Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego odwiedzający mamę i dziecko po porodzie...

Polecane posty

Gość gość

....przynoszą prezenty tylko dla nowonarodzonego dziecka? Czym ono się wykazało? Każdy zachwyca się pięknym noworodkiem, a matka jest pomijana, jakby jej rola już się skończyła, albo ograniczyła jedynie do posiadania cycka. Trochę przykre, biorąc pod uwagę, jak ta kobieta się czuje. Czy to po porodzie fizjologicznym czy cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne masz doświadczenia. U mnie chyba każdy przychodził z czymś dla mnie i dla męża (albo dla nas obojga) a nie tylko dla dziecka. My też tak robimy, to chyba normalne, bo odwiedza się nie tylko dziecko, ale przede wszystkim rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi przynosili jedzenie, soki itd a dziecku zabawki, emulsje do kapieli i takie podobne. A co mi mieli przynosic te kwiaty to szczerze zawalaja. A te rzeczy dla dziecka bardziej mi sie przydawaly chusteczki, pampersy, butelki czy cos. Jedzenia i tak nie zjadlam hehe bo po cesarce strach zrec jadlam tylko to co dawali mi w szpitalu ewentualnie sucharka. Jak mnie wzdecia raz zlapaly to brzuch boli normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym takim matka się wykazała? Medal ma dostać, że się rozmnożyła czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a czym się wykazało dziecko? pierwsze góowno zasługuje na medal, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko też się niczym nie wykazało, ale umówmy się. Dziecko jest narzędziem w rekach matki, która siłą go sprowadziła na świat. Dziecko jest jakby ofiarą i mozna żywić do niego cieplejsze uczucia niż do matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję twojemu dziecku, jeśli dla ciebie jest ofiarą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie rozwala taka ignorancja. Autorko, przynosi się dziecku prezent na powitanie na tym świecie. Mędrcy też przynieśli podarki dzieciątku. Jak umierasz, to też dostajesz prezent. Wieniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przynieśli podarki, bo było bogiem, a nie bo było dzieckiem. "Drobna" różnica :D Plus to, co przynieśli zdecydowanie bardziej było rzeczami dla rodziców a nie dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dla mnie nie jest, ale patrząc obiektywnie, rodzimy dzieci w celu zaspokojenia własnych potrzeb. Dziecka nikt nie pyta czy chce się urodzić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wg matek na Kafe i nie tylko to nieposiadanie dzieci jest egoizmem... ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś a czym się wykazało dziecko? pierwsze góowno zasługuje na medal, czy co? " A czym ty się wykazujesz w każde swoje urodziny że prezenty dostajesz ? Tym że tyle lat zużywałaś powietrze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:02 a nie przyszło ci do głowy, że to był od zawsze taki obyczaj? Albo nasz obyczaj obdarowywania noworodka pochodzi od trzech magów? Bardziej dla rodziców. Popierdzielilo cię? Nastepna ignorantka. Narodził się syn boży i dostał to, co powinien otrzymać syn boży. Złoto, mirrę i kadzidło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeśli zazdrościsz własnemu dziecku prezentów i widzisz w tym problem że je dostaje to martwie się o to dziecko jaką ty będziesz dla niego matką, jaką ono przyszłość będzie miało u twego boku. "Czym sie dziecko wykazało" ja prdle. Jako matka powinnaś chcieć wszystko co najlepsze dla swego dziecka i to bezwarunkowo, a nie że ono ma się czymś wykazywać dla ciebie, na dodatek noworodek, który nie jest w stanie jeszcze nic robić, ani nawet nie jest w stanie dobrze myśleć! Ty siebie słyszysz ? Powinnaś sie leczyć na głowe. To jest niepojęte jakie absurdy ludzie wymyślają w internecie. Aż sie odechciewa wychodzić do ludzi bo nie wiadomo na jakiego popaprańca się trafi autorko, może takiego jak ty. Jak ci żal że nie dostałaś kwiatów to pretensje możesz mieć do swojego faceta co najwyżej. Najwyżej ty nie kupisz jemu prezentu gdy będzie ku temu okazja. A nie mieszasz w to dziecko. Takie krówska jak ty nie powinny mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ciąża była planowana to rodzice mają skarb i radość, której nic nie przebije. Dostałam złoty łańcuszek od męża i to fajnie, pamiątka na zawsze, a drobiazgi od innych płyny do pąkieli, kwiaty to był miły gest, ale był czy by nie był - bez różnicy, wszystkiego mam w domu w nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ludzie z patologicznych rodzin bądź z silnymi zaburzeniami w taki sposób mogą pisać o dzieciach. