Jak będę bogaty to i tak nie wydam dużo wiecej na żarcie.

Diety dużo nie zmienię a co najwyżej głównie proporcje a dużo więcej towarów przez to nie będę łykał:P.Jeżeli nie będę żałował na to co drogie ale kupię tanio(jak na ten towar) to raczej nie wydam więcej niż 500 złotych na miesiąc:P.Generalnie jest mało rzeczy bardzo drogich które lubię i miałbym chęć się nimi obżerać:P.Pomijam wybryki typu żarcie w restaurcji:P.

http://forum-w-trakcie-remontu.46349.x6.nabble.com/ http://nowa-atlantyda.2367957.n4.nabble.com/

Kierujesz się gwiazdami i tymi wyliczeniami astrologicznymi, a miałes tu przez 3 miesiące osobę która z tobą pisała i pasowała idealnie pod datę i nic nie zaiskrzyłeś. Czyli te wyliczanki są do niczego.

Nie wiem o kogo chodzi:O.Do tego daty nie świadczą o tym ze to ideał:P.To dni obowiązkowe ale niekoniecznie wystarczające:P.A wy czym byście się obżerali gdybyście byli obrzydliwie bogaci?