wiem jak to brzmi. Dzieci byly juz prawie dorosle jak wyjechal do pracy. Mialam dowody na to ze mnie zdradza. Myślałam ze oszaleje. Postanowilam zrobic to samo. Jeden kochanek, potem drugi. Pomoglo. Nie chcialam rozwodu. On traktowal mnie coraz gorzej, jak sluzaca. Przestalam z Nim sypiac, mamy oddzielne pokoje. Trwa to juz kilka lat. Juz Go nie kocham, jest mi obojetne czu ma kogos czy nie. Więc jednak są małżeństwa ktore nie sypiaja ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te ostatnie wpisy to jakieś bajki wyssane z palca. Komuś się naprawde bardzo nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tak, a może nie? Stawiam na tak. Chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaka piękna ta historia z heppy endem. Ssijcie tak dalej, przynajmniej tyle dobrego z tego kafee a nie same bluzgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my nie sypialiśmy razem a teraz sypiamy i jest jeszcze lepiej niż było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pomiędzy wami miłość, a co jak jej nigdy nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Między mną a kochankiem nie ma miłości , jest tylko extra seks. Dobrze mi z nim i nie zrezygnuję, bo jakaś żonka ,jak się dowie , będzie wkurzona. Niech się nim zajmuje , nie szukałby kochanki gdyby z nią sypał i byłoby mu dobrze . A zostawiony przez żonę szuka sobie kochanek na mieście. Nie ja , to inna- zawsze będzie jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To puszczasz się, bo p...a cię swędzi? To musisz z żonatym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero teraz doczytałam się, że poszłaś do domu kochanka ,bo chciałaś zobaczyć jak tam jest. Ciesz się że tak się to skończyło i że żona wykazała się ogromną kulturą i opanowaniem. Powinna wezwać policję , aby Cię wylegitymowali, przeszukali i wyprowadzili.To było możliwe . Ale najadłabyś się wstydu. On by Cię nie bronił. A już w najlepszym dla ciebie przypadku , mogłaś dostać porządnie w mordę. I co broniłabyś się w sądzie , że we własnym domu dała ci łupnia, jak zalazłaś do kochanka ? Chwaliłabyś się tym w sądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Bóg chce ukarać, to odbiera rozum. Tobie odebrał już rozum droga autorko, a jeszcze nie ukarał. Utrata kochanka to jeszcze nie kara. Prawdziwa kara cię dosięgnie , kiedy nie będziesz się spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melka 57
Ale to przecież on mi zaproponował z tym mieszkaniem. To nie był mój pomysł. Do mnie nie mogliśmy pójść, bo nie mieszkam sama tylko z mamą, a mieszkanie jest małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiałaś korzystać.Zaprowadził cię tam jak prowadzi się domowe zwierzątko. Coś podejrzewam ,że to był twój pomysł, a on nie wiedział jak się wykręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×