Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż kasuje połączenia od koleżanki z pracy

Polecane posty

Gość gość

Witam, Zacznę od tego, że z natury jestem trochę zazdrosną i podejrzliwą kobietą. Lubię profilaktycznie prześledzić np. SMS-y bądź historię połączeń mojego męża. Uważam, że nie ma nic w tym złego ponieważ ja nie miałabym o to pretensji a jeśli mąż nie ma nic do ukrycia to jemu też nie powinno to przeszkadzać. Mąż pracuje w dużej korporacji. Jakiś czas temu (ok 10 m-cy) zauważyłam, że mąż w drodze do pracy praktycznie codziennie rozmawia z pewną panią. Zapytałam go kto to jest i czemu tak często ze sobą rozmawiają. Powiedział, że to koleżanka z innej miejscowości (oddalonej o 250km) i rozmawia z nią o pracy tzn. przekazują sobie wzajemnie informacje jaka jest sytuacja w ich rejonie. Zaakceptowałam to nie miałam o to żalu. Jednak któregoś wieczoru, gdy poszłam położyć dziecko spać mąż rozmawiał z kimś na Facebooku. Wróciłam i oglądaliśmy film na komputerze. Pojawiła się wiadomość od TEJ znajomej. Poprosiłam żeby powiedział o czym z nią rozmawia. Okazało się, że skasował poprzednie wiadomości. Była mała kłótnia i jakiś czas nie rozmawialiśmy. Mąż obiecał, że już nie będzie okłamywał i ni e będzie utrzymywał z nią kontaktu. Faktycznie z historii połączeń zniknął Jej nr telefonu, ale przypadkiem okazało się, że mąż dla świętego spokoju kasuje od niej połączenia(sam tak mi powiedział) i znowu ta sama obietnica. Odpuściłam stwierdziłam, że nie ma sensu prowadzić o to wojny. Mąż nadal z nią rozmawia i kasuje połączenia i rozmowy na Facebooku. Czy dobrze zrobiłam? Przykro mi, że mnie okłamuje i że utrzymuje kontakty z koleżanka w czasie pracy i po pracy też. Czy to zwykła znajomość czy może coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wiadomości z innymi fa fb też na bieżąco kasuje czy tylko te od niej? Jeśli kasuje to głupie jest jedynie to, że robi z Ciebie idiotkę "oczywiście kochanie, nie będe z nią rozmawiał prywatnie, oczywiście". Jeśli tylko od niej wiadomości pokasował tzn. że sprawa jest nieczysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko od niej kasuje. Rozmowy z innymi koleżankami z pracy nie kasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem czy mam odpuścić i nie robić z siebie nadzwyczaj podejrzliwej. Czy dalej drążyć ten temat. Może nie powinnam po kryjomu go śledzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śledzenie nie ma sensu, raczej to flirt netowy a im bardziej zacieśnisz kontrolę tym prędzej wpadnie jej miedzy nogi. Ja bym postawiła na szczerość "wiem, że mogę byc wkurzająca z tym sprawdzaniem smsów, ale to dlatego, że bardzo mi na Tobie zależy. I chciałabym wiedzieć jeśli coś jest nie tak byśmy mogli to naprawić. Okłamując mnie, flirtując wirtualnie nie sprawisz, że wszystko zacznie się układać. Bądź szczery i powiedz co się dzieje, tylko wtedy będzie można coś zrobić." Chyba, ze jest totalnym fiutem - wtedy nic nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainstaluj mężowi w komputerze runrefog to taki program do przechwytywania hasel. Bedziesz znała jego hasło do facebooka i spokojnie poczytasz sobie o czym pisze z koleżankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne. Przykuj go do siebie kajdankami najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co powiedziałby mąż gdyby to autorka ciągle wydzwaniała do kolegi z pracy, kasowała wiadomości i robiła z tej znajomości wielką tajemnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasuje wiadomości od niej bo ma coś do ukrycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś jest na rzeczy. Autorko bądź czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego żałosne? nie mam zamiaru trzymać go na tzw. smyczy. (juz kilka razy byl na wycieczkach z pracy,ktore otrzamal w