Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćxxxxx

facet zniknął bez słowa... co dalej???

Polecane posty

Gość gośćxxxxx

Sprawa wygląda następująco. Poznałam pewnego Pana X. Były spotkania, godzinne rozmowy. Wszystko szło w dobrym kierunku. Po pewnym czasie naszej znajomości pojechaliśmy razem ze znajomymi nad morze na weekend. Był alkohol, zabawa.. doszło do tego, że przespaliśmy się. Po powrocie nic się nie zmieniło, znowu godzinne rozmowy, spotkania. Wszystko wyglądało bardzo obiecująco, a mnie coraz bardziej na nim zaczęło zależeć. Od pewnego dnia coś się zmieniło. Na moje wiadomości zaczął odpisywać 'chłodno', a nawet były sytuacje, że potrafił się nie odzywać cały dzień, co wcześniej u niego było to wręcz niedopuszczalne. Tłumaczył się pracą, ale z dnia na dzień coraz bardziej zaczął się dystansować, co mnie bardzo zdziwiło bo okazywał ogromne zainteresowanie. Od niedzieli nie odpowiada na moją wiadomość, czyli już 5 dzień, nie chcę go osaczać, więc też więcej nie piszę. Chcę poznać opinię osób trzecich. Dodam, że widziałam na komunikatorze, że pisał z innymi dziewczynami. Ale nie martwiło mnie to zbytnio, skoro większość czasu spędzał ze mną. Nie chciałam też być dociekliwa i nie pytałam. Czy to mogło być tym spowodowane? Że zaczął spotykać się z inną? Jak się zachować gdyby po jakimś czasie się jednak odezwał? Mam jego bluzę, więc sądzę, że do tego dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moge sie mylić, ale takie zachowania typu ochładzanie kontaktu i tłumaczenie sie praca, sprawami rodzinnymi, brakiem czasu na cokolwiek - to po prostu głupie wymówki, zeby zerwać kontakt. Brak zainteresowania dalszym ciągiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, ale znalazł sobie inny obiekt zainteresowania. Ewentualnie mu się znudziłaś, bo dostał to, czego chciał. Przestań się przejmować i napisz mu, że masz jego bluzę i nie wiesz co z nią zrobić. Jeśli to go nie pobudzi do odpowiedzi, to nie ma sobie czym głowy zawracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ma żone, ale poluje żeby zaliczyć następną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zalezy mu na tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś kłoda i słabo się roohasz, przeroohał cie i wniosek że trzeba się tego pozbyć, tylko jak? teraz dopiero zacznie cie olewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz cie w*****ał to nie wiem na co liczysz, ma cię w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem że to się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak dajesz peezdy przed ślubem, nauczka na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"widziałam na komunikatorze, że pisał z innymi dziewczynami. Ale nie martwiło mnie to zbytnio, skoro większość czasu spędzał ze mną. " x Tu masz odpowiedź. Jak się odezwie to go olej, i powiedz że bluze gdzies zapodziałeś na amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×