Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mam go olewać?

Polecane posty

Gość gość

Spotykałam się z facetem rok. Obiecywał gruszki na wierzbie, powtarzał jak mnie kocha i inne piękne słówka. Ja nie odwzajemniałam do końca tych uczuć i on o tym wiedział. Ale w końcu go naprawdę pokochałam. I on wtedy zaczął wspominać o tym, że jednak nie możemy być razem, żeby zająć się własnymi sprawami itp. Nie jest spragniony kontaktu ze mną tak jak kiedyś, a jak się spotykamy to jest chłodniejszy a ja czuję się jak worek na wiadomo co, bo on sprawia wrażenie jakby tylko na tym mu na obecną chwilę zależało. Generalnie powiedział że chciałby przystopować z tym związkiem, ale ja wtedy wpadłam w rozpacz więc się dalej ze mną widzi, ale widzę że chyba tylko dla seksu. Czuję się jak ostatnia ściera, upodlona i bez szacunku do siebie i wiem że tak dłużej nie może być. Kocham go i chciałabym żeby było tak jak dawniej, ale obecnej sytuacji na dłuższą metę nie wytrzymam psychicznie. Do tej pory jak piesek odpisywałam na jego smsy najszybciej jak mogłam itp., starałam się być jak najbardziej dostępna bo bałam się że jak nie będę, to już całkowicie mnie oleje. Piszemy do siebie zwykle smsy kilka razy w ciągu dnia, kiedyś to było rano przed pracą, w pracy, po południu i na dobranoc + kilka telefonów codziennie. Teraz on pisze rzadziej, czasami nie odzywa się do wieczora i tłumaczy się brakiem czasu albo możliwości. Ale ja wiem że kiedyś jego sytuacja była taka sama, a pisał dużo częściej. Wtedy miał chęć, a teraz nie. Dlatego postanowiłam sama nie zaczynać rozmowy, nie pisać do niego pierwsza. I teraz pytanie - co mam mu powiedzieć kiedy zapyta dlaczego do niego nie napisałam? On wie, że mam dużo czasu i okazji, więc będzie wiedział że kłamię jak mu tak odpowiem. Nie chcę też odpowiadać złośliwie albo pasywno-agresywnie, bo wiem że nie tędy droga. Chciałabym żeby znowu zaczęło mu na mnie zależeć, żeby zatęsknił. A jeżeli tego już nie poczuje, to przynajmniej nie chcę być traktowana jak zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiąż go, kucnij nad nim i nalej na niego ... i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie zapyta dlaczego sie nie odzywalas, to mu napisz, ze tak jakos wyszlo, ze mialas mysli zaprzatniete czyms inny. Przeciez nie musisz mu sie tlumaczyc, ale znajac zycie to go bedziesz przepraszac...eh, desperatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GOŚĆ 15:21 Niestety to co napisał ten gość tak powinnaś postąpić . Jeżeli widzisz że facet cię zaczyna delikatnie pisząc unikać i wymyślać androny , od razu powiedz mu żegnam i za żadne obiecanki nie daj się zwieść , to najlepsze lekarstwo na faceta , pisze te słowa facet. Pamiętaj zawsze facet musi zabiegać o kobietę nawet gdy chodzicie ze sobą parę lat , miesięcy , dni , nie ważne . Gdy pokażesz że zależy tobie na nim , przegrałaś związek , szukaj innego . Chyba że chcesz być upadlana to możesz tkwić w takim związku na siłę .Miło się pozdrawiam i nie zastanawiaj się uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mu właśnie pokazałam że mi na nim zależy. Od dobrze wie, że ja jestem strasznie załamana tym wszystkim. Stara się mnie pocieszyć, ale chyba tylko z grzeczności albo resztek przyzwoitości. Ale już nie chcę się tak poniżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaralo go samo zdobywanie, gonienie króliczka, to, że jesteś niedostępna, zdystansowana. Może od początku chodzilo mu tylko o seks, postawił sobie Ciebie za cel. Inne cele mógł łatwo zdobywac-łatwe panienki, a Ty byłaś inna i go to kręcilo. Jak już się przed nim otworzyłas, zakochałas, to zaczęło mu się nudzić, cel został osiągnięty, ego podpompowane. Nie ważne, ile czasu to trwało, niektórzy faceci tacy są, trzeba od nich z daleka się trzymać, typowo gracze. Zaczęliście już uprawiać seks, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki facet nie ma poczucia wartości, gdyby miał nie potrzebowałby zainteresowania ze strony wielu kobiet, nie byłby łasy na nieprawdziwe komplementy, miałby ładną, porządną i mądrą kobietę, jemu wystarczy zainteresowanie takiej i już czuję się szczęściarzem, mimo że w domu ma jej przeciwieństwo, które używa do seksu i wmawia sobie, że jest ona też porządnym, dobrym człowiekiem, bo co mu pozostało? Załamać się, że mimo kasy, sławy ma w domu to co ma i na nic lepszego go nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem zbyt ufna w stosunku do ludzi, a on wydawał się taki autentyczny, ciepły i bezinteresowny. Wiem, że to nie jest zły człowiek, ale teraz wydaje mi się że jest trochę egoistą, któremu czasami ciężko pomyśleć o uczuciach drugiej osoby. Zaczęliśmy niedawno, powiem szczerze że zaczęliśmy już po tym jak on mi powiedział że może z tego związku nic nie być. To była moja decyzja żeby mimo wszystko to zrobić, on mnie nie namawiał. Ale teraz każde spotkanie opiera się na seksie, a potem mu się nic nie chce. A ja wracam do domu i czuję się okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnij o nim i zyj swoim zyciem w koncu przejdzie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.41 