Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakiego rzedu trzeba miec oszczednosci zeby planowac ciaze?

Polecane posty

Gość gość

10, 20 a moze 30 tys? Pieniadze bardzo szybko sie rozchodza, zawsze jest cos do zrobienia i kupienia jak np. remonty - na ktore trzeba zbierac kase, wakacje, itp itd. Jaka kwota powinna byc odlozona na dziecko, zeby nie martwic sie o pieniadze na pierwsze 3 lata zycia malenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50tys.to minimum moim zdaniem.my mielismy ok.100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, że 50 klocków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 000 tys na 3 lata? w tym liczycie jedzenie, pieluszki, wozek, urzadzenie pokoju dziecka, wizytu u lekarzy, szczepionki, ubrania. Poza tym cos jeszcze wliczacie w te kwote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od 100tys.oszczednosci. 50tys.wg mnie powinno byc na koncie plus normalne pensje przez te 3 lata o ktorych piszesz, o to z pensji kupujesz wpzek czy jedzenie. Te oszczednosci to na nieprzewidziane wydatki, typu lekarz, remont, wakacje, niania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym chciala zostac z dzieckiem do 3 r.z. tzn po roku macierzynskiego, wrocilabym do pracy na pol etatu i tak przez 2 lata. Chcialabym spedzac czas z dzieckiem i nie miec pustego cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to zależy. Czy ambitna praca nie pozwala Ci gnić z dzieciakiem do wieku, gdy wypchniesz go do przedszkola czy normalnie wracasz dajmy na to po rok maks 18 miesięcy po porodzie do pracy (a dzieciak np. do żłobka). Nam spokojnie 50 tysięcy wystarczyło na półtorej roku. Reasumując więc na 3 lata warto odłożyć ze 100 tysięcy, o ile nie ma się kredytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 000 na 3 lata to niemal 1400zl miesiecznie. Po odliczeniu kosztow jak wozek i wyprawka + pokoj dziecka, ktory moze wyjsc najdrozej, to na co wydajecie az tyle co miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym się zajmujecie zawodowo drogie panie, ile macie lat i ile czasu zajmuje wam odłożenie takiej kwoty? dla mnie to wręcz niewyobrażalne pieniądze dlatego pewnie nigdy się nie odważę na dziecko...a bardzo chciałabym być mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam , leze i kwicze ze smiechu. Co wy macie w głowach wypisujac takie rzeczy. My z mezem tez mamy odłożone pieniadze na koncie ale w zwiazku z nimi nie uzaleznialismy posiadania dzieci. To jest chore co wy tu wypisujecie. To wg was ktoś kto nie ma oszczednosci ma nie miec dzieci? Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Zgadzam sie z wami. Moja kolezanka tez najpierw odlozyla kase, kolo 50 tys. To swiadczy o wysokiej inteligencji I poczuciu odpowiedzialnosci, a nie że 'jakos to bedzie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponawiam pytanie 50 tys to 1400 ZL msc, na co to wydajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice chyba przez całe życie nie wydali na mnie 100 000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm od x lat mamy odłożone ponad 200k.w tym czasie urodziłam 2 dzieci. I wiecie co? Z tej kasy tylko raz skorzystaliamy biorąc jakieś 2-3 tysiące. Wszystko kupujemy z bieżących wypłat. Zastanawia mnie jedno. Co robicie z tymi pieniędzmi przez pierwsze 3lata życia? I inna rzecz. Zwalniacie się z pracy oboje na czas ciąży i wyvhowawczego czy jak? Trochę dziwi mnie, że ktoś jest w stanie odłożyć 50k w jakimś tam czasie a ma problem żeby pójść prywatnie do lekarza czy wynająć nianię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 ja chcialabym do 3 go roku zycia zostac z dzieckiem badz pracowac na pol etatu, dlatego chce odlozyc pieniadze, zeby wtedy zyc spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiscie oszczednosci mialam sporo (nie napisze ile bo i tak wiekszosc nie uwierzy) ale nawet z nich nie korzystalam. Moje macierzysnkie i wyplata meza spokojnie wystarczaly na pokrycie wszystkich naszych biezacych wydatkow, a tych nadprogramowych prawie wcale nie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 rozumiem, że to ty utrzymujesz rodzinę. Ja też byłam ma wychowawczym i poważnie z tej