Wiem, że Cię nie odzyskam

Tak:)?

nie!

Wkręty;)

Odzyskasz mnie tylko chciej mnie odzyskać. Nie pożałujesz będę przy Tobie na zawsze. Będę naga bez masek.

Kłamczucha ! Zostaw tego skrzywdzonego misia:(

Zniszczyłaś takie ciacho:(

Dobrej nocy ciacho chrup chrup

„To te kobiety byly glupie. Ja czasami tez. Nie docenialam tej jedynej, wyjatkowej milosci. Jezeli mnie kochasz nie rezygnuj ze mnie“ Nic nie nauczyła Cię ta miłość. Jeszcze bardziej plujesz mi twarz nową odsłoną siebie. Założyłaś kolejny raz tym razem nową maskę. Mimo iż niesamowicie cierpię i chcę do Ciebie to oddalam się. Aktualnie teatrzyk, który mi przedstawiasz bez przekonania od jakiegoś czasu odpycha mnie i zabija wewnętrznie. Mścisz się jak każda baba a krzywdy z mojej strony nie uświadczyłaś. Jesteś niesprawiedliwa. Ciepię przez Ciebie, dzięki tobie. Nie jestem wiktor.

Pierwsza literka imienia pana autora ? :)

Cierpienie uszlachetnia z kamienia staniesz sie diamentem.

Czemu piszesz ze nie, jak tak? Nawet to co piszesz przeczy temu. Ja nie klamie. Nie pomyslales ze to moze ty sie mylisz? Po co mialabym to publicznie robic. Wiem ze to ty. Nawet sposob w jaki teraz odpisales na to wskazuje.

I nie pomyslales ze ja tez cierpie przez twoja obojętność. Czasami jestem niesprawiedliwa ale staram sie tez byc lepsza osoba. Czasami mysle sobie ze jest juz dobrze a ty mnie zlewasz. Wtedy zakladam maske. Nie chce byc odrzucana.

Jezeli uwazasz ze takie wyznanie przychodzi łatwo, nie przychodzi i to ty w tej chwili gardzisz moja miłością.

Moja obojętność ? Policz ile razy odpychałaś mnie. Policz ile razy udawałaś, że mnie nie ma. Policz ile razy wymuszałaś na mnie uczucie zazdrości o Ciebie. A to co teraz robisz i afiszujesz się tym to w moim odczuciu wygląda tak jakbyś wbiła mi tępą siekierę w serce :( Jesteś niesprawiedliwa. Okrutna.

A ty policz ile razy raniles mnie innymi kobietami. Myslisz ze to nie rani mysl o swojej milosci z inna kobieta. Myslisz ze ja wtedy nie bylam zazdrosna. Ja przez czas trwania tej znajomosci nawet nie spojrzalam na innego mezczyzne.

Ile razy byles dla mnie okrutny. Nie zaznalam kiedys milosci a ty wraz postanowiles mnie karac. Chcialam zobaczyc ze chociaz troszke Ci na mnie zalezy. Chociaz troszke. Okazywalam Ci niejednokrotnie ze jestes dla mnie najwazniejszy. Moze za szybko tego chcialam. Nie wiem. Kazdy popelnia bledy.

Czemu ciagle ja mam cos udowadniac. Wydawalo mi sie ze widzisz to. Ze widzisz ze jestes dla mnie wazny i ze cie kocham.

Kręci cię robienie zadymy na forum? Nie wiadomo z kim piszesz, kto ci odpisuje a ty jak ten koń z klapkami na oczach , żalisz się, obwiniasz jakąś kobietę a może warto wejrzeć w głąb siebie. Lepiej się zastanów dlaczego masz takie problemy? Czy swoją postawą do nich nie doprowadziłeś. Napraw błędy a uleczysz siebie.

Mowisz o milosci tutaj. Ja ostatnio tej milosci potrzebowalam i to bardzo. Za to zostalam odepchnieta po raz enty.

Nie mozesz ze mna normalnie porozmawiac. Nie mozemy byc razem szczesliwi. Tylko wzajemnie sie obwiniac.

9.58 a ty co się tak nakręcasz. to tylko forum

Wciąż to wszystko żyje we mnie. Wszystko można jeszcze uratować. Jest jeszcze czas. Ale jeśli zajdziesz w ciąże i nie będzie to moje dziecko to NIE MA ODWROTU.

wiesz co autor, zejdź na ziemię. kobieta która pragnie dziecka będzie je mieć, nie zrezygnuje z niego dla nikogo. nie jesteś w stanie jej zatrzymać przed tym. ty nie proponujesz nic poza słowami.

wątpliwe jest twoje uczucie i twoje intencje. chcesz asekuracji to idź do ubezpieczyciela i kup sobie polisę.

Dziękuję. Dawno nie słyszałem twoich słów. Każde twoje słowo jest dla mnie jak lekarstwo. Ty jesteś moim lekarstwem. Nie rań mnie więcej. Wystarczy już.

wez facet zadzwoń czy napisz do tej swojej a nie ty pierdziu mendziu odstawiasz

Autor jest psychicznie chory i nie umie kochać. Koniec kropka koniec tematu.

kocha sie za nic.

g****o prawda, kocha sie z tego a nei z innego powodu inaczej kochac mozna by kazdego czy każdą

I nie wiadomo dlaczego, narodziny, śmierć i miłość są zaprogramowane nam przez przeznaczenie