właśnie, misiu, żyj z pingwinicą, zapomnij o mnie, nie podglądaj mnie, nie szukaj możliwość do popatrzenia choć na mnie i wirtualnie mnie nie tul;) jestem za mądra, za ładna, zbyt zgrabna, za wygadana, za błyskotliwa, za zabawna, za inteligentna, zbyt oczytana jak na ciebie;) i bardziej znana od ciebie, inspirująca wielu ludzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęłaś z nim sypiac akurat gdy on zaczął Cie olewac? Toż to zwykła desperacja i on to wyczuł, myślałaś że seksem utrzymasz go przy sobie? Nie pomyślałaś że na odchodne pouzywa sobie Ciebie jak dmuchana lalkę, no bo czemu ile... a jak się nasyci to i tak pozniej dostaniesz kopa? Durna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiu, skąd te złośliwości? Przecież misia, żaba, pingwinica aż nogami przebierają, byle byś je liznął:P a ty nie możesz przeboleć, że gazela nie nabiera się na twe manipulacje? Aż tak ci na niej zależy? Zachowujesz się jak przedszkolak, który ulubioną dziewczynkę ciągnie za warkoczyki;) Przecież wiesz, że takie twoje działania nie robią na niej żadnego wrażenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc to seks! jesli dajesz mu czesto, robisz loda, pozwalasz sie spuszczac w srodek a on to robi to znaczy ze cie kocha, ten zwiazek sie dobrze zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie odgrodziłam te dwie rzeczy w głowie - seks to seks, a załamanie relacji to coś innego. Dla mnie to były dwie oddzielne rzeczy. Ale nie spodziewałam się, że seks stanie się głównym punktem naszych spotkań, myślałam że będzie dodatkiem do tego, co dotychczas robiliśmy. Wiem że jestem durna, naiwna i nie szanuję się, ale to był mój pierwszy taki związek i pierwsza osoba którą w życiu pokochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli to mial byc tylko seks zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był związek bez seksu przez prawie rok. Potem mu ostygły uczucia (może to być związane z tym, że sytuacja życiowa się zmieniła i nie mogliśmy się już codziennie widywać) i powiedział, że nie chciałby po wyznaniu że może zajmiemy się swoimi sprawami żebym ja się czuła źle z powodu seksu. Ja powiedziałam, że to dla mnie zupełnie oddzielna sprawa. Myślałam chyba że niezależnie od seksu sobie przemyślimy i ustalimy coś. Sama nie pamiętam co myślałam, bo byłam w ogromnym szoku po tym co mi powiedział i byłam totalnie załamana. Dalej zresztą jestem. Facetowi fakt że jest seks się spodobał, ale stracił motywację do wszystkiego innego co robiliśmy wcześniej. Problem w tym, że on nadal obiecuje że coś zrobimy jak się spotkamy, a potem widzimy się, on inicjuje seks a potem mówi że nic mu się nie chce. Że jest zmęczony, że chce poleżeć. Ja się czuję jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dajesz się teraz szmacic, nie masz godności. On mówi wprost że nic z tego już nie będzie, nie zależy mu mu a Ty dajesz mu d... y. Nie szanujesz się. Jemu zależy już tylko na seksie dlatego nie chce mu się nic innego robić a Ty jesteś teraz dla niego jak darmowa prostytutka. Skończ ta relacje, no chyba że chcesz dłużej cierpieć i żeby wytykali Cie palcami, pewnie facet w męskim gronie opowiada co nieco... Szanuj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mam jeszcze jedno pytanie - mogę mu powiedzieć, że czuję się nie szanowana/czuję że się nie szanuję w obecnej relacji dlatego wolę to skończyć, czy jak mu to powiem to będzie kolejne upodlenie z mojej strony? Już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, upadłość się wtedy bo to i tak nic nie da a on będzie widział że jeszcze próbujesz coś naprawiać, ze zależy Ci, że oczekujesz że on powie,, zależy mi na Tobie, nie chce żebyś myślała że chodzi mi o seks" i że masz nadzieję że coś się zmieni, że będzie jak dawniej . o masz nadzieję, prawda? On w takiej,, szczerej" rozmowie i tak może Ci naściemniac, faceci to świnie... Nie zmieni się, on się za Tobą uganial bo kręcilo go to że jesteś niedostępna, chciał Cie zdobyć dla samego zdobycia- fizycznie i emocjonalnie. Jak zobaczył że tego dokonał to zaczął Cie olewac. To typ zdobywcy, który nudzi się jak już osiągnie zamierzony cel. Wyjdziesz z tego z twarzą jeśli raz na zawsze urwiesz kontakt i pokażesz że masz go w d... E. Tylko w taki sposób uratujesz resztki honoru, nie będziesz juz karmić jego ego. Skończ z tym raz na zawsze, to szybciej się z niego wyleczysz. Czas leczy rany. Nie bądź naiwna, on jest z Tobą (póki co) dla seksu ale jak pozna inna to i tak kopnie Cie w d... E, więc lepiej uprzedz go i sama go kopnij. Nie bądź dalej laleczka do dymania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upodlisz sie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to żeby on mi powiedział że dalej mu na mnie zależy, jeżeli mu nie zależy. Wiem, że nikogo nie zmuszę do uczuć. Chciałabym żeby wiedział że chcę skończyć bo jestem źle traktowana. Chciałabym żeby wiedział że bardzo mnie tym wszystkim skrzywdził. Żeby miał choć trochę wyrzuty sumienia że mnie tak omamił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwal się ty chamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×