Właśnie minął rok

od rozstania a ja tęsknię, nie mogę zapomnieć i zamiast łatwiej to jest coraz trudniej. Czy to jest normalne, czy to tak powinno być?? :-(

Sama już nie wiem...

Nie jestem pewna czy to Ty autorko ale kiedyś czytałam taki temat właśnie chyba sprzed roku że dziewczynę zostawił chłopak ale ten jej gościu był posrany traktowal ja jak zabawke ona się pograzala przychodziła pod jego dom ą on jej nawet drzwi nie otworzył:/ To Ty ? Jeśli tak to dziewczyno nawet nie zaczynaj bo normalnie tego idiote bym sama rozszarpala...

Mam akurat bardzo dobra pamięć do wielu rzeczy ;) poza tym potrafię się wczuć w każda historię to świadczy tylko zarowno o mojej rozwiniętej stronie emocjonalnej jak i tej związanej z moja wyobraźnia. Czytaj więcej może też rozwiniesz swoją pamięć ;)

Poza tym czemu wątpliwe że nie był to temat autorki ? Z tego co pamiętam ona była bardzo zdeterminowana aby wrócić do tego chłopaka jak mało która, większość to tylko tak sobie pisze i da się wyczuć że po prostu czują się oszukane ale ogólnie jakoś to będzie . Ta była inna dlatego też tak pomyślałam;) codziennie nie widzę tematów typu " jak zapomnieć o byłym " raczej jest kilka starych wątków jeszcze z 2012 roku i tam sobie piszą a tu w miarę świeża sytuacja bo sprzed roku , ale wiadomo nie musi być to akurat jedna i ta sama osoba . Co ciekawe na kafe jestem raz na tydzień chyba że jestem chora jak teraz i akurat ten temat :)

Nie, to nie był mój temat. Mnie się dopiero teraz coś zaczęło dziać z głową, ale to też nie do tego stopnia, żeby chodzić do faceta pod dom ;-) Po prostu tutaj piszę...

Wiedziałam że jedyne co będziesz w stanie napisać To tyle że nie zapamietujesz takich bzdur, nie potrafisz nawet czytać że zrozumieniem. Nieważne jest co zapamietujesz ważne jest że w ogóle zapamietujesz ą im więcej tym lepiej bo mózg pracuje , idąc twoim tokiem rozumowania aktorzy powinni sobie walnąć w łeb bo uczą się na pamięć scenariuszy, które w rzeczywistości są nieistotne. A co do prawdopodobieństwa trafności z matmy widzę też byłaś słaba . Prawdopodobieństwo było duże pisze było bo już wiadomo że ten temat nie należał do obecnej autorki, ale jakbyś to umiała udowodnić z punktu matematycznego to uwierz że prawdopodobieństwo wyniosło by 2:1,5 :)

Ja też widzę te wszystkie posty z literkami i te inne typu "tęsknię" i tak dalej. Ale przecież one nie są moje :-) A w ogóle to szkoda, że to forum akceptuje funkcję "gość", bo z tego powodu jest bałagan i nie wiadomo kto jest kim. Bo gdyby było przymusowe logowanie to podejrzewam że byłoby dużo więcej spokoju. No ale to tylko moje zdanie wypowiedziane tak przy okazji ;-) Bo problem mam inny przecież.... :-(

*wyniosloby i wiele literówek ( klawiatura w tel )

Ciemnanoc hahah dobrze ci tak głupia babo były już dawno jest szczęśliwy z inną a ty się tylko mądrzysz. Skąd się takie coś bierze ? :/

01:37 Za daleko :D

Skąd się takie coś bierze ? xxx No właśnie? Ale jaja, co nie?

Autorko a przepraszam ty masz problem z tym że pomyślałam że to mógł być twój temat ? Normalna jesteś ? W takim razie żegnam niech Ci inni radzą skoro sama głowa nie potrafisz ruszyć. Poza tym sama jesteś jak to Ty nazwałas "gościem " bo nie jesteś zarejestrowana zmienilas sobie tylko login z gość na ciemna noc ..zenada .

1:44 i z czego rżysz biedna istoto? Nie masz przyjaciół że musisz się żalić na kafe ? ;D

Cicha noc ciemna noc , pomyliły ci się pory roku czy co ?

