Na pierwszej randce zaproponowal mi wspolne zamieszkanie

znamy sie ponad rok od miesiaca sie spotykamy,seksu jeszcze nie bylo ani zadnych deklaracji.Na pierwszej randce powiedzial ze chcial by zebym z nim zamieszkala,powiedzialam ze na razie wole mieszkac sama,obrazil sie ale po kilku dniach mu przeszlo i wiecej nie poruszal tego tematu.Co mam o tym myslec?Czy ma powazne zamiary wobec mnie?

gdyby tak było to zaproponowałby że zamieszka z tobą.

Idiota jakiś

dziś On chcial zebym do niego sie wprowadzila.

Ja mam dokładnie tak samo jak poprzednik. Nic dodać, nic ująć z jego wypowiedzi...

Zależy mu na seksie, chce mieć Cie pod ręką dla regularnego seksu. Zakład? Jaki normalny facet na poruszaj randce proponuję wspólne mieszkanie?

dziś moze chlopak sie zakochal? a seks mozna uprawiac nie mieszkajac razem.

Zakochal sie we mnie na 1000 procent

widocznie wie zes puszczalska

Mężczyzna chce zamieszkać z kobietą, gdy jest pewien, że ją kocha i to właśnie ona jest wybranką jego życia. To obok niej chce się budzić rano, z nią chce być nawet 24/h.

ja po pierwszej randce wiedziałam,że mój mąż zostanie moim mężem...oświadczył mi się po 4,5 miesiącach znajomości...teraz jesteśmy ponad 14 lat szczęśliwym małżeństwem więc jak widać można szybko się zakochać na ''zabój'' :);)

dziś nie puszczam sie i on o tym wie.Bylam w dwoch powaznych zwiazkach.

gość dziś Mężczyzna chce zamieszkać z kobietą, gdy jest pewien, że ją kocha i to właśnie ona jest wybranką jego życia. To obok niej chce się budzić rano, z nią chce być nawet 24/h. x Albo chce mieć kucharkę, sprzątaczkę, seks na zawołanie i kogoś, kto dołoży się do rachunków.

16.25 dokładnie, bardzo możliwe że chce mieć takie wygodne życie z kobietą

dziś on jest bardzo samodzielny i zaradny,super gotuje,sprzata,sam wszystko ogarnia itp Gdyby mi powiedzial co do mnie czuje to bym to przemyslala,sprawe juz totalnie spalilam bo na ostatnim spotkaniu zaproponowalam mu przyjazn,teraz on sie nie odzywa,przestraszylam sie poza tym nie wiem na czym stoje,cholernie mi na nim zalezy ale boje sie mu to wyznac bo ja nie wiem czy on cos czuje do mnie

Jak zwykle problem z niczego, bo trudno szczerze pogadać/ napisać o co chodzi. Napisz mi kobieto dokładnie tak,co wyżej napisałaś.

Jak ci to zaprooonowal to musi byc mega zakochany i traktuje cie powaznie.

brzmi harcorowo :D jak ci wszyscy wariaci/tki co na pierwszej randce (realnie pierwszej) zaczuynają opowiadać o planach na przyszłość, miłości, dzieciach i domku z ogródkiem

a moze chce miec wspołlokatorke po prostu, moze wczesniej też mieszkał z innymi wynajmowali razem mieszkanie? Może chciałby mieć towarzystwo a skoro z toba dobrze sie dogaduje i do tego sie spotykacie to zaproponował tobie? moze niepotrzebnie dodajesz ideologire do niczego

poza tym to nie jest pierwsza randka jak znacie sie rok przyjazniliscie sie, wy wszyscy piszacy tu to jakies barany łacznie z autorka

A mnie się to nawet podoba :-) Wóz albo przewóz.

Jak chcesz wiedziec , co w tej sytuacji zrobić, chcesz wytłumaczenia obiektywnego tego co się dzieje, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl