Czy zdarza sie wam bedac w sklepie, podjesc jakis owoc aby zobaczyc czy sa smacz

cukierki też próbujecie na wagę w ramach testów? Szok.. i obciach.

jak juz musicie nadgryzac owoce zeby przetestowac to zwaz ten owoc i zaplac za niego , duo nie stracisz! a nie odkladasz nadgryziony , wsiuro jedna j****a! jak bym tak jedna z druga przylapala na nadgryzaniu i odkladaniu to by z was piora szly buraczary

Ja pracuje w tesco na warzywniaku i praktycznie codziennie mam rozwalone pomazańcze bo ktoś tam próbował jakie jest w środku , ugryzione jabłka gdzieś tam rzucone , gruszki ,rozwalone banany nawet ugryzione pomidory . Jak mamy owoce pakowne np truskawki to ktos potrafi rozwalić cale opakowanie zeby zjeść jedna truskawkę Co wszystko idzie na straty .Później szef ma pretensje ze tak duzo strat . Ludzie zachowują sie jak bydło . Dziwi mnie tylko ze ludzie jedzą takie brudne , owoce które wcześniej dotykało wiele osób .

20:03 - gdybyście nie klamali jak smakuja owoce to ludzie by nie sprawdzali! A ile razy miałam tak że kupowałam kilo winogron, niby miały być słodkie a tak naprawde były suche i gorzkie!!! Sami do tego doprowadziliscie! Piszecie "smaczne truskawki" biore opakowanie a tu kapcie niesmaczne :-./

gość dziś i dlatego jesz brudne owoce ktore wcześniej dotykało wiele osób ? które wcześniej leżały na magazynie/chłodni ? fujjj

gość dziś Tobie w tesco ktoś mówi, ze winogrona są słodkie i pisze "smaczne truskawki"? Bo ja nie wiem, albo ślepa jestem albo jeszcze nigdzie w normalnym sklepie takich pierdoł nie widziałam, złodziejko.

mi sie nie zdarza, bo sie brzydze takich macanych przez ludzi.. ale znam to talnei chory przypadek dziewczyny, która spróbowała w markecie.. jedną żelkę... i ochrona wezwała policję. :( podobno ktos chciał się wykazac

Nie, nigdy nie zdarzyło mi się próbować owoców czy innych rzeczy w sklepie. Jeśli kupuje jabłka to określonego gatunku i wiem jakie będą w smaku, nigdy nie zdarzyło mi się żeby było inaczej. A jeśli np pomarańcze zamiast słodkich będą kwaskowe to wykorzystam je np do zrobienia soku zamiast do jedzenia, nie widzę problemu. Dla mnie próbowanie produktów z opakowań czy owoców w sklepie świadczy o totalnym buractwie.

Mie zdarza mi sie robić czegoś takiego i niezmiernie dziwi mnie że ktoś takie coś może robić. Uważam to za straszne buractwo, choć temat uważam za prowo ale chyba zetknęłam się z czymś takim kiedyś w sklepie o ile dobrze pamiętam wiec to oznacza że istnieje chyba takie zjawisko

gość wczoraj dokladnie to chcialam napisac , jesli cos np pomarancze beda kwasne to robie sok , tak samo jak z jablek , mandarynek , marchwi , buraka , winogron ( kwasne winigrona mozna upiec z kurczakiem ) nigdy nie widzialam w sklepie napisu np _slodkie jablka czy slodkie truskawki ja wiem jaki gatunek jablek jest slodki a jaki kwasny , wiem tez jakie winogrona sa dobre a jakie nie , jak rowniez nie spodziewam sie cudownego smaku po tych pieknych wielkich pakowanych zima truskawkach zdarzylo mi sie owszem chwycic w sklepie za butelke wody i wypic , ale wtedy pusta butelka ladowala w moim koszyku (o ja glupia , powinnam ja dyskretnie odlozyc na polke , gdzies pomiedzy inne pelne butelki oraz tlumaczyc sie ze tylko testowalam czy jest dostatecznie gazowana )

Uwielbiam podjadac orzechy i owoce kandyzowane Zawsze to robię,ale owocow duzych nie nadgryzam,co najwyzej macam..

To już wiem czemu tyle osób ma problemy z aftami i innym syfem w jakie ustnej. Jak się je brudne owoce, to co się dziwić... Marchewkę też próbujecie czy jest okej? :D

Jakoś też nie widuję tych dokładnych charakterystyk na owocach i warzywach, gdyby coś takiego miało miejsce to chyba każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, że to marketing. Rozumiem, że wy z takich, co oczekują niebiańskiej rozkoszy po czekoladkach, bo tak napisano na pudełku i później płacz, że kupiliście zwyczajne przesłodzone g.. :) Bez problemu udaje mi się wybrać takie owoce jak lubię, nie bywam rozczarowana, że pomidory w zimie nie smakują jak z ogródka itd. Głupie wymówki dla własnego żenującego sposobu bycia. Nikt wam nie każe robić zakupów w tych strasznych molochach, droga wolna na bazarek i do lokalnego sklepu pani Zosi, która wam będzie ładować w dzióbek nawet cukier na spróbowanie.. Tylko, że na to pewnie kasy brak i trzeba w Tesco robić obciach

każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, że to marketing. Rozumiem, że wy z takich, co oczekują niebiańskiej rozkoszy po czekoladkach, bo tak napisano na pudełku X Kazdy normalny tak , ale nie te idiotki z tego forum :o 80 % kobiet tutaj sie udzielajacych to umyslowe dno

Hehehehe trafna uwaga :)