Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja córka po ślubie chce się wyprowadzić daleko od domu

Polecane posty

Mówiła że chciała z mężem wyjechać i tam pracowac i mieszkac a za okolo 20 lat x tępe prowo. Ty masz 55 lat, a Twoje dziecko za 20 lat będzie "na starość" i samo tak o sobie mówi:D. zabawy z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 lat i starość? Z resztą jak umrzesz przed córka, to ona zostanie stara i sama. A tak to może sobie jeszcze ułożyć życie. Ty miałaś męża i dziecko dlaczego jej zabraniasz? Masakra co za troling; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mowidka
A ja napiszę tak. To wiadome że córka chce sobie ułożyć życie po swojemu ma do tego prawo, ale tutaj ewidentnie córka matkę oszukala, zabrała jej oszczędności, niby na remont, remontu nie ma więc musi oddać. A córka tutaj wszystko chce a nic w zamian nie chce dać, 35tyś zł zabrała, nie pomyśli że mama nie ma teraz na nic. Nie utrzyma domu i to dużego , ale sprzedać matce nie da ,bo ona myśli wrócić, dla mnie to chore, tutaj córka nie da żyć po swojemu swojej matce. Bo jak by było inaczej to by nie pozbawiala matki oszczędności i nie zabraniala matce sprzedać domu. Jak chce dom córka to niech w nim mieszka, bo oni są młodzi, a matka w tym wieku ,nie oszukujmy się ale pracy nie znajdzie, a za oszczędności i sprzedany dom będzie miała fundusze na utrzymanie, a córka o tym nie pomyśli że wszystkiego matki chce pozbawić. Autorko glowa do góry , musisz pokazać córce ze jej nie zabraniasz żyć po swojemu ale ona też nie może zabraniac tobie żyć po swojemu. Powodzenia. Śledzę wątek bo jest naprawdę życiowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy widzialyscie kiedys synka mieszkajacego tylko z mamusia? To dopiero szok taki mami-synek Stary Kawaler noszacy mamie torobke i robiacy za mamy sluzacego. Zazwyczaj tez jest to zbok polujacy na mlode dziewczynki i zainteresowany mocno polityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Mowidką. Córka ma prawo do własnego życia, ale tutaj widać, że oszukała matkę i kieruje się wyłącznie własną wygodą. Skoro jest zainteresowana domem to niech w nim mieszka z facetem i pomagają w utrzymaniu. A jak nie to nie ma do niczego prawa. Najsensowniej sprzedać ten dom i kupić mieszkanko w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ewentualnie mozna komus wynajac gore gdzie miala.mieszkac Corka...zalezy tez jaka odleglosc jest od Krakowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprobuj wynajac pol domu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam po dosc dlugim czasie. Juz opowiadam jak sprawa się potoczyła, ale najpierw odpowiem na pytanie,nie mogę wynajmować góry na ktorej miala mieszkac corka poniewaz nie jest ona wyremontowana, wlasnie na ten cel pozyczyli ode mnie troche pieniedzy(dla mnie fortuna) a teraz opowiem jak sie potoczyla sprawa, od ostatnio opisanej sytuacji widzialam sie z corka 2 razy, 1 raz przyjechali po rzeczy, nie zamieniajac ze mna ani slowa i przyjechali kilka dni temu domagając sie pieniedzy za polowe domu,bo jak twierdzi corka cala swoja czesc moj maz przepisal by jej. Serce mnie boli, corka nie chce ze mna rozmawiac, nie wiem jak mam jej przemowic do rosadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez córki to sprzedaj ten cholerny dom i kup sobie mieszkanie w miejscowości, do której wyjeżdża córka. Przynajmniej będziesz blisko, ale czy zechcą pomagać w potrzebie , czy nie jesteś upierdliwa i natrętna to już inna bajka. Wielu ludzi choruje na cukrzycę, astmę, nadciśnienie, po zawałach, udarach, po prostu ledwie chodzą, a mieszkają sami. Chociaż mieszkanie dwie ulice dalej nie gwarantuje opieki dzieci w razie potrzeby. Trzeba znaleźć kogoś, komu zaufasz i zostawisz klucz, żeby zwłoki nie leżały, aż się zaśmierdzą, skoro na córkę nie ma co liczyć. Młodzi często zmieniają zdanie i miejsce zamieszkania, trzeba mieć kogoś, kto się zajmie pogrzebem, jak jesteś taka schorowana ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka jest spadkobiercą ustawowym, więc idź do notariusza i sporządź testament, jeśli chcesz ją ukarać, niech niczego nie dostanie. Pewnie czeka, aż się przekręcisz, żeby sprzedać, co po tobie zostanie. Takie są dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Dom jest tylko twoją własnością i MOŻESZ go sprzedać, córki zgoda nie jest potrzebna. Córka będzie tylko spadkobierczynią po twojej śmierci, ale zawsze możesz ją notarialnie wydziedziczyć i wtedy nawet zachowek jej nie przysługuje. Córka jest osobą rażąco niewdzięczną, odmawia opieki nad tobą i wyłudziła od ciebie pożyczkę na rzekomy remont domu, co podlega zwrotowi, bo takiego remontu za te pieniądze nie zamierzała przeprowadzić. Córka tym samym pozbawiła cię oszczędności w sytuacji, gdy nie pracujesz i jesteś schorowana. Dodatkowo, od córki należą ci się alimenty!! Wystąp do sądu o alimenty i o zwrot pożyczki, wystaw dom na sprzedaż i zajmij się swoim życiem, poznawaj nowych przyjaciół, baw się życiem, nie myśl o córce i nie pokazuj jej, że przejmujesz się jej "pretensjami". Rób tak, aby TOBIE było jak najlepiej, a córunia w końcu przyleci, bo jak każde zgniłe jajo, dostanie od życia po dupie i przyleci, no gdzie? Bądź twarda , pozbieraj się i nie przejmuj. Niech idzie w p**du, bo to nic dobrego, niestety,ta twoja córka. Córce nic się nie należy, chociaż wydaje jej się, że wszystko dla niej, głupia p***a i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę jeszcze dodać, że nie chodzi o to, że córka chce się wyprowadzić z domu, bo to jej prawo. Karygodne jest i do ukarania, że nie uwzględnia pomocy i opieki nad samotną matką, myśli tylko o sobie; KASIE i jak wykorzystać matkę, zabrać jej pieniądze i dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:34 Nie ważne, co tam ubzdurała sobie córka, ojciec nic jej nie przepisał, a jesli chodzi o kasę, to ma do oddania 35 tysięcy matce. Nie przemawiaj jej do rozsądku, bo nic tak do niej nie trafi jak olanie jej, sprzedaz domu, sprawa o alimenty, z czegoś musisz żyć przecież autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi sie tak wydaje ze to prowo jakies bo zeby corka byla az tak za kasa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×