Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie pozwalam 8 latkowi na zabieranie telefonu do szkoły. Jak jest u was?

Polecane posty

Gość gość

Nie pozwalam synowi 8l. na zabieranie telefonu do szkoły i słyszę od niego, że "wszystkie" dzieci mają telefony i się nimi bawią na przerwach, tylko on nie ma telefonu. Wiem, że nie wszystkie dzieci, ale większość. Nie uwazam by musiał zabierać telefon do szkoły i jeszcze tam się nim bawił, wystarczy, ze w domu na nim gra, choć ma limit na te gry. Obawiam się, że jak bedzie mieć jeszcze w szkole ten telefon to hulaj dusza, piekła nie ma i będzie się nim bawił bez opamiętania. Żle postepuje? Jak jest u was? pozwalacie dzieciom zabierać telefony do szkoły i ile lat mają wasze dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero w liceum nosili telefony moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to chyba jestem dziwna bo moj 8 latek nie ma jeszcze telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci noszą telefonydo szkoły, ale mają je do kontaktu ze mną. Nie grają na przerwach, bo jest zakaz w szkole. Poza tym jest zakaz robienia fotek kolegom z klasy czy innym osobom. Gdy na dyżurze nauczyciel widzi, że dziecko gra na telefonie lub robi fotki zabiera, potem telefon jest do odbioru przez rodzica w sekretariacie. I wiem, że pilnują tego, bo w zeszłym roku szłam odebrać telefon syna.nauczyciel mu go zabrał na przerwie. Nauczyło go ze nie wolno, teraz jest spokój.dzwoni jak ma dodatkowe zajęcia typu próba na jakiś apel, czy występ. Już nie gra na przerwach, bo wie że nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 10 latek nie ma jeszcze telefonu. Jak miał 8 lat i zaczął sam wracać do domu, to kupiliśmy tanią komórkę (w sensie, że nie iPhone ) jako telefon stacjonarny. Żeby mieć z nim kontakt, gdy my jeszcze jesteśmy w pracy. Ale to nie jest jego telefon, choć de facto dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co 8 latkowi telefon w szkole? Na lekcjach nie można dzwonić, a jakby się coś działo, to szkoła dzwoni do rodzica. W d****h się gowniarzom teraz przewraca. Co innego jakby uczeń sam dojeżdżal 10 km do szkoły i jeszcze szedł przez las 2 km. Wtedy tak, telefon się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy PO CO dziecko ma telefon. Moim zdaniem telefon jest po to, żeby dziecko mogło się skontaktować z rodzicami będąc poza domem. W Waszym wypadku to jest po prostu sprzęt do gier i zabaw, a nie telefon, który ma spełniać konkretną funkcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pozwalam. Jeszcze np. 10 lat temu bym uważała, że za wcześnie, ale dzisiaj ten telefon jest naprawdę jak srajtaśma czy długopis kiedyś (zawsze warto mieć przy sobie). No chyba, że naprawdę dziecko nie odkleja nosa od telefonu lub robi z niego inny zły użytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyyyyyyyy w szkole moich dzieci jest ogólny zakaz przynoszenia telefonów. Dotyczy to wszystkich dzieci :) Uważam to za dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym bawieniem się telefonami na przerwach, to jest straszny przypał. Stoją takie zombie, nie rozmawiają z rówieśnikami, nie bawią się, tylko garbią się nad tymi swoimi telefonikami. Po takim czymś, nawet przerwa nie spełnia swojej roli, bo dziecko na kolejnych lekcjach jest rozkojarzone. Jeśli moje dziecko tak by właśnie argumentowało, że chce się bawić telefonem na przerwach - nie zgodziłabym się nigdy w życiu. A nie ma jakiś prostych telefonów bez gier? Bo ja np. chciałabym mieć z dzieckiem kontakt, ale nie chciałabym żeby zmieniło się w zombie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak powinien w praktyce uczyć się takich rzeczy jak np. kiedy telefon odebrać, wyciszyć, jak go pilnować - to będzie ważny element jego dorosłości i powinien się uczyć. A gry bym poblokowała czy coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci 8 i 10 lat nie mają telefonów, kupiłam im zegarki z telefonem i zainstalowałam 5 numerów, do