01:45 Problem to ja mam z tym, o czym napisałam w pierwszym swoim poście a nie z tobą, czytaj ze zrozumieniem. Ale widzę, że ty jakaś taka jeszcze bardziej nerwowa niż ja :-)

Tak ale ja przynajmniej nie zostałam porzucona:)

Nie zostałam porzucona ale za to zostałam pogoniona:D haha nerwuski takie są za to w d***e mają i nie rozpaczaja tyle dobrego

Przecież napisalam to z przekąsem:/ jeeej trochę dystansu . Zaraz przecież określiłam konkretnie że sama nie zostałam porzucona ą wręcz pogoniona, chyba bym sama po sobie nie jechała tak ?

Dobra, lepiej mi podpowiedzcie czemu było wcześniej ok i miałam już w d***e, a teraz coś nie halo się zrobiło ze mną. Serio pytam.

A co do tematu to jak jest się wrażliwym to owszem tak jest że można i nawet tęsknić aż się na nowo ktoś nie pojawi i to jest normalne. Najlepiej to robić wszystko tylko nie myśleć o kimś kto nas zostawił, ogólnie nie rozumiem jak można się wiązać z kimś sypiac żyć i tak o kogoś zostawić nawet kłótnie są przecież do przerobienia baaa zdrady idą w niepamięć ale teraz taki mamy świat że wolą wyrzucić niż naprawić albo co gorsza wymienić bo na horyzoncie jest ktoś lepszy . Nie ma potem recepty na takie złamane serce jak tylko czas i ewentualna nowa miłość jak to głupio brzmi "Nowa miłość "kur.. świat jest chory

Za mało szczegółów . Ty go zostawiłas czy on Ciebie ? Bo to by np wyjaśniało czemu z początku nie miałaś tak a teraz przeżywasz . Druga sprawa pewnie czujesz się samotna i chciałbyś już w końcu kogoś mieć . .rok czasu to jednak sporo dla osoby która jednak już kiedyś była w tym związku i wie co się czym je. Ja pamiętam do 19 roku życia nie związałam się z nikim i było super zero problemów oooo marzenie , teraz tak naprawdę jestem w pierwszym związku 7lat i ogólnie ok ale jednak to nie to samo co życie w niewiedzy ale też poniekąd takie niewinne życie czyli nie poczułam to mnie nie interesuje. Bycie z drugą osobą jest cholernie uzalezniajace czy tego chcesz czy nie i to jest właśnie ta zła strona .

Dobra zmiana - serio? To mimo twojej płci mało wiesz o facetach wbrew pozorom roznicie się od siebie i to bardzo tak jak baby każda inna i owszem mamy wspólne cechy wręcz identyczne ale bez przesady , wielu facetów żyje w związkach tylko dla dobra czegoś kogoś i wydaje im się że są szczęśliwi bo się właśnie oszukiwali, niektórzy tak po prostu mają

O wszystkim pisać nie będę ale w skrócie można powiedzieć, że rozstanie było decyzją wspólną. Z różnicą tylko taką, że on chciał zachować jakikolwiek kontakt, a ja nie. Czyli z mojej strony ostre cięcie. I przez wiele miesięcy było mi z tym ok, baa nawet "druga miłość" się pojawiła ale....no właśnie. Nic to nie dało i teraz jest jak jest. A w ogóle to faceci mają lepiej, im tak się w głowach nie miesza jak kobietom. Prości są :-)

No ok, skoro po kilku postach już wiesz lepiej jak było, to krzyżyk na drogę :D A ja się pomęczę sama.

A ja nawet ciebie lubię. A właściwie to nie ciebie a twoją szczerość. Tylko zdaje mi się, że już dostałeś krzyżyk na drogę więc idź już stąd :P Ja też zaraz idę ;-)

No to siedź tu jak chcesz. Ja o godz. 3 pójdę, bo tak postanowiłam. Dobrze że jutro w pracy DOBRA ZMIANA czyli popołudniowa to się wyśpię :D

A czemu Cię pogonił?

W Niemczech pracujesz?

Druga miłość?Jak Ty możesz tak jeden za drugim??