Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój syn nie jest akceptowany w klasie

Polecane posty

Gość gość

co mam zrobic . To już 3 klasa a on zawsze sam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego się tak dzieje? może sam się izoluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym znała powód to nie pytałabym co zrobic . Na przerwach sam , zawsze sam . Sam wraca ze szkoły . Jest spokojny , nie przeklina , nie pajacuje jak inni moze dlatego . nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co robić? ja proponuję najpierw ustalić powód, porozmawiać z nauczycielkami itd a czy sam skarży się na to że tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, porozmawiaj z wychowawcą, bo nie wiesz czy syn jest taki sam w szkole jak w domu przy tobie. Wiem z własnego doświadczenia ;) w domu grzeczna i słuchająca się rodziców dziewczynka, a w szkole miałam swoje za uszami, rodzice nawet do dziś nie wiedzą jakie miałam pomysły :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba się go pytać albo wychowawczyni. Może potrzebuje jakieś inne zajęcia które mu się podobają po szkole. Może tam znajdzie kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z wychowawczynia ale ona nie widzi problemu . Taka klasa a on jest spokojny i dlatego go nie akceptuja . On odnosi sie do nich zawsze grzecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba ustalić powód. porozmawiaj z swoim synem szczerze co się dzieje. Może go wyśmiewają bo jest gruby/niski lub w jakiś inny sposób odstaje od grupy? Może ma klasę gdzie są same tępaki (ja tak miałam w podstawówce) i siłą rzeczy nie potrafi w klasie złapać kontaktu? A może jest...typem samotnika i po prostu nie lubi się z nikim bliżej kolegować? Też tacy ludzie chodzą po świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciele nic nie pomogą. Może jest prześladowany przez innych to oni też nie widzą albo nie chcą widzieć. Jest za grzecznie wychowany. Ale wyrobi się z czasem żeby się odgryzc albo go zjedzą.. Uważaj żeby nie popadł w depresję i nic sobie nie zrobił.. Życie dziecka prześladowanego gnebionego i wysmiewanego jest ciężkie i nie łatwo się z tego później podnieść. Rozmawiaj spokojnie, bądź przyjacielem, nie krzycz nie miej pretensji miej zawsze czas. Może się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze w 1 i 2 klasie probował np biegac z kolegami z klasy podczas przerwy ale chłopcay np uciekali przed nim . To on nie biegł za nimi i słusznie i chodził swoimi ściezakami . Kiedys zabrali mu sniadanie i wrzucili do kosza to poszedł powiedziec nauczycielce i wiecej tego nie robili . Z tego co wiem to on nie chce za bardzo z nimi przebywac bo wiekszosc chłopakow przeklina itp ale wiem ze brakuje mu towarzystwa rówiesników . Z drugiej strony jesli wiekszosc klasy sie tak zachowuje to lepiej ze nie m z nimi kontaktu,. Nie jest gruby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trzeba mu znaleźć tak samo zajęcia z podobnymi dziećmi żeby nie czuł się obcy. Bo to nie może być zdrowe na psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takich zajęc . Do szkoły i ze szkoły wraca najczesciej sam . Czasami z dwoma chłopakami i dwoma dziewczynami . zreszzta wymienia te cztery osoby , ze go lubia a reszta klasy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przynajmniej kogoś ma ją zrozumiałam że sam jak palec. 4 osoby to i tak dużo. Cała klasa nie pójdzie z nim do domu i każdy ma prawo wybierać z kim chce spędzić czas :) rąk samo nie lubisz wszystkich w pracy czy gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi być gruby żeby był wysmiewany. Może być rudy blady kraczaty brzydki nieforemny różny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale te 4 osoby to sporadycznie sa z nim . Zawsze sam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś przewrażliwiona na punkcie swojego dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyczne wybielanie - klasa wrednych i paskudnych chuliganów, i grzeczny sympatyczny chłopiec nielubiany tylko dlatego, że jest miły. Życie nie jest czarno-białe, nigdy nie dzieje się tak, że 29 osób odtrąca 1 tylko dlatego, że jest miła. Szczególnie, że jeszcze do 9-10 roku życia nie ma aż takiego podziału na płcie. Miałam nawet jednego kolegę co wolał z samymi dziewczynami się bawić - i nie był odtrącany, a był sierotką taką. Nie twierdzę, że na pewno z dzieckiem autorki jest coś nie tak, ale jakiś dodatkowy proces musiał się zadziać bo samo z siebie takie rzeczy się nie dzieją. Klasa to też nie jest zwarta gruba - zawsze w klasie jest minimum kilka podgrupek, nawet jak jakaś jest dominująca to wcale nie ma tam 90% uczniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieńcie szkołę na mniej ptologiczną. Ciesz sie normalnym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z nim. Zapytaj się dlaczego nie lubi a jak coś to idź do psychologa z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw w tytule piszesz, ze nue jest ajceptowany, a potem temu zaprzeczasz piszac, ze to on nie chce sie bawic z innymi dziecmi z klasy, bo przeklinaja. Kto tu kogo nie akceptuje? Co zrobilas jako matka przez dwa poprzednie lata, zeby twoje dziecko zintegrowalo sie z grupa? Niech zgadne - nic. A moze wystarczyloby zaprosic kilkoro dzieci do swojego domu, np na urodziny by mialy okazje blizej poznac twojego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym zmieniła szkołe musiałabym go dowozic badz musiałby jezdzic autobusem a teraz ma 10 min do szkoły . Jedynym problemem moze byc to ze syn nie chodzi na religie . nie wiem moze to jest przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę zmienić wyodealizowane wyobrażenie o dziecku. Pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobili od poczatku z niego głupka i nadal to trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś Radzę zmienić wyodealizowane wyobrażenie o dziecku. Pomoże. xx bo ? i co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz przestać z niego robić taka sierotke i faktycznie albo przenieś go do innej szkoły( przecież to nie problem żeby się usamodzielnił) albo jak poprzednio ktoś napisał zrób przyjęcie i zaproś parę dzieciaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam przyjecie , zaprosił 11 osób z tego przyszły dwie osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to nie w nim jest problem? Ani nie w dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, zlapal kontakt z tymi 2 osobami z urodzin? A on ma jakichs kolegow poza szkola, np na osiedlu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie pisze ze problem jest w dzieciach a w nim nie . Pytam wlasnie jak wy to widzicie moze ja zle widze . nie wiem gdzie tkwi problem dlatego pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na osiedlu z nikim . Niealwko mieszka chłopak z jego klasy to nawet czesc mu nie odpowie , Syn mu kilka razy powiedział a on nic , wiec teraz juz nie mówi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×