myślicie ze warto czekac na dziewczyne ktora jest zamknieta w sobie itd?

Ciężko jest nam się otwierać. Na pewno boi się. Musisz sprawić by Ci zaufała. Jeżeli to zdobędziesz to będzie twoja. Próbuj. Ja już nie chcę na nikogo się otwierać. Zaufalam i zostałam zraniona:( zamykam się w moim świecie.

Potrzeba dużo czasu, cierpliwości, ciepła, wsparcia i konsekwencji. Zbudować zaufanie. Nie można naciskać, wypytywać. Lepiej kiedy druga strona dużo mówi o sobie i daje czas na "przetrawienie" i odpowiedź, a tym samym wysyła komunikat "lubię Cię i ufam Ci, Ty też możesz mi zaufać". CZAS. Bardzo dużo czasu.

fajnie, czas czasem ale forma kontaktu.. jak jedna osoba mieszka w miescie x, a druga y.. to czy wystarczy forma kontaktu ze po prostu coś jej sie przesle z tymi wszystkimi rzeczami? po drugie jak ludzie z tych roznych wzgledów przeciez nie widza siebie to moze byc problem, przeciez moze zmienic sobie jakies INNE plany, np. zmienic prace, wyjechac sobie i bedzie jeszcze wieksza lipa :-( jedyne co zostanie to kontakt online

a ja tam nie lubie się otwierac bo po cholere?

a co wolisz byc taka zamknięta? i co z tego masz? zobacz na to tak: inne laski mają mnie do zaoferowania ale są otwarte i ich akcje juz tego powodu idą w górę.. w końcu lepiej miec kogos jakby co..? a co z sytuacją jak jakis facet Ci sie nawinie..? to tez bedziesz taka?

Te zamknięte w sobie to olewam, nudne są i męczące.

to szkoda

To nie jest egocentryzm ANI strach. Niestety, to jest OBRZYDZENIE maskowane humanitarną grzecznością... Przykro mi autorze, ale szczerość lepsza niż mydlenie oczu. Nie czekaj, bo skończysz jako samotny 90-letni grzyb. I daj dziewczynie spokój, bo ewidentnie NIE JEST tobą zainteresowana. Szukaj kogoś z kim się polubicie obopólnie!

ale te obobólne są za proste.. bez potencjału :-(

Może ty jesteś tak nachalny, że ta kobieta zaczęła się ciebie bać?! Posłuchaj, nikogo nie zmusisz do polubienia cię, do bycia tobą zafascynowanym, a zwłaszcza do związku! "Dziewczyna zamknięta w sobie" to bardzo dziwne określenie. Innymi słowy - nie jest łatwa. A łatwej kobiecie trzeba dużo zaoferować. Ciekawą osobowość, stabilną przyszłość na bardzo dobrym poziomie, tradycyjny system wartości, szlachetną rodzinę ze swojej strony, gwarancję wspierania jej samorozwoju... Czy ty choć raz zadałeś sobie pytanie co - poza swoją chcicą - ty masz jej do zaoferowania?! Daj ty już lepiej tej kobicie spokój!

*trudnej kobiecie miało być

zaoferować.. ? to już zrozumienie i zyczliwość nie wystarczy? :-) bez przesady to że jesteś zainteresowany dziewczyną nie znaczy że zaraz będziesz jej zdejmować majtki itd.. chodzi o to żeby isc do przodu i cos zmienic..? hello?

Wypowiedź z 01.10. po 23 jest prawdziwa. Ale no komu chce się starać. Po co. Na co. Przecież nie ma gwarancji,a wystarczy sięgnąć ręką i pełno kobiet,jak w supermarkecie. A,że później czegoś brak? Nie ma zrozumienia,nie ma więzi,nie ma szacunku. A czy to ważne. Można sięgnąć przecież po następna.

I to działa w obie strony :). Bo zaraz będzie " bo kobieta nie musi,a facet musi" i oczywiście nieśmiertelna królewna z drewna. Obie strony muszą się starać. Ale ,niestety, czasami ktoras bardziej. A później czas pokaże.

Ile lat ma ta dziewczyna?

