Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka często nie wraca na noc.

Polecane posty

Gość gość

Mój córka ma 23 lata, ma 27 letniego chłopaka. Córka studiuje w naszym mieście, więc mieszka u nas. My z mężem często wyjeżdżamy, więc nam jest na rękę ( mamy psa, którego trzeba wypuścić z domu, wyjść na spacer). Mamy duży dom, córka ma dla siebie dwa pokoje i osobną łazienkę, więc nie ma kłótni itp. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że często nie wraca na noc do domu, znajduje rzeczy jej chłopaka w praniu. Jak reagować? Dać jej wolną rękę czy mimo wszystko prosić żeby zadzwoniła kiedy zamierza zostać na noc, a kiedy jej chłopak śpi u nas wolałbym wcześniej być uprzedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to twój dach to ty stawiasz warunki. .chcesz żeby cię o tym informowała to jej powiedz. Ale jego rzeczy w praniu? To ty jej pranie robisz? No proszę Cię skoro sprowadza facetów to niech sama kolo siebie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy podział obowiązków, nie robie prania, więc córka je robi i rozwiesza, ja ściągam i wtedy zauważam jego rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba nie sądzisz, że w tym wieku twoja córka jest jeszcze dziewicą. To, że na razie nie mówią o małżeństwie nie oznacza, że nie są w pełnym nieformalnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy ja gdzieś napisałam o jej dziewictwie? Nie. Zresztą w sierpniu zaręczyli się, ale ślubu póki co nie planują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdźcie kiedyś na noc z domu i nocujcie w hotelu nie mówiąc jej, że nie wrócicie. Będzie się martwić i zrozumie dlaczego wypada wysłać domownikom smsa, że się nie wraca na noc do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest dorosla kobieta. Daj jej spokoj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli twój problem leży w tym, że córka nie uprzedza że nie wraca na noc - to masz absolutną rację, bo to są podstawowe sprawy przy wspólnym życiu. Swojemu mężowi też by nie powiedziała, ze nocuje poza domem? telefon i uprzedzenie jest po prostu oczywiste - pytanie tylko jak to się stało, że córka nie ma takich nawyków? trudno wychowywać dorosłą kobietę - ale pogadać warto. Co do nocowania chłopaka - nie bardzo rozumiem na czym polega twój problem? niby powinna uprzedzić - ale jak rozumiem ma własną niekrępującą przestrzeń i nie wpadacie na siebie, kiedy u was nocuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to się stało, że przestała mówić? Często wyjeżdżamy, często wracamy do domu w nocy, często o 22 już śpimy. Córka odzwyczaiła się informować nas o każdym kroku. Nie wpadamy na siebie, za to rano owszem wpadamy na jej chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale rozmawiałaś z nią, że się denerwujesz jeśli nie wraca i cię nie uprzedza? co odpowiedziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie miałam okazji porozmawiać z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz puszczalską córkę, czyżby miała to po mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej pierwszy chłopak, są razem 4 lata. Nazywasz ją puszczalską ? HALO TU ZIEMIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest na Twoim utrzymaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co szkodzi porozmawiać? to jest jej narzeczony, a nie obcy fagas. powiedz jej, że nie chcesz wpływać na to co robi, ale czasami się martwisz, więc fajnie jakby Ci pisała smsa jeśli nie wróci na noc. Ja będąc głownie na utrzymaniu rodziców mieszkałam z chłopakiem w kawalerce. owszem, fajniej by było jakbym była w stanie sama się utrzymać, ale nie byłam i nic złego się nie stało, rodzice problemów nie robili. Właściwie miałam wrażenie, że byli dość zadowoleni, że układam sobie życie - choćby jeszcze nie będąc finansowo niezalezną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, Jest na naszym utrzymaniu. Nic nie szkodzi porozmawiać, ale nie wiem czy mam prawo ingerować w jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, nie masz prawa ingerować w jej życie, jedynie masz prawo ją utrzymywać, dawać jej jak najwięcej pieniędzy a jak będą wnuki to masz prawo zapieprzać przy nich tylko łeb ci będzie odskakiwał, bo ona będzie zajęta leżeniem i robieniem kolejnego wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czemu zaraz uważasz, ze jej córka ma mentalność Twojej rodziny? Bo tylko to usprawiedliwia takie mniemanie o wszystkich młodych dziewczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam ze warto pogadać. jakby nie było to wasz dom i powinniście wiedzieć kto w nim przebywa i kiedy. znam podobną historię do Waszej, która niestety miała tragiczny finał. rodzice wrócili do domu w środku nocy. na górze usłyszeli hałas, ale nie zainteresowali się bo byli pewni ze to syn się kręci. to nie był syn. to byli złodzieje. gdy małżeństwo polozylo się spać złodzieje podpalili dom i uciekli. facet zginął, a żona trafiła z ciężkimi poparzeniami do szpitala. także trochę wyobraźni i warto wiedzieć kto i kiedy jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko Ci sprząta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę zasad i swojego zdania kobieto. Jesli nie masz nic przeciw nocowaniu chłopaka, ok, to dorośli ludzie, a córka ma swoją przestrzeń, jednakże wypadałoby, zeby uprzedzała o takich odwiedzinach, a nawet zapytała czy sie zgadzacie. Co do jej wychodzenia na noc - tez bym oczekiwała chociaż SMS od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usiądź z córka ot tak, wypijcie wspólnie kawę. zapytaj jak jej się z chłopakiem układa, powiedz ze cieszysz się, że jest szczęśliwa. Tylko czasem martwisz się jeśli nie wraca do domu. powiedz, że nie musi mówić ci gdzie i z kim, ale żeby choć smsa wysłała, że nie wróci, żebyś mogła spać spokojnie. I jakby mogła, to nich da znać wczesniej, że chłopak zostanie na noc, żebyś z rana przypadkiem nie wyparowala z pokoju w majtkach itp, bo wiadomo jak to jest po przebudzeniu, człowiek nieprzytomny chodzi, a byłoby ci głupio. Oczywiście przyjaznym tonem, trochę zartujac. Bez drazenia, dopytuwania. Tak po prostu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37375353753737365435733
ZGADZAM SIĘ Z PRZEDMÓWCĄ JAK PONIŻEJ; "oczywiście, nie masz prawa ingerować w jej życie, jedynie masz prawo ją utrzymywać, dawać jej jak najwięcej pieniędzy a jak będą wnuki to masz prawo zapieprzać przy nich tylko łeb ci będzie odskakiwał, bo ona będzie zajęta leżeniem i robieniem kolejnego wnuka" PANIE WEŹ SIĘ PAN NAD SOBĄ ZASTANÓW!!! - JAKA DOROSŁA, ŻE MA 18? KPINA !!! - KTO JĄ UTRZYMUJE - RODZICE CZY KOCHANEK??? - BĘDZIE ŚLUB TO BĘDZIE MIESZKAŁ, NIE TO TRAKTUJESZ GO JAK GOŚCIA I JAK MU NIE PASUJE TO WY.....A I BEZ GADANIA ŻAL DUPĘ ŚCISKA, TOTALNA ROZPUSTA I TO NA OCZACH RODZICÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×