Ile wypada dac w kopercie na chrzciny dla dziecka kolezanki z bylej pracy

Zostalam zaproszona na chrzciny. Nie znam jej za dobrze, ale zaprosila mnie z mezem na chrzicny i do restauracji. Dowiadywalam sie ze za talerzyk placila ok. 170 zl. Czy 600 zł za nas 2 wystarczy? Wtedy wyjdzie ze zwracamy jej za talerzyk (340 zł bo 2 osoby) i jeszcze zostaje jej 260 zł jako preent. Tylko czy 130 zł od osob to nie jest mało?Czy może powinnam dorzucić?

600 zł. na chrzciny to dużo , ja bym dała 400zł.

Dużo. Co to w ogóle za kobieta zaprasza na taką uroczystość kogoś kogo dobrze nie zna...?

To gdzie te chrzciny ze tyle licza? Tyle co za wesele.

No ale jak dam 400 zł to po zwrocie za talerzyk wyjdzie ze dalismy tylko w prezencie 60 zł!

Przez durne prowokacje odechciewa mi się tu wchodzić :-/

To nie idz wcale i nie przeżywaj

100zl

Ja bym na takie cos w ogole nie poszla a nie jeszcze kase na obcych ludzi wydawala.

U nas do osób nie spokrewnionych daje się 200-300 od pary, obojętnie, czy talerzyk kosztował 20 czy 5000zł. To, ile dali za talerzyk, to ich sprawa, a twoje pieniądze są w całości dziecka.

200-300zł max, co cię obchodzi ile dała za talerzyk? Jak zapłaci w restauracji 500zł od osoby to dasz w kopertę 1000zł?! Z tego co czyta, jak ta znajoma zaprasza osoby, które praktycznie nie za dobrze zna, to chyba tylko jej o kasę chodzi :O Na taką okazję zaprasza się najbliższych. Szczerze? Kupiłabym zabawkę za 200zł/300zł, np. pałąk z zabawkami na wózek, chodzik, skoczek albo krzesełko do karmienia do 300zł. Skoro taka pazerna na kasę. Bo chyba nie o to chodzi w uczestnictwie w takiej uroczystości jak kasa.

Ale czy jezeli nie znam jej dziecka to wypada dac prezent? Rzeczywiscie wyjdzie taniej ale nie widzialam na oczy nawet tego jej dziecka, wiec nie wiem czy dobrze sie wstrzele z prezentem.

to daj tysiąc złoty i nie pytaj, skoro wg ciebie nic nie wypada

Zapytałam sie o porade, nie musicie mnie od razu atakowac jak zwierzeta.

300 zł maksymalnie

Od osoby? Czy zł więcej od talerzyka?