Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaszka 33

Mam jedno dziecko i nigdy wiecej juz !

Polecane posty

Gość Kaszka 33

Mamy jedynakow napiszcie prosze co sprawiło ze macie jednego potomka. Jestem 33 l kobieta w malzenstwie i mam 5 l syna. Bije sie z myslami czy miec kolejne dziecko. Chcialam pogadac po prostu z kobietami w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci powiem tak zdecydowałam się na drugie po długim namyśle pierwsze dziecko było jak z horroru pod względem spania zabkowanie itp. Wszyscy twierdzili ze nasteppne bedzie łatwiej na pewno będzie spac itp 2 miesiace of ciazy w szpitalu cesarskie ciecie I obecnie jestem zombie mam czego chciałam ale czy decyzja była słuszna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrażam sobie mieć tylko jedno dziecko. Jedno to nic. Mam dwójkę kochanych skarbów. A pierwsza miała kolki 3 miesiące, potem często budziła się w nocy , często było tak że budziła się o 2.00 i nie spała do 6.00. Ale mnie to nie zniechęciło .Druga córka lepiej śpi od pierwszej ale też nie idealnie :) Nie krzywdź dziecka , spraw mu rodzeństwo, nie bądź egoistka jak moja bratowa . Ich córka to dzikus i na dodatek nie ma z kim się bawić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo powodów. Nie chce wracac do pieluch, syn jest alergiem bardzo silnym, ma problemy z uszami, boję się, że i młodsze dziecko już po porodzie miało by to samo, nie mam pomocy ze strony rodziny, mieszkanie 3pokojowe a przy 2 dzieci było by mi ciasno,, kolejne dziecko to kolejne wydatki a chciałabym mieć też coś z życia, nie rezygnować z wycieczek weekendowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jesten jedynakiem i mam o to wieli zal. Rodzice na starosc bardzo mnie probuja uzalezniv od siebie i ciagle teksy "tylko ciebie mamy"... Matka wydzwania do mnie kilkanasie razy dziennie nie na znajomych zyje moim zycien dramat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla dziecka jest lepiej jak ma rodzenstwo, ale czy ty podolasz to nie wiem. Macierzynstwo to wielki naklad pracy, nerwow i pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nałożyło się kilka powodów: przede wszystkim choruję i według lekarzy muszę liczyć się z tym, że każda moja ciąża będzie podwyższonego ryzyka. W pierwszej były problemy, ale udało się i maleństwo urodziło się zdrowe, jednak drugi raz chyba nie zaryzykuję. Po drugie warunki ekonomiczne, chyba wolę móc dziecku dawać więcej i pomóc ze startem w życie, niż by to było możliwe przy dwójce. Sama wywodzę się i dalej pozostaję w klasie średniej więc znam ten ból. Trzecia sprawa: wstyd się przyznać ale lenistwo i częsty brak siły. Pewnie bym ją znalazła przy maluszku, ale kiedy dzieci rosną codzienność nie jest taka słodka, zwłaszcza jeśli obowiązki domowe przypadają głównie na kobietę, a do tego ma ona jeszcze pracować zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszka 33
Ja mam 33l. Niby mam jeszcze czas na kolejnego potomka tak ze 3 lata do namyslu. Jednak im bardziej to analizuje tym bardziej przekonuje sie ze nie chce juz wracac do nieprzespanych nocy, braku czasu dla siebie, wiecznego zmeczenia i zdenerwowania, siedzenia w domu bo nie mam niani ani pomocy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co prawda mam troje dzieci, ale moja siostra ma jedno dziecko, poprostu tak chcą, kochają je najbardziej na świecie i niczego mu nie brakuje. Mieszkamy blisko i ich syn jest bardzo związany z moimi dziećmi więc wydaje mi się że nie ucierpiał na braku rodzeństwa. Nie jest ani samolubny ani rozpieszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialam zadnej bezplatnej pomocy przy corce ale glownym powodem byl konflikt serologiczny, szczegolny uklad wymagajacy 3 transfuzji krwi od 3 zdrowych doroslych. To byla bariera nie do przejscia z powodu mozliwej infekcji hiv, co bylo brane pod uwage przy corce i lekarze dotykali ja latami tylko w rekawiczkach jak material infekcyjny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat: Mamy jedynakow napiszcie prosze co sprawiło ze macie jednego potomka. x Odpowiedzi: - "Ja ci powiem tak zdecydowałam się na drugie" - "Ja nie wyobrażam sobie mieć tylko jedno dziecko." - "Ja jesten jedynakiem i mam o to wieli zal." - "dla dziecka jest lepiej jak ma rodzenstwo," Tylko dwie odpowiedzi od matek jedynaków + trzecia na temat, mimo, że ze strony trójdzietnej. x Czy na kafeterii przebywają osoby w większości bez wykształcenia podstawowego nawet? czy naprawde porody szkodzą niektórym na intelekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chupacabra (wym. /tʃupa'kabɾa/; hiszp. la chupacabra, również chupacabras – dosł. wysysacz kóz, z hiszp. chupar – ssać, la cabra – koza) – legendarne latynoamerykańskie zwierzę, obiekt badań kryptozoologii, którego istnienia nie udało się wiarygodnie potwierdzić. Jej rzekome występowanie powiązane jest z Portoryko (skąd pochodzą pierwsze informacje o tym zjawisku), Meksykiem i południowymi stanami USA. Nazwa rzekomego zwierzęcia wzięła się stąd, iż ma ono napadać na zwierzęta domowe i wysysać z nich krew. Opisy stworzenia znacznie różnią się od siebie. Pierwsze relacje z rzekomych spotkań pochodzą z 1990 z Portoryko, od tego czasu chupacabra miała być spotykana najdalej na północ w Maine i najdalej na południe w Chile. Pomimo że wiele osób twierdzi, iż chupacabra może być rzeczywiście istniejącym zwierzęciem, większość naukowców uważa ją za legendarne stworzenie, rodzaj współczesnego mitu. Opisywana jest przez rzekomych świadków jako duże i ciężkie zwierzę, wielkości małego niedźwiedzia, wyposażone w szereg kolców na grzbiecie, ciągnący się od szyi aż do nasady ogona. Według innych zeznań stworzenie to jest nienaturalnie szybkie i potrafi przeskoczyć drzewo. Kryptozoolodzy sugerują, jakoby chupacabra była nieznanym gatunkiem zwierzęcia lub kosmitą. Istnieje również teoria, wedle której chupacabra jest domowym zwierzęciem kosmitów. Według świadków często jej atakom towarzyszą dziwne znaki na niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wolalabym pozostac przy jednym. Bardzo ciezka ciaza i porod. Dziecko straszny pieszczoszek czasem daje popalic. Sama mam rodzenstwo wiem ze to wazne. Siostratez ma jedno dziecko i raczej wiecej miec nie bedzie ze wzgledow zdrowotnych. Wiec staramy sie nasze jedynaki wychowywac tak jakby byly rodzenstwem. Widujemy sie raz w tygodniu i dzieci sa ze soba zzyte. Czas pokarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem mama jedynaka 12 lat.Nie chcialam drugiego ze wzgledow zdrowotnych i finansowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To chyba optymalna sytuacja - z jednej strony oboje będą żyli w poczuciu, że mają bardzo bliską osobę, a z drugiej strony nigdy ich nie podzielą waśnie o nierówne traktowanie przez rodziców, sprawy finansowo-spadkowe. Bo na kafeterii tak wszyscy piszczą jakie rodzeństwo jest ważne - a w realu niewiele jest rodzin gdzie faktycznie dorosłe rodzeństwo jest szczególnie zżyte. Jak żyją w zgodzie i nie obrabiają sobie d**y to już sukces. Ale przy chorobie/śmierci rodziców bardzo czesto wychodzą różne sprawy... Chyba, ze po prostu kafeterianką chodzi o to by ułatwić sobie wychowanie przez 10lat kiedy dzieciaki mogą się zajmować sobą, a co będzie potem to chuj ich obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie czas, nie jestes jeszcze tak stara ;) Ja mowilam podobnie po 1 dziecki- Koszmar z [orpdem, wychowaniem małego. Po 3 latach zmienilam zdanie, ale tylko dlatego ze zastala mnie dziwna syt rodzinno-zawodowo- spoleczna i z braku laku zrobilismy sobie 2 dziecko. Urodzil sie 2 syn. Porod i Jego wychowanie to była bajka. Podwiazalam sobie wtedy jajowody, aby nigdy wiecej nie zastanawiac sie czy chce miec dziecko ;) Ale nie powiem, czasem wydaje mi sie, ze moglabym miec jeszcze jedno.Dzieci szybko rosną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawdę nie rozumiem.. Można się pomylic do jednego dziecka. Niewiadomo jak to będzie a jak już się urodzi większość kobiet żałuje. Ale można to wybaczyć. Nie ma kursów z bycia matka. Ale drugie? Tylko pustaki się z powrotem wkopuja w to bagno. Wiedza ze jest ciężko że człowiek chodzi jak zombi że po ciąży ciało się zmienia w większości na gorsze. Ze mąż przestaje pomagać w domu. Wiele kobiet się zaniedbuje bo nie ma kiedy zadbać o siebie. Wszystko oplute i wieczny bałagan. Nie wspomnę już o kasie. Studnia bez dna. A mimo to ładują się po raz kolejny macierzyństwo. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle żałuję, że się zdecydowałam. Miałam bardzo fajne życie przed dzieckiem, a teraz to w zasadzie kierat. Kocham córkę, są chwile szczęścia, ale macierzyństwo jest nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mogę się wypowiadać bo jestem mamą dwójki dzieci ,ale kiedyś podobnie jak ty autorko miałam taki dylemat Pierwszy syn należał do dzieci które mało śpią dużo płaczą wieczne kolki. ...wysłałam i czułam się jak zombi po 2latach zdecydowaliśmy się na drugie.I nie było tak źle ja juz miałam do wszystkiego większy dystans nie przejmował am się byle czym itp...W efekcie nam drugiego syna mnóstwo radości i śmiechu a czasami krzyków i hałasu ale to juz chyba jest wpisane w życie kiedy posiada się dzieci. Jedyne co hmm zmieniła to różnice wieku mogła być dwu letnia ale i tak nie jest źle. Chłopaki często bawią się razem wyglupiaja .Mam kuzynka która ma jedynaka często się widujemy i jej nagły zawsze jest smutny gdy dochodzimy bo on znów zostaje sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie posiadanie jednego dziecka to czysty egoizm. No chyba,ze z przyczyn zdrowotnych nie mozecie miec wiecej dzieci. Postaraj sie pomyśleć o Twoim dziecku. Co bedzie za15,20 lat? Rodzeństwo to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo tutaj naprawdę nie ma czego rozumieć. To jest zwykły zwierzęcy instynkt, każący się rozmnażać co niektórym. Jeśli Ty tego instynktu nie posiadasz to nie zrozumiesz tych, którzy nim się kierują. Tylko u garstki ludzi dominuje zdrowy rozsądek. U wyjątków. W końcu jesteśmy tylko zwierzętami, może takimi z bardziej rozwiniętą korą mózgową, ale jednak zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie zastanawiam czy chce 1.... mam 34 lata ale boje sie ze nie podolam.... pomocy rodziny za bardzo nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Za 15 - 20 każde pójdzie w swoją strone i będą się widywać u rodziców na święta. Potem co najwyżej będą walczyć o spadek po rodzicach. Tak to w większości przypadków wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo powodów. Nie chce wracac do pieluch, syn jest alergiem bardzo silnym, ma problemy z uszami, boję się, że i młodsze dziecko już po porodzie miało by to samo, nie mam pomocy ze strony rodziny, mieszkanie 3pokojowe a przy 2 dzieci było by mi ciasno,, kolejne dziecko to kolejne wydatki a chciałabym mieć też coś z życia, nie rezygnować z wycieczek weekendowych. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Moja córka też jest slinym alergikiem i też ma chore uszy, obecnie ma dreny, poza tym nie stać nas na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie chce. Mam syna który nie daje mi spać i brata, ktory siedzi za granicą i nawet nie odpisze na sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy jedynaka bo mąż (jest bardzo dobrym ojcem i mezem) nie chce wiecej dzieci z wygody. Nie mam zamiaru go namawiac. Nie chciałabym zeby to było wymuszone. Mamy jedno i juz tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam wcale. Myśl o jednym przyprawia mnie o ciarki. Wolę zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ćma 78
No tak. Wygoda zycia i poziom zycia nie oszukujmy sie ma znaczenie. Dziecko to tez wiele wyzeczen. Np brak czasu dla siebie i brak rozwijania swoich zainteresowań... Nie wiem czy sie zdecyduje na drugie skoro wiem ile to wyzeczeń. Dziecko dorosnie i wyfrunie z domu... Dzis tez rzadko dzieci mieszkaja z rodzicaami... nie ma co sie oszukiwac ze beda opiekowac na starosc.. wole jechac na wakacje czy wyjezdzac na weekendy, spotykac sie ze znajomymi czy chocby isc do pracy niz sie babrac w pieluchach i czekac kolejne 5 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po pierwszym porodzie nie ghcialam juz wiecej dzieci. Za duza to byla dla mnie trauma. Balam sie ze drugie urodzi sie chore, ze mi sie cos stanie... Ale zaszlam w druga ciaze przypadkiem ;-) jakos przezylam drugi porod ;-). Nigdy bym sie nie zdecydowala na drugie dziecko wiec dobrze ze los za mnie zdecydowal - mam teraz i corke i syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o porod a o dalsze 20- 25 lat. Porod to jedna doba a czasem pare godzin ale o ten czas te kolejne 20 lat.... Ja np nie boje sie porodu a wyrzeczen by to dziecko wychowac. Nie wyobrazam sobie ze musialabym z tylu spraw rezygnowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×