Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasze koleżanki ze szkolnych lat też wyszły za pacześnych facetów? Blee

Polecane posty

Gość gość

Kurczę, fajne dziewczyny, niebrzydkie...jedna ma jakiegoś grubego, takiego że z twarzy widać że wieśniak... druga też grubego wzięła, wcale nie ładnego...trzecia porażka, nierób i paskudny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kontaktu z kolezankami ze szkolnych lat ale mam ko takt z kilkoma chlopakami z liceum i powiem ci autorko ze z fajnych szczuplych chlopakow zrobili sie brzuchate lyse monstra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak ale jest jedno ALE .Moje koleżanki niektóre nie wszystkie pochodziły z rodzin ,może nie typowo patologicznych ale z problemami .Dzielnica w której mieszkałam za dzieciaka tez była troszkę zapuszczona ,mnie wychowywali ,dziadkowie kiedy babcia zachorowała przenioslam się do mojej mamy i opuściłam ta dzielnice .Moje koleżanki mają mężów :Jedni zaglądają do kielicha uroda nie grzeszą inni grube od piwska nieroby. Niektóre mają po 6 dzieci a niektóre od paru lat mają już wnuki .A my je mamy jeszcze 40 .Można nie być urodziwym no cóż ale do tego to są pijusy,drobni kryminalisci i nieroby. Dobrze ze porę się wyprowadzilam.Powiem Wam ze wszystkie które się z tamtąd wyprowadził mają normalne życie a te które zostały to maja mezow z tej samej dzielnicy tez z rodzin z problemami . Nie powiem jak jadę na cmentarz i spotkam moje koleżanki to rozmawiamy normalnie o widać im taki life pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie wzielam faceta z brzuszkiem, misiek musi byc do przytulania! Po 13 latach mi schudl i kurcze masakra.... To ze facet ma brzuszek nke zawsze oznacza cos.zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kontaktu. Raczej to różnie bywa. Niedawno się dowiedziałam, że taka jedna z podstawówki która od 15latki zaczęła się niemiłosiernie k..rvvic wyszła za mąż za spokojnego (takiego wiesniaczka z twarzy-nikomu nie ublizajac) a ona miała takie akcje że uciekalaa z domu wiele razy do jakiś facetów,nawet była w burdelu. Ogólnie degeneracja seksualna,zarła anty garściami a ona śmie mówić, że dziecko dopiero po ślubie bo ona jest katoliczka. Oczywiście na ślubie welon :-) no hipokryzja level hard. W dodatku strasznie się zapuscila. Skończyła zawodowke. I ten facet ja utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje trzy koleżanki z czasów licem wyszły za maz za sporo starszych facetów (około 13-15 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co to znaczy żarła anty garściami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:43 jeszcze jak od czasu do czasu na nią wpadłam gdzieś na mieście to jej słynny tekst "(imię jej przyjaciółki po fachu) smiala się,że mnie ze ja prędzej wpadnę niż ona ja nie wpadłam a ona ma już 2/3 dzieci każde z innym" poza tym kiedyś pomagałam jej mamie jej szukać (kolejna ucieczka) to w pokoju miała kilka op.różnych anty i prezerwatyw. Do burdelu też nie.wzięli.dziewicy jak to ona mawiala alkoholu nie pije bo nie lubi ale ten sport to i owszem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W fajnym towarzystwie się obracacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma brzuch do picia i bycia patolem ? Nie można mieć brzucha a zajmować sie branżą artystyczną ? Nie można być ładnym z twarzy i szczupłym a ćpającym, pijącym, robiącym zamieszanie pod blokiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu ten temat. To, że ktoś jest mniej urodziwy nie oznacza, że nie może być fajnym towarzyszem życia. Czy zawsze ktoś musi być dla innych "ładny"? Ja sama poznałam mojego męża jak miał 27 lat i już był mocno łysy, choć przystojny. Przecież to nie jego wina, że stracił włosy! Co z tego, że był bardzo szczuplutki jak po latach nadrobił i teraz ma brzuch? Może nie wygląda jak Mister lata, ale jest fajnym człowiekiem - towarzyski, sympatyczny, uczynny i pracowity. Dla mnie te cechy były najważniejsze przy wyborze życiowego partnera. Moja koleżanka wyszła za mąż za największe "ciacho" w szkole. Przystojniak, świetnie tańczył, ale lubił też wypić, zapalić. Teraz jest po 30-tce i wygląda jak ćpun, zaniedbany alkoholik. Co z tego, że po dawnych rysach pozostał cień urody? Koleżanka miała z nim przerąbane - pił, awanturował się, wydzielał pieniądze, nie pomagał w domu, nie szanował jej. Rozwiedli się, ona znerwicowana, zmarnowała sobie najlepsze lata życia. I teraz pomyśl, która z nas ma lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą wiochą jest używanie słowa "pacześny" :O Skąd się urwałaś, autorko, z Chłopów Reymonta? :O Dno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet choc zadbany i niebrzydki z twarzy jest autentycznie gruby..Ale to najlepszy facet na swiecie,zawsze moge na nim polegać,w innych sprawach tez super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×