Ból podczas usuwania znieczulonego zęba

Miałam usuwaną siódemkę na NFZ i mimo znieczulenia BOLAŁO. Ząb nie był w stanie zapalnym.Po prostu dentysta łamał ząb szczypcami i to po kawałku i na początku nic nie bolało,ale jak zaczął mi wygrzebywać korzeń to poczułam ból.Nie podał więcej znieczulenia bo powiedział,że to ,,końcówka zabiegu'' i powinnam wytrzymać ból.Myślałam,że sie zesram z bólu po poczułam takie rwanie rany.Nie wiem czy dentysta może narażać pacjenta na ból skoro zabieg jest finansowany przez NFZ.Dentysta powiedział,że NFZ finansuje znieczulenia z małą zawartością lidokainy i są to zastrzyki bezpłatne,ale często nie do końca dobrze znieczulają. Ja uważam,że on powinien podać mi zastrzyk skuteczny,bo jestem kobietą mającą dziecko.Nie jestem patologią. A co wy na to? :-P

nie chodze do publicznego wiadomo ze boli i lepiej prywatnie

a co ma do znieczulenia płeć i potomstwo bo nie zrozumiałam ?

No tak , jaśnie pani przyszła do gabinetu i żąda ...trza było iść prywatnie to by nie bolało a jak się chce na darmochę to niestety trzeba pocierpieć .

Oni maja jakies rozcienczone znieczulenia chyba tez tak mialam i teraz chodze prywatnie a po zabiegu wychodze jeszcze nacpana tanecznym krokiem

Gość 14:50: ale jesteś durna. To nie jest darmocha - na to idą nasze podatki. Znieczulenie ma znieczulic, czyli ma nie boleć.

To ,ze dziewczyna była z NFZ nie znaczy ,że miała złe znieczulenie . Po prostu lekarz był do niczego . Ja chodzę prywatnie do dentysty . Zawsze chodziłam . Wcześniej byłam w gabinecie , gdzie za znieczulenie zapłaciłam 50 zł . Dentysta w momencie wyrywania szóstki , zaczął się potocznie mówiąc , siłować z nią , tak ,ze cała głowa mi chodziła. Pani asystentka musiała mi ją trzymać . Rana mi sie goiła bardzo długo . Natomiast potem , z tym ,ze dolną szóstkę po drugiej stronie usuwałam juz gdzie indziej , a mianowicie w Stomatologii Cichoń i przy tym gabinecie już zostaję od 3 lat . I tu za znieczulenie zapłaciłam 30 zł !!! I jakość usunięcia zęba była o niebo lepsza . Poza tym tutaj dostałam antybiotyk oraz ketonal .

Krokuska serio? 30 zł? o to na prawdę dobra cena! a słyszałam dobrze o Stomatologii Cichonia - moja koleżanka chodzi do nich i bardzo sobie chwali. Sama się zastanawiam nad zmianą lekarza!

ja za wyrwanie zeba z prawej strony na końcu zapłaciłem 200zł nic nie bolało a kiedys jak pamientam to dostawlem 3 zastrzyki dalej bolało w ten sam zamb

Hej . Tak , w Stomatologii Cichoń znieczulenie to tradycyjne kosztuje 30 zł . Chyba,ze zdecydujesz się na te extra znieczulenie ( chyba komputerowe ? )the wand , wtedy płacisz bodajże 50 zł . Na usuwanie tutaj dopiero się wybieram . Za wypełnienie z kolei płaciłam 120 zł +30 zł znieczulenie więc 150 zł . To nie jest dużo - to jest bardzo normalna cena .I jeszcze w dodatku w centrum w Krakowie to już wgl .

dobra 50 zł to nie taki majątek , a jaki komfort leczenia sie ma! ja bym nie oszczędzała - chociaż wiem, że np u dr Cichonia krzywda mi sie nie stanie..a to już daje +100 do poczucia komfortu!

no zdecydowanie. gdybym wiedziała ze np będzie super ekstra wizyta i pełen komfort to zapłaciłabym nawet więcej. a 50 zł to nie jest dużo jak na ceny w Krakowie. A widać u dr Cichonia można dobrze wyleczyć zęby!

Ja w Stomatologii Cichoń zawsze biorę tradycyjne znieczulenie. Te za 30 zł i tak samo jest mocne . A u kogo dziewczyny leczycie zęby? Ja mam dwóch ulubionych lekarzy : panią dr Szantyr oraz pana dr Dohnala ;)

masakra, nie lepsze to komputerowe? Ale chyba nie wszedzie maja, ja ostatnio bylam u dentysty w krakowie na pradniku niby dobry gabinet a nie mieli:/

W Scandinavian Clinic na Szczepańskim mają na pewno :) raz się zdecydowałam na to komputerowe wlasnie bo cena nieduza 55 zł z tego co pamiętam, ale to tak bardziej żeby sprawdzić jaka jest roznica, bo to tradycyjne tez jest u nich mocne, w każdym razie trzyma na tyle ze nie czujesz bolu w czasie zabiegu. No ale to komputerowe to faktycznie lepsze bo jak już pusci to większy komfort niż przy tym normalnym. Tam w ogole się mega starają żeby pacjent miał wygodnie, bezboleśnie itp. czujesz ze im zależy, fajnie :)

Ja tam miałam tradycyjne znieczulenie bez zadnych udziwnien. A jeżeli ząb bolał podczas usuwania to musiał być wczesniej jakiś stan zapalny , który nie został do konca wyleczony. Ja np jak miałam rope paskudną pod zębem ( bolałooooo !!! ) ketonal mi nawet nie pomagał juz, to najpierw dostałam antybiotyk. przez tydzien, a potem do usunięcia. Tez usuwałam w Stomatologii Cichoń , zresztą to jest moj gabinet , do którego chodze z jakimikolwiek problemami.W każdym razie nie czułam jakiegoś , to było takie dziwne uczucie , bo ból to nie był, ale wydaje mi się to coś było własnie efektem tego ,ze wcześniej ząb był pod ropą. Pozdrawiam.

Tzn tak, ogólnie jest to prawda, ze znieczulenia z NFZ sa słabsze troszkę. Te płatne są mocniejsze do tego stopnia, że trzyma znieczulenie z 2-3 godziny. Tez miałam kiedyś stan zapalny ale ngdy przenigdy nie doszło do tego, bym miała usuwany ząb w trakcie stanu zapalnego. Wręcz nawet nie wolno. Co do gabinetów to ja akurat mieszkam w Warszawie i chodzę do Centrum Demed na Woli