youtuberzy to prostaki

wiecie co nienawidzę niektórych youtuberów,uważam że na filmach grają sympatycznych i oszukują widzów,dzisiaj jeden na filmiki jeden youtuber powiedział ze zarabia więcej niż twoi obu rodzice uważam że to trochę brzmiało jak chamski popis,nie oglądam ich. Nie wierze im za bardzo że mają tyle widzów i tyle subów,tak na prawdę to wszytko co osiągają to sprawka że dają d**y jak k***y by być sławnym,możecie mnie nienawidzić ale tak jest albo obrażają swoich widzów,

https://www.youtube.com/watch?v=_T3eBhCbKx0

do tego potrafią obrażać widzów od najgorszych,takie dziesięciolatki ich oglądają a potem z nich robią się chamy,nie chcę podawać ich nicków ale sypianie z kobietami i facetami pewnie inni youtuberzy albo nie dla sławy to k******o,będąc youtberem nie zniżyłabym się do takiego poziomu ,jestem uczciwym youtuberem i nie muszę dawać d**y by być sławnym,dla kasy człowiek może się upodlić ale nie w ten sposób.Jak bym była szefem youtube to bym te całe dziadostwo usunęła.

Sa i fajni youtuberzy z wiedza na poziomie i ciekawe vlogi, np. podroznicze Gonciarza z Japonii itd., Weroniki Truszczynskiej z Szanghaju, Nudziary pl o przydatnnych gadzetach dla niemowlaka. Sa tez bardzo dobre vlogi Arleny Witt o uczeniu sie angielskiego.

Z podrozniczych fajne sa vlogi Programisty na wakacjach i Czlowieka szpinaka. Jeden pracuje na zlecenia dla firmy w UK i zwiedza swiat, drugi dostal prace w Nowej Zelandii jako informatyk i jest wege sportowcem.

Rob selekcje tego, co ogladasz w czasie wolnym i nie ogladaj prostakow!

no tak racja:_) wiesz posłucham ciebie i tak zrobię,dzięki i pozdrawiam

Ci youtuberzy zarabiają sporo na idiotach którzy wpłacają im na patronite, np. taki Krzysztof Gonciarz dostaje co miesiąc 11640 zł wg danych na patronite, a z tego co pamiętam to wcześniej miał około 30 tysięcy na miesiąc.

są fajne vlogi i edukacyjne kanały. ja lubię kanały podróżnicze - tego Polaka, co mieszka w Dubaju, i Weroniki Truszczyńskiej. Gonciarza czasami oglądam. A z rozrywki to Niekryty Krytyk i Generator Frajdy.