Nieświadomie ignoruję ludzi

Od zawsze mam problemy w kontaktach z innymi i dopiero teraz zdałam sobie sprawę dlaczego. Nieświadomie ich ignoruję przez swoją nieśmiałość. Bardzo chciałabym aby to ktoś inny zrobił ten pierwszy krok, bo wtedy mam więcej odwagi do rozmowy, ale ludzie chyba oczekują tego samego ode mnie. Nieświadomie mam nieprzyjemny wyraz twarzy, który innych odstrasza, a przecież nikt nie chce zostać odrzucony. Gdy ktoś (głównie mężczyźni) mi się przygląda to czuję się totalnie osaczona, nie mam odwagi żeby choć delikatnie się uśmiechnąć i dodać mu odwagi. Jestem bardzo samotna, nie mam przyjaciół, znajomych, unikam ludzi bo bardzo boję się odrzucenia, ośmieszenia. Jak to zmienić? Wiem, że nie stanę się nagle ekstrawertyczną duszą towarzystwa, ale jak pokonać ten paraliżujący strach, gdy inni są obok?