11.12 a to z tego mam,że omijają mnie tacy faceci co lecą na łatwiznę jak Ty, poza tym to dobry straszak na takich, wolę byc zamknięta bo ten ktory bedzie sie o mnie starał, doceni gdy.... no własnie, ale pewnie nie jarzysz

i jeszcze dodam to ze jestem zamknieta nie znaczy ze nie potrafie byc towarzyska czy miła dla otoczenia, zamknięcie wewnętrzne w tym nie przaeszkadza a dystan warto trzymac i polecam

z doswiadczenia wiem, ze te OTwarte to szybko majtki ściągaja:D

moze wracajac do watku, dziewczyna rozpatrywana ma wiek powyzej skonczenia uczelni.. X dla tej niesmiałej wyzej, nie zmienia zadnych z podanych przez Ciebie okoliczności nawet fakt, ze ktos po prostu Ciebie lubi?

/Wiek powyżej skończenia uczelni/ mówisz o uniwersytecie wieku średniego? czyli kręcą cię staruszki?

wiadomo jaki jest to wiek..

ja jestem zamknieta w sobie i mysle ze nie warto taka zamknieta w sobie dziewczyna to taka sama dziewczyna jak kazda. Czasem od razu widac po kims ze gowno, bo jest smialy i duzo pokazuje, a taka zamkniety w sobie czlowiek tez skrywa w sobie gowno, tylko ze nie widac. W sumie to kazda dziewczyna jest taka sama co tu odkrywac, jedynie jakies traumy, fazy i inne nie polecam. W ogole to nie wiem na co komu zwiazki. Dziwie sie ,ze ktokolwiek ma na to ochote.

nigdy nie lubiłaś po prostu jakiegoś chłopaka? albo nie było u Ciebie kogoś kto Ciebie polubił taką jaka jesteś? tak po prostu.. ludzie czasami tak to odczuwają, nie ma w tym nic złego.. dlaczego nie spróbować, zawsze lepsze to niż być samej.. jak ktoś ma otwarte na Ciebie serce i ma cierpliwość itd, to bardzo małe szanse że udaje, tylko mu na Tobie zależy.. jak ktos udaje to robi to zazwyczaj na pokaz i na szybko..

sprawa rysuje się jasno: gość się interesuje kobietą, ona nim nie, co on nawet zauważył. Ale jest napalony i raczej kiepski w relacjach damsko-męskich, dlatego zamiast spytać się osobiście tej kobiety, on się pyta na forum. A tu wpuszczacie go w maliny, żeby się starał. Ta kobieta jest po studiach. Pewnie chce mieć jeszcze doktorat, mieszkanie, dobrą pracę. Nikt nawet nie wie, czy ona z kimkolwiek chce na tym etapie się wiązać. On jej będzie zawadzał raczej z tymi zalotami. Miej litość autorze i skończ te siermiężne starania!

Ona po studiach, pewnie 24 lata. A ty ile? Może tu jest przyczyna. Jeśli jesteś już wiekowy, to pewnie dlatego cię nie chce.

wlasnie

niestety nie w tym rzecz, ani nie chodzi o wiek, ani plany, tylko jej niesmialosc, bariery W OGOLE.. nic wiecej pytanie czy tylko to ma to przekreslac

Te niby zamknięte w sobie to mają nasrane we łbach. Lepsza miła, kontaktowa dziewczyna, z którą można "konie kraść". A nie jakaś przymulona.

fakt taka z która mozna kraść konie, na pewno siłą rzeczy bardziej się dostosuje, nie bedzie z nia problemów itd Ale takie zamkniete w sobie tez cos mają, fakt że jak widac po wpisach wyzej jest z nimi mega trudno, bo zazwyczaj problem i tak widzą na zewnątrz.. Mają jednak swoje plusy: jak juz cos z nimi sie uda, to na pewno jest to cos warte, nie sa plytkie, nie puszczaja sie jak pierwsza czy lepsza..

Nie w twoim wieku rzekomo rzecz, ale konsekwentnie unikasz odpowiedzi. Pewnie masz ze 35 lat. Czyli jakieś 10-13 lat różnicy. Minimum 8. ;)