Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie macie plany na wieczor??

Polecane posty

Gość gość
porabane to wszystko. Ludzie sami sobie klody pod nogi rzucaja. gdybys byla bardziej zdecydowana wczesniej to moze juz razem byscie dzis winko pili wieczorem ewentualnie bys miala focha na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlody kochanku dasz sobie rade bez niej ona Cie traktuje jak zabawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zaciekawil ten wpis, o niezaleznosci finansowej.. bo tak sie sklada, ze ja ja mam, i wlasnie gotuje kolacje dla kolesia mlodszego o 5 lat, ktory przyjedzie na noc, a jutro rano jedziemy na weekend razem.. oczywiscie mega sex do tego.. myslicie ze tu naprawde chodzi tylko o hajs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha to troche pewnie tak jest. Ale to on sie pojawial i znikal.. ale rzeczywiscie, musze odwazniej podzialac.. Bo to troche tak, ze ja to raczej taka cicha kurka, a on.. no juz pisalam. Troche mi trudno o kogos takiego zabiegac. Ale masz racje, musze w koncu do przodu.. Lubie dostac kopa od takich zdecydowanych babek jak Ty. Dzieki! A kochanku. Ciebie tez rozmiem. Latwo sie mowi, trudniej wprowadzic w zycie. Serce swoja droga.. ile starsza ona jest od Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm. No przeciez mimo kasy, to mozna jeszcze kochac.. To nie zawsze tylko to. Ale musisz sie dowieciec czego facet chce. Jesli Ty za wszystko placisz, a jak nie, to koniec, no to masz odpowiedz.. Sponsoring. Ja tak do konca nie wiem, bo mialam mlodszych partnerow, ale chcieli normalnego zwiazku, albo rezygnowali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podzialaj w sumie to nic nie tracisz najwyzej stracisz jednego znajomego na fb a zyskasz spokoj ☺ Gosciu od pytania o niezaleznosc finansowa taka wczesniej wspomniana pani Lopez pewnie ma z tego przyjemnosc i jest jej dobrze... Tobie zapewne tez i nie chodzi tu tylko o kase a o dobre samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy mi uwierzysz, bo to może dość dziwne, ale niech nie zmyli Cię jej wiek, bo wygląda na prawdę mega, jest bardzo atrakcyjna, czarnulka, zawsze elegancka, zgrabna. A jest starsza o 15 lat. Ja mam 25, a ona zaraz 40. Spotykamy się już półtora roku. Często myślę aby to skończyć, ale jest mi na prawdę bardzo trudno bo się chyba zakochałem, choć to przyszłości nie ma. Temat rzeka ogólnie. Kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Placimy tak, ze ja place 2/3, ale on zarabia pewnie 1/3 tego co ja.. wiec jak idziemy na piwo, czy tam lunch to on placi, a gdy do jakiegos bardziej wypasionego miejsca to ja.. teraz umowa jest taka ze on prowadzi auto - jakies 300km w jedna strone i buli za benzyne, a ja zaplacilam za wypasiony hotel..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak np. ktos was denerwuje tak jak mnie maz to czasem sie zastanawiam czy faktycznie gdyby byla milionerka to bym nie trzasnela drzwiami i wyjechala na Karaiby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą kończyliśmy to już chyba ze 3 raz. Raz mi powiedziała, że nie może już żyć w kłamstwie i musimy to skończyć, po dwoch tygodniach sie odezwała i wszystko na nowo. Ja konczylem dwa razy, raz po pierwszym dniu odrazu dzwoniłem że żałuje i aby "nas" nie skreślała, a drugi raz wytrzymałem chyba dwa 5 dni, ale wtedy ona znów sie odezwała, że tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlody kochanku im wczesniej to zakonczysz tym lepiej dla Ciebie serio zreszta sam o tym dobrze wiesz. Tracisz na nia czas tylko ona od meza nie odejdzie chyba ze ja zostawi bo sie dowie co wyprawia za jego plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha Ja bym tak zrobila pewnie. Kochanek. Rozumiem Cie, bo w wieku jestem podobnym do niej, a wygladam mlodziej.. Sylwetke zapuscilam, ale to jest do zrobienia. Dlatego tez mialam mlodszych facetow. Jak to zakochanie, to nic nie poradzisz. Jedynie mozesz liczyc na to, ze czas albo jakas sytuacja to naprostuje. No to w takim razie to zaden sponsoring, a zdrowy uklad. Zreszta 5 lat to nie tak duzo. Normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Wypic kielicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że ona nigdy od Niego nie odejdzie, zresztą mówiła mi o tym, ja chyba nawet sam bym nie chciał, aby go zostawiła dla mnie. To taka dziwna sytuacja, tkwię w tym, a nie chciałbym jej na stałe, a z drugiej strony szalenie za Nią tęsknie i np boli mnie myśl, że ona teraz jest na tej kolacji z nim i