nagrode --a moglam sie nie zgodzić) każdy potrzebuje oddechu i trochę swobody. Tylko są pewne granice. Tez mam kolegów w pracy, ale jakoś nie mam potrzeby kontaktu z nimi poza praca. Jeśli juŻ to nie usuwam wiadomości i połączeń. Wiem że mnie nie zdradził fizycznie, ale kłamstwo to też pewnego rodzaju zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hasła ma ogólnie dostępne także mam dostęp do wiadomości. tylko wiadomo ciągle nie sprawdzam, bo byłoby to już trochę chorobliwie. mogłabym to zaakceptować tylko nie wiem czy to w przysZłości nie zaszkodzi naszej rodzinie. czy uważacie że ja przesadzam ? czy to że nie podoba mi się,ze MÓJ mąż utrzymuje tak bliską znajomości z obcą dla mnie kobieta jest złe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Uważam, że nie ma nic w tym złego ponieważ ja nie miałabym o to pretensji a jeśli mąż nie ma nic do ukrycia to jemu też nie powinno to przeszkadzać. " - Sama siebie okłamujesz. Daj mu z tym spokój, bo to denerwujące jak dziewczyna przeszukuje historie / smsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" - Sama siebie okłamujesz. Daj mu z tym spokój, bo to denerwujące jak dziewczyna przeszukuje historie / smsy" Denerwujące jest to , że kłamie. Kasuje połączenia i mówi że z Nią nie rozmawia. To jest zwyczajne oszustwo. Ja siebie rzeczywiście oklamywalam ale, myśląc, że mój M liczy się z moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy oni mają romans, co do niej czuje, co o niej mysli, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ten sam problem z mężem. Sprzczamy się jeśli narusze ten temat. Cały czas twierdzi że mnie z nią nie zdradzil to tylko koleżanka.Tylko że mąż bardzo się zmienił wisi ciągle na telefonie a ja nie mam prawa nawet zapytać z kim bo zaraz awantura że nie daje mu żyć nie ma pryatnisci... Warczy krzyczy czepia się. Zachowuj się jakbym mu przeszkadzała... Zero radości z bycia z sobą... Nawet seks nie jest taki jak kiedyś ale mize to przez moje nastawienie bo jak ma być miło skoro przed paroma minutami słyszałaś że do niczego się nie nadaje jestem p******a i jak ty wyglądasz.... Ale muszę stanąć na nogi i olac ta jego gadKE bo sama sobie krzywdę robię przestałam być pewna siebie wstydzę się rozebrać przed mężem a mam ładne ciało może kilka kilo jeszcze po ciąży zostało ale skoro kocha powinien akceptować mnie taka jaką jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dzis, Twój maz najwyraźniej ma cos do ukrycia, inaczej by tak nerwowo nie reagował, pewnie Cie zdradza z nią albo co najmniej flirtuje. Oni zawsze mówią ze ,,to tylko koleżanki". Taaa...radze przeszukać mu telefon, poczytać smsy. Lepiej mieć pewność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Który normalny facet flirtuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest właśnie główny powód dla którego boję się z kimś związać. Tobie jeszcze zależy, a on ma Cię w d***e i już szuka następniej choć nie ma odwagi się przyznać i dalej udaje, że wszystko jest dobrze. Ty się łudzisz, że dalej jesteście razem, a tak na prawdę to jest już pozamiatane. Jeśli się naprawdę kocha drugą osobę to nie szuka się innych, nie okłamuje się, ze strachu przed utratą ukochanego/ukochanej. Jeśli ktoś nie obawia się, że swoim zachowaniem straci swojego partnera życiowego to oznacza, że już dawno nie ma miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś nie obawia się, że swoim zachowaniem straci swojego partnera życiowego to oznacza, że już dawno nie ma miłości. X Nie obawiam sie, ze stracę partnera przez swoje zachowanie bo nie robię mu krzywdy a do tego nikt idealny nie jest. Jak ktoś chce odejść bo moje zachowaniu mu nie odpowiada to droga wolna, ja nie mam zamiaru zmieniać sie, wole być z kimś kto zaakceptuje mnie w całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×