znacie kobiety ktore nie dbaja o siebie

czym to sie obrazuje po czym to widac

Znam dosyć dużo takich kobiet, w większości ich zaniedbanie wynika z przepracowania i przemęczenia a także po części ograniczone fundusze. Przykład to niestety moja mama, rocznik 69 i całe życie ciężko pracująca. Nie maluje się, ma krótkie, nie pomalowane paznokcie, u stóp również, włosy ścina na krótko żeby mieć z nimi jak najmniej roboty, ubrania przede wszystkim wygodne. Jej już nie zależy, tylko praca i ogarnięcie w domu

a 30 latce ktora ma stare rzeczy nie maluje podcina tylko konce wlosy dlugie zwiazane gumka tluste myje sie ta os raz w tyg i jest otyla i nie cwiczy itp

Zaniedbanie wynika z braku chęci/skłonności, niektóre kobiety nawet dbające o siebie wyglądają na zaniedbane. Nie wiadomo co na nie się włożyć i tak brzydko wyglądają. Dbanie o siebie to instynkt kobiety, nie wszystkie go mają. Moja mama też ciężko pracowała na 1.5 etatu, ale zawsze miała czas na zadbanie stóp, oczu i włosów.

Także nie tłumacz zaniedbania zaporożca, bo zawsze taka była.

wg waszych kryteriów- to chyba ja. Nie maluję się, paznokci też. Tylko się myję, włosy codziennie, paznokcie tylko obcinam. Nie trawię perfum, ani nie noszę biżuterii. Ubrania z lumpeksu, ładne, nie zniszczone. Jakoś nie narzekam na adoratorów.

Pingwinica nie ubiera się w lumpeksach i nie ma adoratorów, za dobrze ją znają, by miała chętnego chociażby na seks, z wyjątkiem misia, któremu zależy tylko na waginie a wymagane cechy charakteru sobie wyobrazi, że są.

haaaaaaaaaaaa

Znam. Moja koleżanka. Jest w moim wieku 27lat. Ma dziecko, i przestała kompletnie o siebie dbać. Roztyla się, i nic z tym nie robi, na miasto jak idziemy to ona w starych wyciagniwtych dresach, bluzka też jakaś stara, włosy zazwyczaj ma przetluszczone ogólnie z fajnej laski stała się menelem. Ja też mam dziecko nasze maluchy są prawie w równym wieku (3)lata. Ale jakoś ja nie zapomniałam o tym że jestem wciąż kobietom i dbam o siebie

Nie ma jednoznacznej wersji dbania o siebie lub niedbania. Dam taki przykład, 2 siostry blizniaczki obecnie dorosłe, podobny status materialny. Jedna codziennie w kompletnym makijażu, ciuchy co sezon wymieniane czyli zawsze najmodniejsze co nie znaczy że trafione, wysokie obcasy, włosy od fryzjera itd. Druga preferuje styl sportowy, brak makijażu, wygodne płaskie buty, do fryzjera może z 2 razy na rok pójdzie podciąć właśnie końcówki, a tak to włosy w gumke, długie ładne, ale nie nosi rozpuszczonych bo jej niewygodnie. W szafach ciuchy sprzed kilku lat, ale zawsze czyste wyprasowane pachnące. Obecnie jak obie idą ulicą to ciężko rozpoznać że bliźniaczki tak bardzo się różnią. Czy to ze ta druga ma inny styl bedzie oznaczać ze jest zaniedbana?

Są kobiety, które nic nie muszą ze sobą robić, a są piękne i pożądane. A reszta, smaruje gęby malowidłami, wciera olejki, chodzi po fryzjerach i kosmetyczkach- a są samotne, niezauważane.

dokładnie tak jak dwie os wyzej napisaly nie wiadomo tak naprawde od czego to zalezy..

Zadbanie to nie kwestia makijażu. Niektóre kobiety pryszcze i ziemistą cerę wolą zaszpachlować bo tak jest łatwiej. Czasami trzeba zadbać o jelita, zmienić dietę i zacząć uprawiać sport.

Nikt nie jest idealny.. osoby tzw. dbające o siebie po prostu maskują swoje wady albo z nimi walczą. Tzn. wszystko co odbiega od ogólnie pojętego męskiego i damskiego ideału - zostaje wyeliminowane, a niedobór dorzucony. I tak: figura u kobiety szczupła z bardzo widocznymi krągłościami.. ech trzeba schudnąć, a przy tym zachować kształty.. jak to zrobić? ;) - no nic tutaj ćwiczenia na wyszczuplenie, a tu na powiększenie, a przy tym zadbać by skóra została lub stała się jędrna, gładka, nawilżona, opalona i napięta i bez skaz.. Figura u mężczyzny ogólnie wysportowana, niekoniecznie szczupła aczkolwiek bez zbednego tłuszczu natomiast ogrom mięśni i najlepiej wysoki wzrost (jak nie ma, to juz nic się z tym nie zrobi..za to kobieta założy szpile) Włosy u mężczyzny, krótkie no problem,u kobiety włosy mają być długie, gęste,lśniące.. jak nie ma to sa dopinki..no i tak możnaby wymieniać i wymieniać. :)

Nie ma znaczenia czy włosy są piękne od urodzenia czy po wielokrotnych wizytach u fryzjera, istotne natomiast jest to, czy masz piękne włosy... Połowa dziewczyn kroczących po ulicach ma włosy swoje, a połowa nieswoje.. no i? No i nic. ;)

Ja mam na przykład jedną wadę, wszystkie ciała obce które mnie dotykają są dla mnie drażniące. Nie mogę się umalować bo za max 4 godziny dostaję swędzącej wysypki i nieważne czy kosmetyki są z górnej półki czy z apteki, wszystko mnie drażni. Umalować się nawet tylko na wielkie wyjście jest niemal niemożliwe. Z ciuchami podobnie, jak coś nie jest z bawełny, lnu lub chociaż bambusa od razu mnie gryzie i swędzi całe ciało.Nie mogę nawet tych naturalnych ale obcisłych rzeczy nosić bo też zaraz mnie wszystko gryzie. Farbowanie włosów odpada, wszystkie kosmetyki odżywki maseczki które zawierają chemię też. Sama robię sobie kosmetyki na bazie naturalnych produktów. Nawet lakier do paznokci mi przeszkadza, o tipsach czy hybrydach już nie wspomnę. I co wg obowiązujących kanonów mody powinnam się pewnie powiesić?

Znam taką. Mało tego. Nie chce mieć ze swoim mężem dziecka!

Ja nie wyobrażam sobie, żeby nie dbać o siebie nawet po urodzeniu dziecka. Ostatnio sprawiłam sobie na urodziny prezent w postaci.... wizyty w salonie piękności www.studiobednara.pl. Zrobilam makijaż permanentny brwi i ust. Teraz mam jeszcze więcej czasu rano.

Lepiej zacznijcie od pytania DLACZEGO nie dbaja. Zwykle kobieta chce ladnie wygladac, pachniec, przyciagac spojrzenia - nawet te najbardziej leniwe. Jesli kobieta nie dba o siebie, to albo pracuje ponad sily (dom, praca, dzieci), albo ma czegos dosc (meza?), albo stracila nadzieje i zyje bo musi, albo jest chora (np. depresja) albo ma powazne problemy.