ze znajomymi. Wiem, że napisze do mnie jeszcze dzisiaj, ale to właściwie niczego nie zmienia. Oni mają szmal i to na prawdę porządny, ja mam normalną pracę nie jest to najniższa krajowa, ale do zarobków jej męża nie mam porównania, oni mają własną firme. w ciągu 2 miesięcy byli 3 razy na wakacjach, to też mnie dobijało. Chyba chodzi własnie o to, że ja przy tym jej mężu czuję się podle, jak sobie myślę jak ona ma z nim dobrze. Mamy czasem wyjazdy we dwoje na dwa dni w jakieś fajne miejsca, nigdy nie chcę aby ona za to płaciła np za hotele, restauracje, a czasem kosztuje mnie to na prawdę z pół wypłaty i póżniej cały miesiąc oszczędzam. Ale nie chcę aby myslała, że lęce na jej kasę, może to głupie ale boje sie ze może tak myśleć. Czasem kiedy nalega, to pozwalam aby za coś zapłaciła, ale czuję się wtedy podle. Robi mi prezenty, często są to drogie rzeczy i aby nie czuć się gorzej odpłacam jej tym samym, choć to nawet przyszłości nie ma. Dla niej wydać 2 tys. to nic, a dla mnie to pół wypłaty, ale mam jakąś taką chorą dumę w sobie. Dziwna i trudna sytuacja. Kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezka sprawa... wiecie co tak czytam Wasze historie i chyba jednak pogodze sie z tym moim mezem. Bede pozniej pewnie zla na siebie ze znowu ja pierwsza reke wyciagam, ale w sumie to nie jest taki zly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz romantyczna nature, tak jak ja. Tez wolalabym byc przebojowa. Ja tez nie potrafie korzystac z czyjejs dobrej sytuacji finansowej. Mamy zatem podobne podejscie. Ona wykorzystuje Cie niestety.. Wie, ze jestes zakochany. A ona korzysta z zycia.. Mam nadzieje, ze jednak z czasem cos sie na Twoja korzysc zmieni. To uczucie powinno byc pierwsze, a nie warunkowac zwiazki miedzyludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:51 : Boże broń na Karaiby - tam sieje spustoszenie huragan Maria.Facet jednak mniejsze ;)) ;)) buziaczki dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie mają plany kobiety na ten wieczór? Pójść do klubu z ciachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha. A no widzisz, mowilam ze nie ma co.. Maz malo skomplikowany, ale jak chlop swoje za uszami ma. Przynajmniej masz towarzystwo. Lap za to winko z mezusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciaczki hahahhaa :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że dla Niej jestem jedynie odskocznią, a najgorsze jest to, że świadomie się na to zgadzam. Szczerze... Gdybym miał możliwość cofnięcia czasu, to nigdy bym nie wszedł w ten układ, to mnie wręcz zniszczyło. Z normalnego, szcześliwego chłopaka zmieniłem się w "ponure dziecko" jedyny mój uśmiech na twarzy wywołuje sms telefon od Niej lub spotkanie z Nią, a po wszystkim wraca smutek. A skończyć tego nie potrafię i tak świadomie skazuje się na cierpienie. Chyba chciałbym, aby ona to definitywnie skończyła, może bym się ogarnął, ale czuję, że wtedy byłoby jeszcze gorzej. Koledzy wyszli na wódkę do baru, a ja ich okłamałem, że mam już plany, bo nawet nie mam ochoty się z kimś dziś widzieć. Nie życzę nikomu takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do psychologa to Cie zniszczy w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz poszedl spac... nie zdazylam sie pogodzic i tak zawsze jest co za czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatem wypije za Wasze zdrowie i pomyslnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro mamy się spotkać, powiem jej że musimy to skończyć. Pomęcze się i przejdzie. Zajme się pracą i wyjściami w weekend. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha.. No widzisz jaki fajny maz. Bez problemu poszedl spac. Mowie, ze malo skomplikowany. Lepsze to od Karaibow. Kochanku, szukaj pomocy jesli jest az tak destruktywna. Niestety z uczuc ciezko sie wyleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes mlody poszukaj sobie wolnej kobiety i badz szczesliwy po prostu szczesliwy teraz jestes jej wiezniem tak troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu dolaczylabym jeszcze dzis na te wodke z kolegami. Napisz do nich i sie wybierz. Czasem dobrze zrobic cos wbrew sobie. A moze kogos tam spotkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idę, idę , właśnie się szykuję ;) Dziękuję za rozmowę, Drogie Panie ;) Przyjemnego wieczoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baju baju i tak trujesz - ciągniesz każdy temat jak gumę do żucia.Widzę cię i mnie wkurzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×