skończył Administrację pracuje jako kierowca. Tragedia na Polskim Rynku Pracy

To jest dramat. Znajomy który kończył studia zatrudnił sie jako młodszy referendarz w Urzędzie i zarabiał 1700 zł po 5 latach studiów na publicznej uczelni. Spłodził syna więc poszedł do naczelnika o jakiś awans, podwyżkę ten go wyśmiał więc rzucil prace zrobił prawo jazdy kat. C + E wyprowadził się pod granice Polsko Niemiecką. I zatrudnił się w firmie transportowej, na transport międzynarodowy. Jeździ po krajach Niemiecko Języcznych, mieszka w polsce. Pensje dostaje w euro. Zarabia, prawie jakieś 2300 euro na rękę. to daje grubo ponad 9 tyś zł. Z********a ale jak sam mówi 6 lat takiej pracy i jest w stanie postawić dom. Jak sam mówi studia to było najgrosze co mógł wybrać Czy jest sens studiowania?

Studia mogą się mu przydać w późniejszym okresie, na jakieś stanowisko kierownicze czy coś. Ale tak to zwykły papier który znaczy tyle co nic. Owszem Babka na kasie nigdy nie awansuje, ale w urzędzie też szanse na awans wielkie nie są. No wygrywają ci co wybierają prace od 19 roku życia i tyle.

@09:14 kasjerka spokojnie może awansować nawet na kierownika regionalnego lub nawet wyżej, wszystko zależy od jej cech osobowościowych i zaangażowania, sam byłem nieraz świadkiem takich rzeczy jak pracowałem w rossmannie przez około 6 lat jako ochroniarz/cieć... więc nie pitol jak nie masz o czymś pojęcia i się nie znasz...

Studia a studia robi wielką róznicę , znam osobę która po ekonomicznych ma pracę w Wawie za 7.5 tys zł zaraz po stażu a są tam też zarobki wysokości 12 tys a nawet 18 tys zł po kilku (zaznaczam kilku ) letnim doswiadczeniu w zawodzie .

ja specjalnie robiłem kurs na kierowcę, certyfikat kompetencji zawodowych... robiłem to wszystko w oes kraków i po miesiącu znalazłem o wiele lepszą robotę

ha, ja w przyszłym miesiącu przeprowadzam się do krakowa i też mam zamiar się przebranżowić, zapiszę sobie namiar na ten oes. ja myślę, że jak ktoś czuje ten zawód, to wyciągnie niezłą kasę jako kiercowca...