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi przyniesli diamenty. Osadzone byly w diademie. Czulam sie jak krolowa. Mojemu dziecku goscie zlozyli sie i zalozyli lokate na milion zlotych. Czulam sie jak krolowa z malym krolem. A wam co przyniesiono ? Badyle owiniete folia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynosimy prezenty dziecku, bo go witamy w ten sposób na naszym świecie. A dla matki z jakiej okazji mielibyśmy przynosić? dla ojca, babci dziadka, czy cioci też trzeba byłoby przynieść? Puknij się w głowę. A może za to, że urodziła? No to wtedy także trzeba byłoby przynieść tym bardziej prezenty wszystkim ludziom po operacjach, bo wielu z nich cierpiało bardziej od rodzącej. Nie pojmuję pretensji zawartej w pytaniu autorki. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie, nie urodziłam więc nie mam doświadczenia. Ale lubię wrzucać tematy na kafe i czytać jak robicie z siebie idiotów :D A prezent dla matki z okazji narodzin dziecka to w niektórych rejonach tradycja i oznaka szacunku i dobrego wychowania. By nie poczuła się pominięta. By nie poczuła się tak jak tu i w innych tematach piszecie "jak dojna krowa" albo "krówsko rozpłodowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co tak pisze to ta slynna bezplodniaczka :D bezplodowa ameba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezpłodowa ameba :D padłem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:14 Sama jesteś idiotką jeśli zajmujesz się wymyślaniem głupot. Nie tylko nie szanujesz innych ale i siebie i swojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:00 to szanuj swój czas i usuń się z kafe skoro szkoda Ci cennych chwil na odpowiadanie na takie głupie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam kilka walizek pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:42 myślę że to godny prezent. Póki co mamy dwie szanowane kobiety. Jedna z walizkami pieniędzy a druga z diademem z brylantami. Czekam na kolejne inspiracje by wiedzieć co sobie zazyczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam stanik do karmienia wysadzany kamieniami Swarovskiego. Do dziecka przyszedł przedstawiciel znanej firmy produkującej pampersy i dał mu 300kartonów pieluszek i chusteczek.A od męża dostałam podkłady poporodowe powlekane złotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A później proponuję roku zabierać prezenty urodzinowe dziecku, bo to w koncu Twoja zasługa, że się urodziło, a na torcie lukrowana rozepchana wedżajna, żeby było wiadomo czyje to święto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dostalam mercedesa a dla dziecka z******ty fotelik. Taki skromny upominek od znajomej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi nikt nic nie przyniosl ani dziecku a liczyli na to ze ja po cesarce bede biegac kolo nic lejąc wodke i czestujac swiezo upieczonym ciastem, mimo ze zwalili sie w dzien kiedy wyszlam z dzieckiem ze szpitala. Pozniej mnie obgadali ze niczym nie poczestowalam a przeciez przyszli zobaczyc dziecko :o Mimo ze uprzedzalam ze nie zycze sobie odwiedzin minimum 2 tygodnie po wyjsciu ze szpitala. Na prezenty nie liczylam bo stac mnie na chusteczki, pampersy czy grzechotki dla dziecka. Liczylam tylko na swiety spokoj a nie pielgrzymki do mojego domu a ze nikt nie potrafil tego uszanowac to jak szybko przyszedl tak szybko wyszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×