mnie, taty, babci i dziadka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka - dostał stary model telefonu w 1klasie jak zaczął jeżdzić na wycieczki, a ponieważ ma chorobę lokomocyjną to chcieliśmy mieć z nim kontakt. Jak z nim wyjeżdzamy to on dzwoni ze swojego telefonu do babci i pisze sms, a po szkole dzwonię do niego jak jest u babci i pytam co tam w szkole i czy odrabia już lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-jak na wycieczce to ok, kontakt może być Ale po co dzwonisz do niego jak jest po szkole u babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj 8 latek nawet nie ma swojego telefonu wiec nie mam takich problemow. U nas w szkole telefony sa zakazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dzwonię dlatego, żeby powiedział jak tam w szkole i czy odrobił lekcje, bo bede się z nim widzieć póżno wieczorem, a on wtedy jak pytałam wiecznie już nie pamięta co było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie pan nic przeciwko telefonom :) ale w sumie mogłabyś tez dzwonić do babci i prosić go do telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 9 latek nosi telefon do szkoły ale tylko z tego względu, że choruje na cukrzycę, szkolna pielęgniarka jest tylko 3 razy w tygodniu, a wychowawczyni nie może podać insuliny czemu się absolutnie nie dziwię, bo jest to duża odpowiedzialność. Syn używa telefonu tylko w sytuacjach nagłych, normalnie trzyma go w plecaku i nie wyjmuje do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to zależy. Jeśli dziecko samo chodzi do szkoły i wraca to ja bym mu pozwoliła mieć telefon. Ale jeśli je wozisz i odbierasz to już jest wymysł by go miał. Bo zwyczajnie nie jest mu potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polityka szkoły w tym temacie jest różna. Zależy do jakiej placówki chodzi dziecko. Moje może mieć telefon w szkole http://atena.edu.pl/, ale nie może go używać w szkole, dlatego uważam, zeby nie jest mu on naprawdę potrzebny, więc raczej nie pozwalam go brać do szkoły. Czasami w wyjatkowych sytuacjach, ale uważam, ze czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest zakaz używania telefonu w szkole. Zarówno na lekcjach jak i przerwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie do mam, które twierdzą, że telefon w szkole jest dziecku potrzebny do kontaktu: niby w jakim celu maja sie kontaktowac wtedy z wami dzieci? powiedziec "mamo, nudziłem się na matmie", czy "na obiad był mielony"? przeciez wiadomo ze jak się coś dziecku dzieje, to i tak ze szkoly dzwoni wychowawca zeby np zabrac dziecko, bo nagle zaczęło gorączkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma telefon, bo sama chodzi do szkoły i wraca do domu. Na początku w 2 klasie miała zadzwonić do mnie za każdym razem jak doszła do szkoły. Nieraz zagada się z koleżanką jak wraca i dzwoni do mnie mamo będę za chwilkę. Wie,ze ma dać znać żebym się nie martwila. W szkole jest zakaz telefonów na przerwach tez, ale właśnie do kontaktu dzieci mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie do mam, które twierdzą, że telefon w szkole jest dziecku potrzebny do kontaktu: niby w jakim celu maja sie kontaktowac wtedy z wami dzieci? xxx Na przykład po to, aby powiedzieć dziecku "Stoję w korku i spóźnię się po ciebie do świetlicy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma nokie 3510 :D i nosi go do szkoły.Ostatnio dzwonił gdy wracał ,że szkoły bo skręcił kostkę.Niewiem jak by doszedł gdyby nie zadzwonił.Telefon ma ale do dzwonienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 2 szesnastolatków i maja telefon wspólny ale domowy. Zadko go gdzies noszą chyba jak im każę gdzieś zabrać. Przeważnie leży w domu rozładowany. Nie jest im do niczego potrzebny i nie wiem czy dzwonią z niego raz na miesiąc :) Takie inne nastolatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Mojemu 9-latkowi nie musiałam niczego zabraniać.Sam nie zabiera telefonu do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×