odłożone kasy skorzystaliamy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co mieć oszczędności, przecież teraz pisowce jak się naklepie bachorów to dają za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko zrozumiec, ze nie nadszarpneliscie oszczednosci. Wszedzie czytam, ze dziecko tak duzo kosztuje itp itd. Jesli, dziecko jest zdrowe, pije mleko z piersi i dostajecie wyprawke po kims z rodziny i ubranka to faktycznie koszty moga byc male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, koszty sa wieksze przy dziecku niz bez, to oczywiste. Nie ruszylismy oszczednosci bo mamy zwyczaj odkladac co miesiac pewna sume. W czasie kiedy bylam z dzieckiem w domu po prostu odkladalismy mniej ... i oszczednosci tez nie ruszylismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też spokojnie dam radę na bieżąco, teraz już dzieci w szkole, ale wydatki ogromne, bo szkoła społeczna i dużo oplat. Pracujemy oboje, bylam na macierzynskim a później niania i przedszkole. To zależy jak jest na bieżąco, u nas odkładać nie e zawsze jest co, ale wystarcza na życie w miarę bez oszczędzania. Szczerze to nigdy nie widziałam związku między stanem konta a posiadaniem dzieci, przynajmniej na etapie planowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Czytam , leze i kwicze ze smiechu. Co wy macie w głowach wypisujac takie rzeczy. My z mezem tez mamy odłożone pieniadze na koncie ale w zwiazku z nimi nie uzaleznialismy posiadania dzieci. To jest chore co wy tu wypisujecie. " Masz racje to jest chore . Tylko tutaj siedzi duzo materialistek dla których kasa w życiu jest najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczą normalne zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Masz racje to jest chore . Tylko tutaj siedzi duzo materialistek dla których kasa w życiu jest najważniejsza. " To nie jest materializm. To zwykla ekonomia. Masz racje, nie patrz na nic, zrob sobie dzidziusia, bo to przeciez takie slodkie :O ... A jak nie bedziesz miala co do gara wlozyc albo za co lekarstw dziecku kupic to szybko sie dowiesz co jest w zyciu najwazniejsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś "Masz racje to jest chore . Tylko tutaj siedzi duzo materialistek dla których kasa w życiu jest najważniejsza. " To nie jest materializm. To zwykla ekonomia. " To nie jest żadna ekonomia tylko materializm w najczystszej postaci . Uzależniać posiadanie dziecka od oszczędności na koncie jest chore i obleśne . Traktujecie dziecko jak rzecz /przedmiot . Najgorsze jest to ,ze nie widzicie w tym nic złego . Przestańcie tez wmawiać innym jakie to dziecko jest drogie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od oszczednosci tylko od MOZLIWOSCI finansowych. Mozesz miec zero oszczednosci jesli masz stale i pewne dochody pozwalajace na normalna egzystencje. Jak sie nie ma mozliwosci to trzeba miec oszczednosci ... I mozecie zaklnac rzeczywistosc twierdzac ze zawsze jakos sie przeciez ulozy... nie wszyscy zadawalaja sie tym "jakos". A los lubi platac figle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:49 nie ruszyliśmy oszczędności, bo wyprawkę i inne kupowałam sukcesywnie, nie na hura. Powiedzmy, że dziecko początkowo kosztuje ok. 500-700 miesiecznie (mleko, pampersy, ubranka itp. ), specjalne jedzenie dla dziecka? Je to co my, tyle że my odzywamy się zdrowo. Po prostu mniej odkladalosmy. Dlatego dziwię się, że ludzie wydają na dziecko 50k w ciągu 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Moja kolezanka pracowala w Niemczech jako opiekunka, I odlozyla z tego kase. Wiec te 50tys bylo dla niej na zycie zanim wrocilaby do pracy w pl. A chciala z malym byc w domu przez ok. 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem was, ktos moze miec dzis prace badz bez problemow moze zmienic na inna. jednak nie wiesz co bedzie jutro, moze twoja firme przeniosa tak jak inne korpo to Indii (z czasem), zmieni Ci sie szef, ktory zamieni Cie na mlodsza i tansza pracownice, dojdzie do redukcji etatow, mozna tez zachorowac na tyle, ze nie bedziemy w stanie pracowac, czego nikomu nie zycze. Dlatego lepiej miec odlozone pieniadze planujac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×